Rozmowa z Jackiem Liputem, radcą prawnym z kancelarii CMS.



W projekcie nowego prawa zamówień publicznych, opublikowanym właśnie przez Urząd Zamówień Publicznych, znalazło się wiele propozycji nowych rozwiązań, m.in. zobowiązania zamawiających do każdorazowego uzasadniania swojej decyzji o braku podziału zamówienia na części, jak również wprowadzenie tzw. partnerstwa innowacyjnego. Czy to pierwsze rozwiązanie będzie korzystne dla MSP?
Tak. Rozwiązanie, wynikające wprost z dyrektywy z 26 lutego 2014 r. Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/24/UE (Dz.Urz. UE z 2014 r. L 94, s. 65), ma na celu zachęcenie małych i średnich przedsiębiorstw do udziału w postępowaniach przetargowych. Zgodnie z projektowanym art. 70 ust. 5 nowego prawa zamówień publicznych uzasadnienie o braku podziału zamówienia na części będzie musiało znaleźć się w protokole postępowania lub dokumentach zamówienia. Artykuł 70 ust. 5 nie będzie jednak miał zastosowania w zamówieniach sektorowych.
Cel wprowadzenia nowych rozwiązań o podziale zamówień na części jest szczytny – chodzi przecież o zwiększenie konkurencji w postępowaniach przetargowych. Jednak ich wprowadzenie może prowadzić do kolejnego zwiększenia biurokracji w procesie zamówieniowym. Konieczność każdorazowego tłumaczenia się z braku podziału zamówienia na części może bowiem powodować sytuacje, w których zamiast zająć się sprawnym przeprowadzeniem postępowania, zamawiający będą zmuszeni tworzyć kolejne uzasadnienia, analizy i notatki wewnętrzne na wypadek ewentualnej kontroli. Z pewnością nie o to chodziło twórcom przepisów europejskich, ale taki może być niezamierzony skutek implementacji do polskiego prawa.
Ponadto powstaje pytanie, czy wykonawcy będą mieli prawo zakwestionować decyzję zamawiającego o braku podziału zamówienia i np. odwołać się od niej do Krajowej Izby Odwoławczej. Wydaje się, że będzie taka możliwość, chociaż jednocześnie warto zauważyć, że nowy projekt nie precyzuje, jakie okoliczności uzasadniają brak podziału. W tej sytuacji prawdopodobnie sprawę rozstrzygnie dopiero orzecznictwo Krajowej Izby Odwoławczej oraz sądów.
Czy nie ma obawy o ewentualne nadużycia, np. że niektórzy zamawiający celowo będą dzielić zamówienie na tak małe części, by nie organizować przetargu w ogóle?
Po implementacji nowych dyrektyw nadal będzie obowiązywał zakaz podziału zamówienia na części w celu uniknięcia stosowania przepisów o zamówieniach publicznych. Wprowadzony nowymi przepisami podział zamówień na części, mimo że wydaje się rozwiązaniem preferowanym przez ustawodawcę, oczywiście będzie dopuszczalny tylko wtedy, gdy nie będzie dokonywany w sposób sztuczny, powodujący wyłączenie danego zamówienia z reżimu zamówień publicznych.
Inną nowością jest partnerstwo innowacyjne. Na czym ma polegać ten nowy tryb zamówienia?
Projekt nowego prawa zamówień publicznych przewiduje (w ślad za wymienioną dyrektywą 2014/24/UE oraz dyrektywą z 26 lutego 2014 r. Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/25/UE; Dz.Urz. UE z 2014 r., L 94, s. 243) wprowadzenie nowego trybu udzielenia zamówienia, jakim jest partnerstwo innowacyjne.
Celem partnerstwa innowacyjnego ma być opracowanie innowacyjnego produktu, usługi lub robót budowlanych, a następnie udzielenie zamówienia na dostawę tego produktu, świadczenie tej usługi lub wykonanie tych robót budowlanych. W ramach partnerstwa innowacyjnego zamawiający będzie zlecał prace badawczo-rozwojowe, a następnie nabywał wynik przeprowadzonych prac. Tryb ten jest adresowany do tych zamawiających, którzy są przekonani, że rynek nie jest obecnie w stanie zaspokoić ich potrzeb.
Jak w praktyce będzie przebiegać współpraca zamawiającego z wykonawcą w ramach partnerstwa innowacyjnego?
Partnerstwo innowacyjne będzie mogło zostać zawarte z jednym lub kilkoma wykonawcami. Zamawiającemu będzie wolno ustalić w toku partnerstwa cele pośrednie, które będą musieli osiągnąć wybrani wykonawcy, oraz przewidzieć wypłatę wynagrodzenia częściowego za wykonanie tych celów. Po zakończeniu każdego etapu (np. po ukończeniu określonych prac badawczo-rozwojowych czy opracowaniu prototypu produktu) i w zależności od osiągniętego wyniku zamawiający będzie mógł zakończyć partnerstwo z niektórymi lub wszystkimi partnerami.
Jak podkreślono w uzasadnieniu do projektu nowego prawa zamówień publicznych, zamawiający zamierzający skorzystać z partnerstwa innowacyjnego powinien uprzednio gruntownie zbadać rynek w celu stwierdzenia, czy rzeczywiście na rynku nie występują produkty, usługi lub roboty budowlane, które mogą zaspokoić jego potrzeby. Jest to słuszny postulat. Chodzi bowiem o to, aby zamawiający nie wszczynał postępowania w trybie partnerstwa innowacyjnego, jeżeli poszukiwane przez niego rozwiązania funkcjonują już z powodzeniem na rynku. Jednocześnie jednak warto zauważyć, że sytuacja rynkowa bywa dynamiczna – i nowe produkty lub usługi bardzo często pojawiają się w krótkich odstępach czasu. Uzasadnienie projektu ustawy zauważa tę okoliczność i wyjaśnia, że pojawienie się poszukiwanego rozwiązania w krótkim czasie po wszczęciu postępowania zamówieniowego nie powinno skutkować koniecznością jego unieważnienia.
Czy w praktyce partnerstwo innowacyjne będzie chętnie wykorzystywane?
Partnerstwo innowacyjne może okazać się w praktyce bardzo ciekawym trybem, warto więc zachęcić zamawiających do korzystania z niego, chociaż oczywiście nie będzie to tryb odpowiedni dla każdego zamawiającego i pasujący do każdego zamówienia. Należy tylko mieć nadzieję, że z uwagi na jego specyfikę nie okaże się w polskich realiach trybem marginalnym.