Nieprawidłowość polegająca na przedwczesnym podwyższeniu wynagrodzeń prokuratorom nie oznacza dyskryminacji pozostałych zatrudnionych w tej samej jednostce – orzekł Sąd Najwyższy.

Sprawa dotyczyła pozwu kilku oskarżycieli Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. Zażądali odszkodowania za nierówne traktowanie w zatrudnieniu. Dyskryminacją miało być to, że zostali zaszeregowani do VI stawki awansowej wynagrodzenia później niż dwójka prokuratorów, którzy pracowali w tej jednostce krócej. Powodowie legitymowali się natomiast znacznie dłuższym stażem, niektórzy pracowali w bydgoskiej PO już kilkanaście lat.
Takie ustalenie wynagrodzeń miało wynikać z art. 11 ust. 1 ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych i innych ustaw (Dz.U. z 2009 r. nr 56, poz. 459). Zgodnie z tym przepisem z dniem 1 stycznia 2009 r. wynagrodzenia zasadnicze prokuratorów prokuratur rejonowych określało się w stawkach od I do IV, a prokuratorów prokuratur okręgowych – od IV do VII. W myśl natomiast art. 10 ust. 2c stawkę wynagrodzenia zasadniczego sędziego lub prokuratora ustala się, uwzględniając jego staż pracy na stanowisku zajmowanym 1 stycznia 2009 r., a jeżeli jest to korzystniejsze – na wszystkich dotychczas zajmowanych stanowiskach sędziowskich lub prokuratorskich. W tej sprawie powodowie zostali niejako z automatu zaliczeni do V stawki awansowej. Dwójka młodszych stażem prokuratorów otrzymała także V stawkę, bowiem w ich przypadku jej zastosowanie uzasadniał ogólny staż pracy. Problem polegał jednak na tym, że wkrótce – w 2010 r. – owi młodsi stażem oskarżyciele zostali zaszeregowani już do VI stawki, podczas gdy powodowie wciąż nie.
Pozwali więc oni swojego pracodawcę o odszkodowanie z tytułu dyskryminacji, twierdząc, że doszło do nierównego traktowania ze względu na datę zatrudnienia. Wskazywali na naruszenie art. 62 ust. 1 ustawy o prokuraturze (t.j. Dz.U. z 2011 r. nr 270, poz. 1599 ze zm.), zgodnie z którym wynagrodzenie zasadnicze prokuratorów zajmujących równorzędne stanowiska jest równe, a jego wysokość różnicuje tylko staż pracy lub pełnione funkcje.
Sądy I i II instancji przyznały prokuratorom rację i zasądziły żądane odszkodowanie. Jednak inne stanowisko zajął Sąd Najwyższy, który nakazał ponowne rozpoznanie sprawy.
W uzasadnieniu wskazał, że przepisy nowelizacji ustawy o prokuraturze z marca 2009 r. miały charakter jednorazowy, ustalały bowiem zasady zaszeregowania prokuratorów do poszczególnych stawek wynagrodzenia według zmienionych przepisów. Natomiast nowelizacja nie określała już dalszych awansów płacowych po zmianie przepisów.
Wszyscy prokuratorzy powodowie zostali prawidłowo zaliczeni do V stawki wynagrodzenia, gdyż legitymowali się stażem pracy dłuższym niż 5 lat w prokuraturze okręgowej i ogólnym stażem przekraczającym 10 lat. Tymczasem dwójka młodszych prokuratorów nie miała wypracowanego 5-letniego stażu w prokuraturze okręgowej, ale miała ogólny staż pracy przekraczający 15 lat, toteż i im prawidłowo ustalono pierwotne wynagrodzenie w V stawce.
Problem polegał więc nie na tym, że prokuratorom powodom zaniżono płacę, ale na tym, że błędnie – zbyt szybko – zaszeregowano młodszych stażem prokuratorów do wyższej, VI stawki awansowej. Zdaniem SN powinni oni otrzymać awans płacowy 5 lat później. Nie oznacza to jednak dyskryminacji starszych stażem.
– Dyskryminacją jest niesprawiedliwe, obiektywnie gorsze traktowanie pracownika ze względu na jego osobiste cechy. Powodowie dostali zaś to, co im się należało według przepisów, a skoro powodom ustalono wynagrodzenie zgodnie z przepisami powszechnie obowiązującymi, to nie można mówić o dyskryminacji – przekonywał sędzia Zbigniew Hajn.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 7 października 2015 r., sygn. akt II PK 236/14.