Ochrona prawna nie oznacza zabezpieczenia przed odpowiedzialnością za popełnienie czynów niedozwolonych.
STAN FAKTYCZNY
Radca prawny został obwiniony o to, że 14 października 2014 r. o godz. 16.50, kierując samochodem, przekroczył dopuszczalną prędkość o 28 km/h (88/60 km/h), tj. o czyn z art. 92a kodeksu wykroczeń. Przepis ten mówi, że kto prowadząc pojazd, nie stosuje się do ograniczenia prędkości określonego ustawą lub znakiem drogowym, podlega karze grzywny. I tak Sąd Rejonowy w Świeciu, do którego sprawa trafiła, uznał obwinionego za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu i za to na podstawie tego przepisu wymierzył mu grzywnę w kwocie 300 zł.
Prawnik nie pogodził się jednak z tym wyrokiem i zaskarżył go. Przywołał bezwzględną przyczynę odwoławczą. Wskazał na art. 5 par. 1 pkt 4–10 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, i powołał się na sytuację, gdy obwiniony z mocy przepisów szczególnych nie podlega orzecznictwu na podstawie kodeksu. A to dlatego, że według niego jako radcy prawnemu z mocy art. 12 ust. 1 ustawy o radcach prawnych (Dz.U. z 1982 r. nr 19, poz. 145 ze zm.) przysługuje mu immunitet materialny w zakresie wykroczeń. Przepis mówi dokładnie, że radca prawny podczas i w związku z wykonywaniem czynności zawodowych korzysta z ochrony prawnej przysługującej sędziemu i prokuratorowi. Prawnik wniósł zatem o uchylenie wyroku i umorzenie postępowania.
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy (wyrok z 18 czerwca 2015 r., sygn. akt IV Ka 457/15) utrzymał w mocy zaskarżony wyrok. Wskazał, że apelacja radcy zawiera całkowicie błędną tezę, opartą na całkowicie dowolnej, pozbawionej oparcia w obowiązujących przepisach interpretacji art. 12 ustawy o radcach prawnych.
Sąd wyjaśnił, że jedyny rodzaj immunitetu radcy prawnego został uregulowany w art. 11 ust. 2 przywołanego aktu. Regulacja stanowi, że radca prawny przy wykonywaniu czynności zawodowych korzysta z wolności słowa i pisma w granicach określonych przepisami i rzeczową potrzebą. Ustęp zaś drugi tego przepisu, na który sąd wskazał, stanowi, że nadużycie wolności, o której mowa w ust. 1, stanowiące ściganą z oskarżenia prywatnego zniewagę lub zniesławienie strony, jej pełnomocnika lub obrońcy, kuratora, świadka, biegłego lub tłumacza, podlega ściganiu tylko w drodze dyscyplinarnej.
Pojęcie „ochrona prawna”, którym posługuje się art. 12 ust. 1 tej ustawy, dotyczy zaś tylko szczególnej ochrony prawnej radcy, jako pokrzywdzonego, według szczególnych przepisów, w tym przede wszystkim karnych. Trudno nawet zrozumieć – co podkreślił sąd – jak można przyjmować, że „ochrona prawna” mogłaby oznaczać ochronę przed odpowiedzialnością za popełnienie czynów niedozwolonych. To, że w jednostkowej sprawie jeden sąd wydał orzeczenie, które przywołał obwiniony prawnik, oparte na tej samej, błędnej interpretacji art. 12 ustawy o radcach prawnych, oczywiście nie ma żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.
KOMENTARZ
Prof. Marek Chmaj, radca prawny, konstytucjonalista z Uniwersytetu SWPS
Immunitet radcy prawnego uregulowany został w sposób wyczerpujący w art. 11 ust. 2 ustawy o radcach prawnych, zgodnie z którym nadużycie wolności słowa i pisma przy wykonywaniu czynności zawodowych, stanowiące ściganą z oskarżenia prywatnego zniewagę lub zniesławienie strony, jej pełnomocnika lub obrońcy, kuratora, świadka, biegłego lub tłumacza, podlega ściganiu wyłącznie w drodze dyscyplinarnej.
Mamy tu do czynienia z immunitetem materialnym, polegającym na wyłączeniu odpowiedzialności karnej, przy jednoczesnym utrzymaniu odpowiedzialności dyscyplinarnej radcy prawnego. Jest to również immunitet bezwzględny, ponieważ ustawa nie przewiduje możliwości uchylenia go. Jak wynika z przytoczonego przepisu immunitet radcy prawnego ma ograniczony charakter, gdyż dotyczy tylko nadużycia wolności słowa i pisma, i tylko w stosunku do określonego w tym przepisie kręgu osób. Nadużycie wolności słowa i pisma w stosunku do innych osób, a także nadużycie innego rodzaju nie jest objęte zakresem immunitetu i skutkuje pociągnięciem radcy prawnego do odpowiedzialności karnej.
Pomimo niewątpliwej atrakcyjności tezy, pozwalającej na objęcie radców prawnych immunitetem z tytułu wykroczeń drogowych, niestety nie można zgodzić się ze stanowiskiem obwinionego. Niestety, ponieważ nie można uznać, że radca prawny, dokonując wykroczenia drogowego, „wykonuje czynności zawodowe”. Gdyby taką interpretacją rozszerzającą objąć wszystkich radców prawnych i adwokatów, to liczba osób posiadających immunitet od zdarzeń drogowych wzrosłaby o kilkadziesiąt tysięcy, co zapewne miałoby wpływ na stopień bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego.
Ochrona prawna, o której mowa w art. 12 ustawy o radcach prawnych ma służyć właściwemu wykonywaniu czynności zawodowych, a nie uniknięciu odpowiedzialności za nieprzestrzeganie ograniczeń prędkości podczas kierowania pojazdem. W związku z powyższym stanowisko Sądu Okręgowego w Bydgoszczy należy uznać za zasadne.

Gdyby taką interpretacją rozszerzającą objąć wszystkich radców prawnych i adwokatów, to liczba osób posiadających immunitet od zdarzeń drogowych wzrosłaby o kilkadziesiąt tysięcy, co zapewne miałoby wpływ na stopień bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego