Udowadnianie przed sądem przekonań religijnych i moralnych w celu ustanowienia zakazu polowania na własnej nieruchomości może stanowić naruszenie wolności sumienia i wyznania – wynika z opinii Helsińskiej Fundacji Prawo Człowieka.

Chodzi o nowelizację ustawy Prawo łowieckie, o której niejednokrotnie pisaliśmy na łamach DGP i GazetPrawna.pl. Jej założenia mają wdrożyć kwestionowane przez Trybunał Konstytucyjne przepisy. TK uznał wtedy, że art. 27 ust. 1 w związku z art. 26 ustawy z dnia 13 października 1995 r. – Prawo łowieckie, jest niezgodny z ustawą zasadniczą. Zdaniem sędziów, ww. przepis upoważniał do objęcia nieruchomości reżimem obwodu łowieckiego, nie zapewniając odpowiednich prawnych środków ochrony praw właściciela tej nieruchomości.

Główny postulat noweli przygotowanej przez rząd zakłada możliwość powołania się na klauzulę sumienia. Oznacza to, że w oparciu o przekonania religijne bądź zasady moralne, właściciel lub użytkownik wieczysty nieruchomości objętej obwodem łowieckim będzie mógł wystąpić z wnioskiem o ustanowienie zakazu polowania na tej nieruchomości. W pierwotnej wersji projektu przepis odnosił się jedynie do terenów zabudowanych. W trakcie prac w komisjach sejmowych zrezygnowano jednak z tego rozwiązania. Na klauzulę sumienia będzie mógł więc powołać się właściciel nieruchomości niezależnie od jej statusu.

Pokaż, że wierzysz

Gdzie zatem Helsińska Fundacja Praw człowieka dostrzega sprzeczność procedowanych rozwiązań z ustawą zasadniczą? Po pierwsze, zwrócono uwagę na ograniczenie możliwości do zgłoszenia wniosku o zakaz polowania jedynie w oparciu o względy światopoglądowe. Jak czytamy w uzasadnieniu opinii „pożądane byłoby zagwarantowanie właścicielom możliwości wnoszenia o wyłączenie ich nieruchomości spod granic obwodu łowieckiego oraz o ustanowienie zakazu polowania również w oparciu o inne przesłanki”.

Co więcej, wątpliwości czysto konstytucyjne HFPC dostrzega w nałożeniu na właściciela, który sprzeciwia się polowaniom obowiązku złożenia do sądu powszechnego wniosku, w którym wykaże „rzeczywiste związku z wyznawaną doktryną religijną”. Ponad to, osoba ta wskazać musi również „w wyznawanej doktrynie religijnej zasady uznające za niedopuszczalne polowanie na zwierzęta łowne lub wyznawane zasady moralne, które pozostają w sprzeczności z polowaniem na zwierzęta łowne”.

Rozwiązanie to, zgodnie z oświadczeniem Fundacji stoi w sprzeczności z art. 53 ust.1 Konstytucji, który gwarantuje każdemu wolność sumienia i religii oraz art. 57 ust 1 mówiącym o zakazie wymagania przez organy władzy publicznej ujawniania swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania.

Pomijając fakt zgodności z Konstytucją RP, sama realizacja przepisu dla osób sprzeciwiających się polowaniom może być niezwykle kłopotliwa.

- Uzasadnianie i udowadnianie swoich przekonań moralnych wydaje się wymogiem nie tylko całkowicie irracjonalnym, ale i bardzo trudnym do wykonania. W przeciwieństwie do norm prawnych, zasady moralne mają charakter subiektywny i nie muszą być ugruntowane w żadnej skodyfikowanej doktrynie – twierdzi Marcin Szwed, prawnik Fundacji.

Biorąc pod uwagę konieczność udowodnienia swojego światopoglądu przed sądem, HFPC twierdzi, iż istnieje ryzyko, że uprawnienie umożliwiające wnioskowanie o zakaz polowań będzie się przepisem, którego realizacja w praktyce będzie niemożliwa.

Fundacja zwraca uwagę także na inne zapisy projektu. Zauważono między innymi brak obowiązku informowania właściciela nieruchomości o planowany polowaniu indywidualnym na jego gruncie – na fakt ten zwrócił uwagę w wyroku Trybunał Konstytucyjny. Co więcej, HFPC uznaje za zbyt krótki 6-miesięczny termin na złożenie wniosku o odszkodowanie z tytułu szkód wyrządzonych włączeniem nieruchomości w granice obwodu łowieckiego.

Etap legislacyjny

Projekt przyjęty przez komisję sejmową