Wybieram się na rowerowe wakacje. Nazwałem je wstępnie „rowerem dookoła Polski”, ale nie chciałbym – i nie mam tyle czasu – pedałować aż tak daleko – pisze pan Tomasz. Rowerem zwiedzałbym najładniejsze fragmenty kraju, a nieciekawe chciałbym pokonywać środkami transportu publicznego. Co jednak z rowerem? Jakie są zasady przewożenia go w pociągu? A w autobusie? Czy są jednolite przepisy, czy każdy z przewoźników traktuje tę sprawę po swojemu – zastanawia się nasz czytelnik cyklista
Nie ma jednolitych zasad przewożenia rowerów ani u wszystkich przewoźników kolejowych, ani w komunikacji samochodowej. Każda firma określa własne zasady przewożenia rowerów w regulaminach. Różnie też bywa traktowany rower: czasem stosuje się specjalne zapisy, czasem to po prostu jako bagaż lub bagaż ponadwymiarowy. Dlatego warto sprawdzić z wyprzedzeniem, jaki przewoźnik obsługuje daną relację, i zajrzeć do jego regulaminu.
W pociągach regionalnych
Jeżeli do składu należącego do spółki Przewozy Regionalne zabierzemy rower złożony i opakowany, przewieziemy go bezpłatnie jako zwykły bagaż. Jeśli jednak zabierzemy rower gotowy do jazdy, musimy zapłacić 7 zł za bilet (niezależnie od relacji) i zastosować się do oczekiwań przewoźnika. Wsiadamy do wagonu przystosowanego do przewozu rowerów, a jeśli go nie ma – do pierwszego przedsionka pierwszego wagonu lub ostatniego przedsionka ostatniego wagonu w składzie pociągu. To wszystko jednak pod warunkiem, że nie ma tłoku i rower nie będzie przeszkadzał innym podróżnym. Rowerzysta, który wsiada do wagonu bez biletu, zwolniony jest z obowiązku poszukiwania konduktora. Przewozy Regionalne proponują też za 60 zł miesięczne bilety na rower. Letnich turystów zainteresować może fakt, że polskie bilety na przewóz roweru ważne są do przygranicznych stacji w Czechach, Niemczech i na Białorusi. Natomiast w interREGIO Busach i autobusowej komunikacji zastępczej nie ma możliwości przewozu rowerów.
W ekspresach
W pociągach obsługiwanych przez spółkę Intercity przewozimy rower wyłącznie w wagonach 2 klasy przystosowanych do przewozu rowerów, a jeśli ich nie ma – w pierwszym przedsionku pierwszego wagonu lub w ostatnim przedsionku ostatniego wagonu w składzie pociągu, pod warunkiem że jest tam wolne miejsce. Opłata za przewóz rowerów jest zryczałtowana i wynosi 9,10 zł, niezależnie od długości trasy. Jeśli nie mamy biletu na rower, zamiar jego przewożenia musimy zgłosić konduktorowi, wtedy jednak za wypisanie kwitu pobierze on dodatkowo 10 zł. Srogie natomiast są kary za przewożenie roweru na gapę: opłata wynosi wówczas 52 zł, zaś w przypadku odmowy uregulowania należności wystawiane jest wezwanie – protokół z opłatą dodatkową w wysokości 260 zł. Jeżeli jednak zapłacimy w ciągu 7 dni od daty wystawienia wezwania – opłata wyniesie 65 zł. Tu jednak ważna uwaga: bilet na przewóz roweru pociągiem EIP (pendolino) można kupić wyłącznie w kasie biletowej lub przez internet; nie ma możliwości zakupu na pokładzie. Wejście do tego składu bez biletu grozi ogromną karą.
Na liniach lokalnych
Oprócz wymienionych największych przewoźników kolejowych działa w Polsce jeszcze kilku, a każdy inaczej rozwiązał kwestie przewozu rowerów. I tak:
● W pociągach Kolei Mazowieckich rower przewozimy bezpłatnie w przedziale dla podróżnych z większym bagażem bądź w miejscu do tego wyznaczonym.
