Jak wskazał TK zagadnienia poruszane w tych przepisach - ponieważ dotyczą ograniczeń konstytucyjnych wolności i praw jednostek - powinny być regulowane ustawowo, nie zaś w formie rozporządzenia.

We wrześniu zeszłego roku wniosek do TK, w którym zaskarżono przepisy z rozporządzenia MZ z 2004 r. (oraz z załącznika do niego) w sprawie wykazu zakładów psychiatrycznych i zakładów leczenia odwykowego przeznaczonych do wykonywania środków zabezpieczających, złożyła Rzecznik Praw Obywatelskich.

Środki zabezpieczające - czyli np. nakaz umieszczenia w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym - są stosowane przez sąd zamiast kary, w przypadkach, gdy "jest to niezbędne, aby zapobiec ponownemu popełnieniu przez sprawcę czynu zabronionego, związanego z jego chorobą psychiczną, zaburzeniami preferencji seksualnych, upośledzeniem umysłowym lub uzależnieniem od alkoholu".

Trybunał wskazał, że brak jest ustawowych unormowań określających zasady przeprowadzania kontroli osobistej osób przyjmowanych do zakładu psychiatrycznego. Ponadto brak jest również podstawy ustawowej wprowadzania czasowych ograniczeń możliwości odbywania rozmów telefonicznych przez przebywające w takich zakładach osoby, wobec których stosowane są środki zabezpieczające.

"W tym stanie rzeczy Trybunał uznał kwestionowane przepisy rozporządzenia, określające takie ograniczenia, za niezgodne z konstytucją ze względu na nieodpowiednią formę prawną ich wprowadzenia" - wskazano w uzasadnieniu wtorkowego orzeczenia. Wyrok TK odnosił się wyłącznie do braku ustawowego wprowadzenia takich ograniczeń i nie dotyczył dopuszczalności posługiwania się tymi ograniczeniami.

TK zakwestionował także przepis rozporządzenia odnoszący się do regulaminu takich ośrodków. Zgodnie z ustawą regulamin organizacyjno-porządkowy wykonywania środków zabezpieczających powinien być określony w rozporządzeniu ministra. Tymczasem - jak wskazano we wniosku RPO - przepis rozporządzenia przekazywał kompetencję do określenia regulaminu kierownikowi takiego zakładu.

"Minister zdrowia podjął działania, których celem jest usunięcie z rozporządzenia przepisów wskazanych we wniosku RPO i wprowadzenie takich regulacji, które nie będą budziły wątpliwości" - głosiło stanowisko resortu zdrowia przekazane w tej sprawie do TK.