Branża prawnicza przechodzi ostatnio prawdziwą rewolucję. Polega ona nie tylko na wzroście rynkowej konkurencji i liberalizacji zasad etyki, ale także na rozwoju nowych technologii i narzędzi marketingowych. Wysyp blogów prawniczych jest jednym z najlepszych dowodów zaostrzającej się walki o klienta.

Rafał Chmielewski, właściciel i zarządzający web.lex, autor bloga e-MarketingPrawniczy.pl

Ich liczbę można dziś już liczyć w setkach. Wydaje się, że przede wszystkim jest to spowodowane panującą modą i obawą przed odstawaniem od konkurencji. Nie można jednak zaprzeczyć, że prowadzenie bloga niesie ze sobą kilka istotnych korzyści dla kancelarii. Podstawową cechą bloga prawniczego jest jego zdolność do budowania i wzmacniania marki firmy. Taka forma promocji znakomicie umożliwia bowiem zaprezentowanie swojej wiedzy i doświadczenia. Co więcej, pozwala na dotarcie z wartościową treścią do tysięcy czytelników – potencjalnych klientów. Wzmacnianie wizerunku autora w ich oczach prowadzi zaś w prostej linii do wzmocnienia marki całej kancelarii.
Kolejną wartą odnotowania cechą bloga prawniczego jest jego ponadczasowość. W przeciwieństwie do prasy papierowej artykuły na blogu czytane są nawet po kilku latach od ich publikacji. Prowadzenie bloga to zatem inwestycja w budowę źródła potencjalnych klientów.
Nie bez znaczenia są również koszty tego rodzaju promocji firmy. Biorąc bowiem pod uwagę ponadczasowość oraz możliwość dotarcia do nieograniczonego kręgu odbiorców, blog prawniczy sytuuje się wśród najefektywniejszych narzędzi marketingowych z punktu widzenia kancelarii prawnej. W branży prawniczej krąży także wiele fałszywych opinii na temat prowadzenia bloga. Jedną z nich jest przekonanie, że wymaga on poświęcenia dużej ilości czasu, którego dzisiaj wielu prawnikom i tak brakuje. Taki pogląd wielu z nich prowadzi do wniosku, że lepiej jest zatrudnić zewnętrznego specjalistę do prowadzenia bloga kancelaryjnego.
Ich opinie opierają się jednak nabłędnym przekonaniu o tym, czym w istocie jest blog. Większość kancelarii uważa bowiem, że narzędzie to służy do informowania o takim czy innym stanie prawnym. Tymczasem blog prawniczy jest w rzeczywistości znacznie bardziej spersonalizowaną formą wypowiedzi. Służy autorowi do wyrażenia swojej opinii o stanie prawnym, a nie podania suchej informacji o faktach.
Taka konstatacja prowadzi do wielu ważnych wniosków, z których prawnicy powinni zdać sobie sprawę. Skuteczny blog prawniczy nie może być prowadzony w imieniu kancelarii, a jedynie w imieniu samego autora. Co więcej, personalizacja bloga wiąże się ze sposobem, w jakim będzie on prowadzony. Częstotliwość publikacji nowych wpisów oraz ich długość powinny zależeć jedynie od osobowości blogującego prawnika. Dotyczy to zwłaszcza stylu dodawanych treści, który nie powinien być sztuczny ani urzędowy, ale charakterystyczny dla samego autora.
Koniecznie należy też pamiętać, że blog prawniczy jest narzędziem do komunikacji. Podobnie jak telefon, poczta tradycyjna czy elektroniczna służy do nawiązywania dialogu i pogłębiania relacji. Trudno więc wyobrazić sobie formę bardziej odpowiednią dla prawnika.