Przedmiotem umowy użyczenia może być również samochód. Niekiedy zdarza się, że użyczający zastrzega w treści umowy, że użyczenie nastąpi za zapłatą określonego w umowie wynagrodzenia. Czy faktycznie dopuszczalne jest zawarcie takiej klauzuli w umowie użyczenia?
Uwaga! Chcesz poprawnie przygotować umowę użyczenia, przejdź do formularza Umowa użyczenia - pobierz formularz

Istota umowy użyczenia

Nim odpowiemy na przedstawione we wstępie pytanie warto przypomnieć, czym jest umowa użyczenia. Jak wskazuje ustawodawca w art. 710 KC, przez umowę użyczenia użyczający zobowiązuje się zezwolić biorącemu, przez czas oznaczony lub nieoznaczony, na bezpłatne używanie oddanej mu w tym celu rzeczy. Wyraźnie daje się zauważyć, że już w samej ustawie podkreślono nieodpłatny charakter umowy użyczenia. Jest to w istocie bezinteresowne pozbawienie się użytku określonej rzeczy ze strony użyczającego dla wygody biorącego w użyczenie. Umowa użyczenia, motywowana najczęściej chęcią przyjścia z pomocą osobom bliskim, ma na celu przysporzenie przez użyczającego korzyści biorącemu, który bezpłatnie może korzystać z rzeczy użyczającego. Nie jest to umowa wzajemna, bo świadczeniu użyczającego nie odpowiada jakiekolwiek świadczenie ze strony biorącego. Jest to umowa jednostronnie zobowiązująca, w której biorący korzysta z rzeczy cudzej w sposób określony przez użyczającego (wyr. SA w Łodzi z dnia 7 maja 2014 r., I ACa 1366/13).

Czy można argumentować zamieszczenie klauzuli o wynagrodzeniu tym, że dana rzecz generuje koszty i opłaty, które obciążają właściciela?
Bynajmniej. Stosunek prawny użyczenia cechuje bezinteresowność czy dobroczynność. Co więcej użyczenie nie może mieć zastosowania tam, gdzie chodzi o ponoszenie kosztów i opłat, przekraczających zwykłe utrzymanie rzeczy, które właściciel musiałby ponosić sam, gdyby nie oddal rzeczy w użytkowanie (por. Jacek Gudowski, Komentarz do Kodeksu cywilnego, księga trzecia, Zobowiązania,Wyd.10, Lexis Nexis Polska Sp. z o.o., str. 490).

Zapamiętaj: Umowa użyczenia ma zawsze charakter nieodpłatny.

Umowa użyczenia a stosunek wygodzenia

Umowę użyczenia należy odróżnić od stosunku wygodzenia. Stosunek oparty na wygodzeniu jest wprawdzie podobny do użyczenia, ale różni się od niego tym, że jest relacją czysto faktyczną, a nie stosunkiem prawnym. Powyższe rozróżnienie ma istotne znaczenie wówczas, gdy doszło do kolizji pojazdów mechanicznych, stanowiącej podstawę roszczeń odszkodowawczych, w sytuacji, gdy właściciel jednego z samochodów nie dopełnił obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia swego samochodu od odpowiedzialności cywilnej. Jeżeli właściciel ten, chcąc przysłużyć się innej osobie pozwala jej na krótkotrwałe użycie samochodu, w ramach stosunku grzecznościowego nie będącego umową użyczenia, i osoba ta doprowadza do kolizji drogowej, wówczas to właściciel samochodu ponosi odpowiedzialność za szkodę (zob. wyr. SN z dnia 13 września 2001 r., IV CKN 425/00). Innymi słowy, jeżeli właściciel samochodu pozwolił sprawcy kolizji na krótkotrwałe użycie swego samochodu, które nie miało charakteru umowy użyczenia (na mocy której sprawca kolizji stawałby się posiadaczem zależnym) a jednocześnie nie dopełnił obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia OC, wówczas to on będzie odpowiedzialny za powstałą szkodę i zobowiązany do zapłaty odszkodowania.

Umowa użyczenia a podatek od czynności cywilnoprawnych

Nasze prawo podatkowe przyzwyczaiło nas do niekiedy mało logicznych rozwiązań w zakresie płatności podatków. Niemniej jednak umowa użyczenia nie podlega podatkowi od czynności cywilnoprawnych.

Podstawa prawna:
Art. 710 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku – Kodeks cywilny (T.j. Dz.U. z 2014 r., poz. 121).
Art. 1 ustawy z dnia z dnia 9 września 2000 r. o podatku od czynności cywilnoprawnych (t.j. Dz.U. z 2015r., poz. 626)

Natalia Szok, aplikant radcowski, redaktor SerwisPrawa.pl