Pokrzywdzeni rozważają też wniesienie pozwu zbiorowego w Stanach Zjednoczonych na wypadek, gdyby nie udało im się zawrzeć ugody w Niemczech z Lufthansą, spółką matką tanich linii.

Pełnomocnik 21 pokrzywdzonych rodzin niemiecki adwokat Elmar Giemulla powiedział agencji Reutera, że rozmowy na temat odszkodowania zaczną się w ciągu najbliższych dni, ale jeśli Lufthansa nie będzie gotowa wypłacić krewnym ofiar zadośćuczynienia adekwatnego do rozmiaru wyrządzonej im krzywdy, wówczas będą dochodzić roszczeń w sądach amerykańskich. Część rodzin pochodzących z USA już podjęło kroki prawne w tej sprawie.

Giemulla stwierdził też, że najprawdopodobniej będzie się domagać 1 mln euro za jedną osobę, która zginęła w katastrofie. Na razie Lufthansa wypłaciła rodzinom ofiar po 50 tys. euro w ramach pomocy w nagłych wypadkach.

Ponad połowa spośród 150 osób lecących samolotem, który został rozbity w we francuskich Alpach przez drugiego pilota Andreasa Lubitza, była obywatelami Niemiec.

EŚ/Reuters