● W Warszawskiej Kolei Dojazdowej kupujemy na przewóz roweru bilet jak na przejazd osoby dorosłej, nieposiadającej ulgi (wg taryfy normalnej). W I strefie (do 19 minut) kosztuje to – 3,60 zł; w II strefie (do 38 minut) – 4,80 zł; w III strefie (ponad 38 minut) – 7 zł. Bilet miesięczny sieciowy na przewóz roweru kosztuje 44,80 zł.
● W warszawskiej Szybkiej Kolei Miejskiej przewóz roweru jest bezpłatny, ale trzeba stanąć miejscach do tego przeznaczonych i oznakowanych na końcu lub początku pociągu.
● W Kolejach Śląskich płacimy 5 zł niezależnie od długości trasy; stajemy w miejscu oznaczonym.
● W Kolejach Dolnośląskich płacimy 7 zł niezależnie od długości trasy; stajemy w przystosowanym do przewozu rowerów albo w miejscu dla podróżnych z większym bagażem, które znajduje się w środkowej części (autobusy szynowe) lub z przodu i tyłu składu.
● W Kolejach Wielkopolskich bilet jednorazowy na rower kosztuje 7 zł. 5,50 zł zapłacą natomiast posiadacze Biletu wielkopolskiego oraz Wielkopolskiego biletu weekendowego. Bilet miesięczny kosztuje 60 zł. Rower wolno przewozić, gdy nie ma tłoku.
● W Szybkiej Kolei Miejskiej w Trójmieście przewozimy rower bezpłatnie w przedziałach oznaczonych napisem „dla podróżnych z większym bagażem ręcznym” lub logo „Rowery”.
● W Kolejach Małopolskich płacimy 3 zł, miesięczny kosztuje 30 zł. Stajemy w wyznaczonym miejscu; rower spakowany w pokrowcu przewozimy bezpłatnie.
● W Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej nie płacimy za przewóz, stajemy w wyznaczonym miejscu.
● W Arriva płacimy 5,50; stajemy w wyznaczonym miejscu, gdy nie ma tłoku.
W komunikacji miejskiej
Tu tyle rozwiązań, ilu przewoźników. Dla przykładu warszawski ZTM pozwala na przewożenie rowerów w autobusach i tramwajach (w dodatku bezpłatnie), ale z sugestią, by robić to w sytuacjach szczególnych, np. z powodu nagłego pogorszenia pogody, złego samopoczucia lub z powodu awarii roweru. Oczywiście poza godzinami szczytowego tłoku. W metrze miejsce do przewożenia rowerów znajduje się wyłącznie na początku i na końcu pociągu. W większości autobusów i tramwajów miejsce dla roweru znajduje się naprzeciwko drugich (licząc od kabiny kierowcy lub motorniczego) drzwi.
W Krakowie rowery można za darmo przewozić w autobusach oraz tramwajach MPK, korzystając ze specjalnych bagażników zewnętrznych, lub w środku pojazdu, jeśli nie ma bagażnika ani tłoku.
W autobusach dalekobieżnych
Tu prawie wszystko zależy od kierowcy – rowery traktowane są podobnie jak inne wielkogabarytowe przedmioty. Jeśli kierowca uzna, że przewożenie roweru nie zagraża bezpieczeństwu pasażerów i nie utrudnia podróżowania innym, może zgodzić się na zabranie roweru. Ale nie musi. Opłata w takich przypadkach wynosi kilka złotych, jak za ponadwymiarowy bagaż. Zwiększymy szansę na zabranie się pekaesem, jeśli złożymy rower i zapakujemy go do pokrowca.
W samolotach
Tu przewiezienie roweru możliwe jest na dwa sposoby. Albo jako dodatkowy bagaż ponadnormatywny (to kosztuje – zależnie od przewoźnika około 30–50 euro), albo jako zwykły bagaż rejestrowany w ramach limitu kilogramów. Wtedy jednak rower należy poskładać i spakować do pokrowca. Do tego samego pokrowca można wtedy dopakować rzeczy osobiste, by mieć nadal jeden bagaż.
Podstawa prawna
Art. 5 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady z 23 października 2007 r. (WE nr 1371/2007) dotyczącego praw i obowiązków pasażerów w ruchu kolejowym. Regulaminy przewoźników