Na moim osiedlu działa kilka wspólnot mieszkaniowych. Jednak zarządy tych wspólnot nie mogą dojść do porozumienia w sprawie administrowania terenami wspólnymi. Poza tym nie udostępniają nam umów zawartych np. na ich sprzątanie. Czy mogą tak robić – pyta pan Jerzy
Jeśli na obszarze osiedla są drogi dojazdowe, place zabaw, skwery, z których korzystają mieszkańcy różnych wspólnot, to opieką nad tymi terenami muszą się podzielić zarządy wszystkich tych wspólnot, najlepiej w formie umowy.
Jak wyjaśnia adwokat Maciej Kijas, zwykle – w przypadku współwłasności – zawierane są umowy dotyczące korzystania ze wspólnej nieruchomości (umowy quoad usum) i to w ich zapisach należy szukać rozwiązań dotyczących rozwiązywania potencjalnych sporów. Przy braku porozumienia możliwa jest także droga sądowa do dochodzenia roszczeń związanych z nieruchomością wspólną (np. uzyskanie upoważnienia sądu do dokonywania czynności dotyczących nieruchomości). Na tej zasadzie można wystąpić o odwołanie swojego zarządu, jeśli nienależycie wykonuje funkcje.
Współwłaściciel sprawujący zarząd nad rzeczą wspólną może żądać od pozostałych współwłaścicieli wynagrodzenia za pracę. W praktyce wspólnoty zawierają umowy z firmami zewnętrznymi, które wykonują prace porządkowe, ogrodnicze czy odśnieżają drogi osiedlowe, a potem dzielą się kosztami wynikającymi z tych usług. Wszystkie dokumenty dotyczące relacji z podmiotami zewnętrznymi, także faktury, muszą być jawne dla pozostałych współwłaścicieli. Każdy ze współwłaścicieli może żądać przedłożenia rachunku z zarządu rzeczą wspólną.
Podstawa prawna
Art. 205, art. 208 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. z 2014 r. poz. 121 ze zm.).