Sąd Najwyższy uznał, że skoro skarga kasacyjna wniesiona jest na korzyść obwinionego, to sprawę można rozpoznać mimo śmierci radcy prawnego.

Sąd Najwyższy rozstrzygał sprawę dyscyplinarną radcy prawnego, który zmarł w trakcie postępowania. Dyscyplinarka została wszczęta, bowiem jako pełnomocnik z wyboru Arkadiusz W. nie wniósł w imieniu swojej klientki zażalenia na niekorzystne dla niej postanowienie oraz nie rozliczył się z nią w procesie o nakaz zapłaty. Został też skazany za jazdą pod wpływem alkoholu.

Sąd dyscyplinarny I instancji uznał, że radca prawny swoim zachowaniem naruszył zasady etyki i orzekł wobec niego karę zawieszenia wykonywania zawodu oraz zakaz patronatu na 5 lat. Od tego wyroku minister sprawiedliwości złożył odwołanie, a sąd II instancji karę złagodził.

Obwiniony nadal jednak uważał, że potraktowano go zbyt surowo. Dlatego jego pełnomocnik złożył skargę kasacyjną do SN.

Sąd Najwyższy uznał, że skoro skarga kasacyjna wniesiona jest na korzyść obwinionego, to sprawę można rozpoznać mimo śmierci radcy prawnego. W postanowieniu 17 listopada SN utrzymał karę w mocy, gdyż kasacja okazała się bezzasadna.

PS/źródło: lex.pl