Minister sprawiedliwości opowiada się za surowym karaniem sprawców przemocy domowej. Borys Budka podkreśla, że są możliwości - wynikające z nowych przepisów - zwiększenia skuteczności działań przeciwko takim przestępcom.

Podczas audycji na antenie radiowej Jedynki zaznaczył, że wśród nowych narzędzi są takie jak zakaz zbliżania się do ofiary. Sądy mogą je stosować, ale działania państwa to nie wszystko, bo często problemem jest przyzwolenie społeczne - obojętność sąsiadów i rodziny na przemoc.

Minister sprawiedliwości dodaje, że państwo ma za zadanie pomagać w jak największym zakresie ofiarom przemocy domowej, a sprawców izolować. Podkreśla, że ofiary przemocy nie mogą być same, a wspierać je powinni funkcjonariusze państwa - policjanci czy kuratorzy.