Prawnicy, którzy przesiadują w kancelarii ponad 60 godzin tygodniowo co do zasady są bardziej zadowoleni ze swojej pracy oraz decyzji o wyborze takiego a nie innego zawodu.

Do takiego wniosku doszli badacze z Uniwersytetu w Indianie, którzy przeanalizowali szczegółowe dane na temat prawie 520 adwokatów ze stanu Indiana. I okazało się, że ci, którzy spędzają w pracy więcej niż 60 godzin w tygodniu, bardziej niż ci mniej zapracowani, doceniają kulturę organizacyjną swojej firmy i są przekonani, że pozwala im ona na rozwój. Co więcej, właśnie w tej grupie znalazło się najmniej osób deklarujących, że żałują swojej decyzji o wyborze zawodu. Są także najbardziej zadowoleni ze swoich zarobków, uważają, że dzięki swojej pracy mogą zajmować się wystarczającą liczbą spraw pro bono oraz mają najsilniejszą wiarę w to, że rynek usług prawniczych odbije się od dołka, w jakim znalazł się po kryzysie. Ci najbardziej zapracowani są jednocześnie najbardziej skłonni, aby namawiać młodych ludzi do wyboru kariery prawniczej.

Adwokaci pracujący ponad 60 godzin tygodniowo oraz od 51 do 60 godzin tygodniowo częściej jednak niż inni przyznawali jednocześnie, że wykonywania zawodu nie da się z powodzeniem połączyć życiem prywatnym, a także twierdzili, że ich firma nie wspiera elastycznych form pracy.

Prawnicy pracujący tygodniowo poniżej 40 godzin są kolei najbardziej skłonni odradzać młodym ludziom karierę prawniczą, sami też żałują swojej decyzji o wyborze zawodu oraz najbardziej pesymistycznie patrzą na perspektywy branży.