Adwokatura ostro krytykuje projekt zmian w rozporządzeniu w sprawie opłat za czynności adwokackie i kosztów urzędówek. Jej zdaniem proponowane podwyżki czterech stawek mają charakter kosmetyczny i żadnym razie nie pozwalają adwokatom uniknąć ponoszenia ciężaru finansowania pomocy prawnej.

W opinii do projektu nowelizacji rozporządzenia z 2002 r. Naczelna Rada Adwokacka jednoznacznie stwierdza, że podniesienie kilku stawek minimalnych, niewaloryzowanych od 2002 r., ma w rzeczywistości znaczenie marginalne. "Zmiany te utrzymują nadal sytuację wyjściową, to jest istniejącą od 2002 r., a sprowadzającą się do tego, że państwo przenosi na adwokatów swój obowiązek pokrywania kosztów pomoc prawnej" - czytamy w opinii.

Adwokaci zwracają też uwagę, że stawki, które mają pozostać na dotychczasowym poziomie, również nie stanowią ekwiwalentu za pracę, a wręcz nie pozwalają im pokryć kosztów związanych z udzielaną pomocą prawną. "Projektowana nowa stawka za czynności wyjaśniające w postępowaniu w sprawach o wykroczenia w wysokości 90 zł jest natomiast - trzeba to dobitnie podkreślić - faktycznym obniżeniem stawki minimalnej" - twierdzi NRA, żądając wykreślenia tej pozycji. Jest tak dlatego, że obecny tekst rozporządzenia w ogólne nie przewiduje takiej kategorii stawek. Dotychczas należało po prostu przyjmować stawkę odnoszącą się do spraw o najbardziej zbliżonym rodzaju. W sprawie objętej dochodzeniem taksa wynosi zaś 180 zł, podobnie jak za obronę w sprawie o wykroczenie.