Według ETPC przysługuje ono, gdy prawomocny wyrok sądu nie został wykonany. Rekompensatę trzeba ustalić w kwocie, jaką dana osoba zyskałaby, gdyby korzystała z przyznanego mienia
Brak możliwości korzystania z mienia, które zostało przyznane prawomocnym wyrokiem sądowym, stanowi szkodę majątkową. Przysługuje za nią zadośćuczynienie w takiej kwocie, jaką dana osoba zyskałaby, gdyby z tego mienia korzystała – wynika z wyroku trybunału w Strasburgu (ETPC) ogłoszonego 15 kwietnia 2015 r. Dopóki sprawa nie jest rozstrzygnięta w taki sposób, doputy naruszone jest prawo do sądu i prawo własności.
Skargę do trybunału skierował mołdawski policjant, któremu sąd przydzielił mieszkanie socjalne, ale faktycznie otrzymał je dopiero wiele lat później.
Historia sporu miała początek w 2004 r., kiedy sąd rejonowy w Centru wydał wyrok zobowiązujący gminę Kiszyniów do zapewnienia policjantowi i jego rodzinie mieszkania socjalnego. Wyrok został utrzymany przez sąd apelacyjny. Jednak mimo że się uprawomocnił, mężczyzna nie otrzymywał mieszkania. W związku z tym mieszkał w wynajmowanym.
W skardze złożonej w 2008 r. do trybunału w Strasburgu policjant zarzucał mołdawskim władzom, że przez zbyt długi czas nie udało mu się wyegzekwować wyroku przyznającego mu mieszkanie. Powoływał się na art. 6 par. 1 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, gwarantujący prawo do sądu, oraz art. 1 protokołu nr 1 do konwencji, gwarantujący prawo do własności i poszanowanie mienia.
Na korzyść, ale...
W 2011 r. w swoim kraju, na podstawie mołdawskiej ustawy nr 87, wystąpił o wykonanie prawomocnego wyroku na jego korzyść i zadośćuczynienie z powodu szkody niemajątkowej i majątkowej. Kwota ta obejmowała różnicę pomiędzy czynszem w mieszkaniu socjalnym a opłatą za wynajem oraz koszty postępowania sądowego. Na poparcie roszczeń z tytułu szkody majątkowej przedstawił cztery umowy najmu.
W trakcie postępowania sądowego mołdawskie ministerstwo finansów zakwestionowało ważność umów najmu, argumentując, że właścicielka mieszkania to krewna policjanta, a umowy nie zostały zgłoszone do odpowiedniego rejestru najmu.
W 2011 r. sąd rejonowy uznał, że naruszono prawa skarżącego z powodu niewykonania przez wiele lat prawomocnego wyroku sądu. Oddalił równocześnie argumentację ministerstwa finansów, uznając, że umowy najmu były zawierane na okres krótszy niż trzy lata, a zatem nie podlegały obowiązkowi rejestracji w księdze wieczystej.
Sąd przyznał, że właścicielka mieszkania nie rozliczała się z zysków z najmu, jednak uznał, że to naruszenie prawa nie dotyczy skarżącego i nie wpływa na ważność umów. Zasądził na rzecz policjanta część kwoty, o jaką ubiegał się z tytułu straty niemajątkowej, oraz wszystkie przedstawione przez niego roszczenia majątkowe.
Od wyroku odwołało się mołdawskie ministerstwo finansów. W lutym 2012 r. sąd apelacyjny w Kiszyniowie uwzględnił apelację, uchylił poprzednie rozstrzygnięcie i wydał wyrok uznający naruszenie prawa skarżącego. Uwzględnił jedynie niewielką część roszczeń niematerialnych, a roszczenie z tytułu szkody majątkowej – oddalił. Sąd w Kiszyniowie uznał, że przy egzekwowaniu wyroku przyznającego policjantowi mieszkanie przekroczono „rozsądny termin”, w związku z tym otrzymał zadośćuczynienie z tytułu szkody niemajątkowej. Uznał też, że umowy najmu nie były skuteczne.
