TK bada w czwartek przyjętą w czerwcu ustawę o TK, która była podstawą wyboru w październiku pięciu sędziów. Wniosek ten pierwotnie złożyło PiS, później go wycofało, a ostatecznie 17 listopada złożyli go posłowie PO i PSL. Według PO jest on w treści tożsamy z wnioskiem PiS.

TK nie uwzględnił wniosku Sejmu o odroczenie rozprawy. W związku z tym strony przedstawiają obecnie swoje stanowiska w tej sprawie.

"Nie ma w tej chwili bardziej znanej opinii publicznej sprawy dotyczącej funkcjonowania TK i tego, czy dokonane w ustawie zmiany są zgodne z konstytucją" - podkreślił Budka, przedstawiając wniosek.

Prezydent Andrzej Duda nie przyjął ślubowania od pięciu sędziów wybranych w październiku. 25 listopada Sejm przyjął pięć uchwał o tym, że ten wybór nie miał mocy prawnej. 2 grudnia Sejm dokonał ponownego wyboru pięciu sędziów TK - kandydatów zgłosiło tylko PiS. W czwartek prezydent odebrał ślubowanie od czterech nowych sędziów.

Zdaniem Budki tylko TK - nie zaś prezydent czy większość parlamentarna - może ocenić, czy październikowy wybór był konstytucyjny.

Budka dodał, że TK powinien rozstrzygnąć w czwartek także, jaki charakter ma ślubowanie składane przez osobę wybraną na sędziego przed prezydentem i od kiedy osoba taka staje się sędzią. Ponadto, jak dodał, istnieje "potrzeba określenia relacji między regulaminem Sejmu, a źródłem prawa powszechnie obowiązującego, jakim jest ustawa o TK". Chodzi więc, jak zaznaczył, o odpowiedź na pytanie, czy ustawa "jest hierarchicznie wyższa od norm zawartych w regulaminie".