Przy obliczaniu wysokości refundacji należy wziąć pod uwagę realną wartość poniesionych nakładów. Liczy się także, racjonalizm i celowość twierdzeń zainteresowanego – stwierdził Sąd Apelacyjny w Krakowie.

Mężczyzna, powołany na świadka w trakcie jednej z rozpraw po dokonaniu powinności zwrócił się do sądu o zwrot kosztów osobistego stawiennictwa. Wskazał, że przyjechał do sądu własnym samochodem. Pokonując łącznie w obie strony 1120 km, co po przemnożeniu przez ustawowy wskaźnik dało kwotę 1004,50 zł, następnie powiększył ją o opłaty drogowe – 68,40 zł. Do wniosku dołączył fakturę za nocleg opiewającą na kwotę 170 zł. Mężczyzna zażądał zwrotu 1291,11 zł. Sąd przyjął wniosek i zasądził zwrot kosztów.

Z rozstrzygnięciem nie zgodziła się strona pozwana, która zaskarżyła postanowienie.

Sąd Apelacyjny analizując sprawę zwróciła uwagę na treść całego artykułu 85 ustawy o kosztach sądowych (Dz. U. z 2014r., poz. 1025). Stanowi on, że świadkowi przysługuje zwrot kosztów podróży - z miejsca jego zamieszkania do miejsca wykonywania czynności sądowej na wezwanie sądu - w wysokości rzeczywiście poniesionych, racjonalnych i celowych kosztów przejazdu własnym samochodem lub innym odpowiednim środkiem transportu. Jednakże górna granicę należności stanowi wysokość kosztów przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju. Świadek może tez liczyć na zwrot kosztów noclegu oraz utrzymania w miejscu wykonywania czynności sądowej. Ustawodawca zastrzegł, że wysokość kosztów musi być odpowiednio wskazana.

Zdaniem składu orzekającego zaskarżone postanowienie błędnie opierało się jedynie o ustępie drugim przepisu. Tymczasem artykuł jednoznacznie stanowi, że prawidłowe rozliczenie wymaga uzyskania informacji: czy świadek podróżował sam czy z żoną, która także brała udział w procesie, jakim samochodem, o jakiej pojemności silnika. Są to informacje istotne, gdyż mają duże znaczenie w przedmiotowej sprawie. Jeżeli świadek podróżował z żoną – powódką, koszty dojazdu powinny zostać podzielone na pół.

Podobne wątpliwości budzi rachunek za nocleg. Jak wiadomo hotele nie oferują luksusów dlatego podana przez mężczyznę cena wydała się sądowi za wysoka. W tym zakresie także niezbędne jest przedstawienie bardziej szczegółowych danych. Między innymi odpowiedzi na pytanie czy faktura dotyczy jednej czy dwóch osób.

Z uwagi na powyższe postanowienie zostało uchylone i przekazane do ponownego rozpoznania przez Sąd Okręgowy.

Postanowienie SA w Krakowie, sygn. akt: I Acz 2593/14