W sierpniu tego samego roku mężczyzna otrzymał od gminy specjalny bon, uprawniający go do wprowadzenia się do mieszkania. Mołdawski rząd poinformował jednocześnie trybunał w Strasburgu, że ostateczny wyrok jest na korzyść policjanta.
W trakcie rozprawy przed trybunałem mołdawski rząd zwrócił się o uznanie skargi za niedopuszczalną, gdyż – jak twierdził – skarżący nie jest poszkodowany, ponieważ ostateczne rozstrzygnięcie było na jego korzyść. Tym samym – jak argumentowali reprezentanci strony rządowej – zapewniono słuszne zadośćuczynienie.
Policjant uważał jednak, że sądy krajowe powinny mu przyznać odszkodowania z tytułu szkody majątkowej oraz zwrot kosztów i wydatków, o co zabiegał.
Trybunał przyznał rację
W wyroku ETPC przypomniał, że rozstrzygnięcie korzystne dla skarżącego nie oznacza, że automatycznie przestaje on być poszkodowanym, chyba że otrzymał wystarczające zadośćuczynienie i odszkodowanie. Kwestia statusu osoby poszkodowanej w odniesieniu do zadośćuczynienia za naruszenie jego prawa jest nierozerwalnie związana z meritum skargi. Dlatego też trybunał uważa, że kwestie te powinny zostać połączone i zbadane razem.
Zdaniem trybunału odpowiedź na pytanie, czy dana osoba nadal jest ofiarą domniemanego naruszenia konwencji w sprawach dotyczących przewlekłości postępowań, zależy od tego, czy otrzymała ona słuszne zadośćuczynienie, jak przewidziano w art. 41 konwencji. W kwestii spraw materialnych sądy krajowe są właściwe, by ocenić kwestię spraw materialnych, a więc ustalić, czy szkody te istnieją.
Jednakże – jak zauważa trybunał – jeżeli nie doszło do wykonania wyroku zasądzającego wnioskodawcom sumy pieniędzy, prawo własności lub prawo do aktywów –w takim wypadku osoby, które takie prawa nabyły – ponoszą szkodę majątkową – w wyniku braku kontroli nad dobytkiem i braku możliwości korzystania i cieszenia się nim. Trybunał zauważył, że ostateczny wyrok na korzyść skarżącego wykonano z opóźnieniem 87 miesięcy. Zdaniem trybunału opóźnienie to spowodowało naruszenie prawa skarżącego. Dlatego samo uznanie tego naruszenia przez władze krajowe nie jest kwestią sporną. Pozostaje ustalić, czy przyznane zadośćuczynienie jest właściwe i wystarczające.
Trybunał przypomniał, że mężczyzna nie był w stanie uzyskać odszkodowania z tytułu szkody majątkowej. Sąd krajowy oddalił jego roszczenia, uznając je za bezpodstawne, twierdząc, że umowy nie są wiążące dla państwa, ponieważ nie zostały zarejestrowane w księgach wieczystych.
Naruszona konwencja
Trybunał zaznaczył, że żadna z przedstawionych umów najmu nie przekroczyła trzyletniego terminu i zgodnie z obowiązującym prawem nie podlegała wymogowi rejestracji w księdze wieczystej. Trybunał uważa też za oczywiste, że policjant poniósł szkodę majątkową z powodu braku kontroli nad swoim mieniem i braku możliwości korzystania z mieszkania, przyznanego mu na mocy prawomocnego wyroku. Straty te były ponoszone przez cały okres, w jakim nie wykonano wyroku, czyli przez 87 miesięcy. Trybunał uznał, że w niniejszej sprawie brak wykonania wyroku na korzyść wnioskodawcy przez 87 miesięcy stanowi naruszenie artykułu 6 par. 1 konwencji oraz artykułu 1 protokołu nr 1 do konwencji. Trybunał zasądził odszkodowanie w wysokości różnicy między kwotą, jaką policjant wyłożył na najem mieszkania, a kwotą, jaką ponosiłby z tytułu użytkowania mieszkania przydzielonego mu przez sąd.
Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 14 kwietnia 2015 r. w sprawie Botezatu przeciw Republice Mołdawii, sygn. 17899/08