Eurodeputowani chcą utworzenia Europejskiej Prokuratury. Zajmowałaby się ona ściganiem przestępstw przeciwko budżetowi Unii. Obecnie leży to w kompetencji poszczególnych państw członkowskich.

Parlament Europejski poparł w głosowaniu projekt powołania jednego niezależnego biura, które skutecznie będzie badać i ścigać w państwach członkowskich wszelkie próby wyłudzania unijnych pieniędzy. Każdego roku z budżetu nielegalnie wydawany jest lub defraudowany ponad miliard euro - podkreśliła autorka raportu, rumuńska chadecka posłanka Monica Macovei. Uważa, że Europejska Prokuratura pozwoli na lepszą ochronę publicznych pieniędzy. Obecny system - jak dodała - w wielu państwach nie sprawdza się.

Pomysłowi byli przeciwni europosłowie PiS. Przekonywali, że jest to tworzenie kolejnych drogich instytucji unijnych, mnożenie biurokracji i odbieranie kompetencji organom narodowym. "Jak wiemy z doświadczenia, centralizm szkodzi państwom i Europie" - mówił poseł Kazimierz Ujazdowski. Natomiast zdaniem posła Janusza Wojciechowskiego, idea powołania centralnej prokuratury europejskiej to wyraz złej tendencji w Unii. "Coraz mniej pieniędzy, a coraz więcej władzy" - przestrzegał poseł PiS.