Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. Działania poszczególnych organów administracji publicznej, m.in. służby więziennej, kuratorów sądowych, ośrodków pomocy społecznej, urzędów pracy, samorządów czy organizacji społecznych, nie są skoordynowane. A programy resocjalizacyjne nie zostały dostosowane do indywidualnych potrzeb skazanych - wynika z raportu NIK.

Zdaniem Izby ze względu na wielość podmiotów rządowych, samorządowych i pozarządowych, które mogą udzielać wsparcia więźniom, istotne jest wskazanie instytucji koordynującej prowadzone działania oraz określenie konkretnego zakresu zadań, kompetencji i odpowiedzialności poszczególnych partnerów. Takim podmiotem mogłaby być Rada Główna do Spraw Społecznej Readaptacji i Pomocy Skazanym. Obecnie Rada nie wykorzystuje swojego potencjału, pełniąc głównie rolę forum wymiany wiedzy i doświadczeń - wynika z raportu.

Z kontroli NIK wynika również, że liczba programów resocjalizacyjnych sprzyjających społecznej readaptacji dla skazanych stopniowo rośnie (w 2012 r. było to ok. 4750 programów, w 2013 r. - ponad 6300 programów i w I półroczu 2014 r. - blisko 4400 programów) jednak nie zawsze przekłada się to na ich jakość. Niemal połowa (44 proc.) programów resocjalizacyjnych ocenionych przez biegłych powołanych przez NIK charakteryzowała się brakiem lub wątpliwą skutecznością readaptacyjną. Zdaniem ekspertów większość programów była merytorycznie słaba.

Co więcej wobec skazanych na kary wieloletniego pozbawienia wolności nie prowadzono szczególnych, specjalnie sprofilowanych zajęć, lecz stosowano wobec nich analogiczne działania penitencjarne, jak w stosunku do innych grup skazanych.

NIK zwraca także uwagę na zbyt małą liczbę oddziałów terapeutycznych (w połowie 2014 było ich 69) przez co średni czas oczekiwania na przyjęcie do oddziału dla uzależnionych od alkoholu oraz od środków odurzających lub psychotropowych wynosił rok i więcej.

W ocenie Izby minister sprawiedliwości powinien zbudować kompleksowy i spójny system wsparcia społecznej readaptacji skazanych. Istotne jest przede wszystkim opracowanie i wdrożenie ram strategicznych, określających m.in. cele procesów readaptacji i kryteria ich oceniania, narzędzia służące readaptacji oraz instytucje wykonawcze i relacje między nimi.

Z kolei dyrektor generalny Służby Więziennej powinien przyłożyć większą wagę do szkoleń wychowawców i psychologów, by doskonalili swe umiejętności tworzenia, doboru i realizacji właściwych i skutecznych programów resocjalizacyjnych. Równie istotnym zadaniem jest kompleksowa analiza skuteczności prowadzonych oddziaływań penitencjarnych, w tym programów readaptacyjnych.

NIK rekomenduje także, aby Rada Główna do Spraw Społecznej Readaptacji i Pomocy Skazanym wzmocniła swoją działalność, np. tworząc formalne ramy współpracy pomiędzy Radą Główną a radami terenowymi, aby skuteczniej działać na rzecz społecznej readaptacji skazanych.

PS/źródło: NIK