Praesumptio boni viri, czyli domniemanie dobrej wiary. Jest to zasada gwarantowana oskarżonym przez kilka różnych przepisów na czym polega?

Historycznie domniemanie niewinności gwarantował już Kodeks Justyniana. Obecnie zasadę oskarżonym gwarantuje prawo krajowe jak i prawo międzynarodowe. Według prawa każda osoba pozostaje niewinna, dopóki zarzuty jej stawiane nie zostaną udowodnione. W Polsce oskarżonego traktuje się jako niewinnego przed sądem I i II instancji, do czasu wydania prawomocnego wyroku.

Najważniejszym przepisem zapewniającym tę zasadę jest Konstytucja RP. Zgodnie z art. 42, osoba dopuszczająca się czynu zabronionego podlega odpowiedzialności karnej, zgodnie z obowiązującymi przepisami. Jednocześnie osoba, przeciwko której prowadzone karne ma prawo do obrony. Jak czytamy w ust. 3, każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu.

Podobnie sprawę reguluje Kodeks postępowania karnego. Oskarżonego uważa się za niewinnego, dopóki wina jego nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem. KPK wyszczególnia dodatkowo kwestię zarzutów, których nie można udowodnić. "Nie dające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego" - czytamy.

W prawie międzynarodowym domniemanie niewinności gwarantuje m. in. Powszechna Deklaracja Praw Człowieka, zgodnie z którą każdy człowiek oskarżony o popełnienie przestępstwa ma prawo, aby uznawano go za niewinnego dopóty, dopóki jego wina nie zostanie mu udowodniona zgodnie z prawem podczas publicznego procesu, w którym miał wszystkie gwarancje konieczne dla swojej obrony. Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych stwierdza że oskarżona osoba ma być uważana za niewinną do czasu udowodnienia jej winy zgodnie z przepisami. Podobnie stwierdza Europejska Konwencja Praw Człowieka, według której "Europejska Konwencja Praw Człowieka".