Trybunał Konstytucyjny zawsze podejmował decyzję o umorzeniu postępowania na posiedzeniach niejawnych - tak tłumaczy były prezes Trybunału prof. Jerzy Stępień. Jego zdaniem, nie ma potrzeby przeprowadzać postępowania i jawnego procesu w przypadku, gdy w całości sprawa jest umarzana.

Trybunał Konstytucyjny - na niejawnym posiedzeniu 7 stycznia - umorzył postępowanie w sprawie grudniowego wyboru sędziów Trybunału, a także stwierdzenia braku mocy prawnej uchwał Sejmu poprzedniej kadencji o wyborze członków Trybunału.

Zdaniem profesora Jerzego Stępnia taka była dotychczasowa praktyka w pracy TK. Tutaj nic nadzwyczajnego się nie zdarzyło, Stępień nie przypomina sobie, żeby za jego kadencji w TK choć raz zapadło postanowienie o umorzeniu postępowania w całości na jawnej rozprawie.

Stępień uważa, że umorzenie postępowania potwierdza dotychczasowe stanowisko Trybunału. "Uchwała o wyborze sędziów z października jest wiążąca i nie ma wad prawnych, a to oznacza, że wybór 3 sędziów jest legalny" - tłumaczy Stępień.

W ocenie byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego, nadal jest pole do kompromisu. Zdaniem profesora Stępnia rozładowanie konfliktu wokół TK wymaga ustępstw zarówno ze strony prezydenta jak i Trybunału.