Hiszpanii nie udało się podważyć przed Trybunałem Sprawiedliwości mocy dwóch rozporządzeń Parlamentu Europejskiego i Rady, które wzmacniają współpracę w dziedzinie tworzenia jednolitego systemu ochrony patentowej.
TS oddalił wczoraj dwie hiszpańskie skargi, dotyczące rozporządzeń 1257/2012 o wzmocnionej współpracy i 1260/2012 o koniecznych tłumaczeniach. Obecny system ochrony patentów europejskich wynika z konwencji, która nie jest częścią prawa UE. Skutek tego jest taki, że patent europejski w każdym umawiającym się państwie, dla którego został udzielony, podlega tym samym uwarunkowaniom, co patent krajowy udzielony przez to państwo. Jest więc chroniony w sposób zdefiniowany w systemach państw członkowskich.
UE chce natomiast przyznać mu wszędzie taką samą ochronę i ustanowić jeden sąd patentowy. Będzie się to wiązało z koniecznością rozszerzenia np. hiszpańskiego (czy polskiego) zbioru patentowego o wynalazki pochodzące z innych państw. Patenty europejskie o jednolitym skutku mają być udzielane przez Europejski Urząd Patentowy w Monachium w jednym z trzech języków: angielskim, francuskim lub niemieckim. W rezultacie – co podnosiła Hiszpania – przedsiębiorcy z państw, w których obowiązują inne języki, będą w gorszej sytuacji. Wzrosną bowiem ich koszty związane z dostępem do dokumentów, zwiększy się ryzyko wynikające z nieścisłości tłumaczeń i koszty ewentualnych procesów prowadzonych za granicą.
Dlatego Hiszpania chciała, by TS stwierdził nieważność unijnych rozporządzeń. Trybunał przypomniał jednak, że rozporządzenie o wzmocnionej współpracy nie reguluje warunków udzielania patentów europejskich, a tylko pozwala – na wniosek zainteresowanego – uzyskać jednolity w całej Wspólnocie skutek ochronny. Co się zaś tyczy naruszenia zasady niedyskryminacji ze względu na język, o której mówiła Hiszpania, europejscy sędziowie orzekli, że tym razem odmiennemu traktowaniu języków urzędowych Unii przyświeca szczytny cel uproszczenia systemu tłumaczenia patentów europejskich o jednolitym skutku i ułatwienia dostępu do ochrony patentowej.
TS utrzymuje przy tym, że rozporządzenia są proporcjonalne, ponieważ zachowują konieczną równowagę między interesami podmiotów zgłaszających patenty europejskie i innych uczestników obrotu gospodarczego. Ma temu służyć wprowadzenie takich mechanizmów, jak zwrot kosztów tłumaczeń, wprowadzenie okresu przejściowego do czasu udostępnienia wysokiej jakości maszynowych tłumaczeń na wszystkie języki UE i wprowadzenie pełnego tłumaczenia dla podmiotów podejrzanych o naruszenie cudzego patentu europejskiego.
ORZECZNICTWO
Dwa wyroki TSUE z 5 maja 2015 r. w sprawach C-146/13 i C-147/13.