Projekt nowej ustawy o prokuraturze, który w Wigilię trafił do Sejmu, analizują prawnicy. Zakłada on połączenie funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości, a także powstanie Prokuratury Krajowej. Resort sprawiedliwości nie ukrywa, że projekt złożono jako poselski, by przepisy mogły jak najszybciej wejść w życie. Prawnicy mają jednak wiele zastrzeżeń, szczególnie że zmian w funkcjonowaniu prokuratur jest całe mnóstwo.

Bardzo dużo wątpliwości budzi chociażby powrót do poprzedniego modelu funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. Prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia Maciej Strączyński tłumaczy, że prokuratura i policja nie będą pracowały szybciej, jeśli na jej czele stanie minister sprawiedliwości. "Jestem przekonany, że możemy się narazić na śmieszność w całej Europie. W żadnym kraju Unii minister sprawiedliwości nie jest jednocześnie prokuratorem generalnym" - podkreślił w radiowej Jedynce Maciej Strączyński.

Jednak była minister sprawiedliwości, sędzia Barbara Piwnik mówi, że takie zmiany mogą przynieść wiele korzyści - przy założeniu jednak, że prokurator generalny i minister sprawiedliwości nie będzie się kierował intencjami politycznymi.

To o tyle ważne, że reforma prokuratury zakłada też wiele innych zmian dotyczących organizacji tej instytucji. Zlikwidowana ma zostać Prokuratura Apelacyjna. W jej miejsce mają być stworzone prokuratury regionalne. Ma to związek przede wszystkim ze zmianą zadań i charakteru tej prokuratury.

Dotychczasowy charakter nadzorczo-sądowy ma zostać zastąpiony skupieniem się tej prokuratury na ściganiu najpoważniejszych przestępstw finansowo-gospodarczych czy skarbowych. Prokurator Generalny na razie analizuje projekt i liczy na to, że sejmowa komisja sprawiedliwości poprosi o opinię w tej sprawie.
Reforma prokuratury ma być jednym z głównych tematów politycznych na początku przyszłego roku.