W radzie naukowej Spółdzielczego Instytutu Naukowego, firmy należącej m.in. do senatora Grzegorza Biereckiego, zasiadają sędziowie SN, a wcześniej także I prezes SN.

Spółdzielczy Instytut Naukowy to firma, która przejęła majątek zlikwidowanej Fundacji na rzecz Polskich Związków Kredytowych o wartości 77,35 mln zł. Oprócz senatora Biereckiego wśród założycieli spółki są jego bracia, Jarosław i Grzegorz, i ich żony, Adam Jedliński, wieloletni członek władz SKOK, jego córka i cztery inne osoby.

Instytut, który - jak wynika z jego strony internetowej - oferuje badania rynkowe z zakresu spółdzielczości, pomoc prawną spółdzielcom, szkolenia dla pracowników i działaczy SKOK-ów, ma 17-osobową radę naukową. Obok polityków i duchownych zasiadają w niej również prezes izby cywilnej Sądu Najwyższego prof. Tadeusz Ereciński i sędzia tej izby prof. Krzysztof Pietrzykowski. Jej członkiem była także prof. Małgorzata Gersdorf zanim objęła rząd I prezesa SN.

Prof. Pietrzykowski powiedział "Gazecie Wyborczej", że jest redaktorem wydawanego przez SIN rocznika orzecznictwa z zakresu prawa spółdzielczego i za to to pobierał wynagrodzenie. Zapewnia też, że działalność wydawnicza instytutu to "poważne osiągnięcie naukowe".

Z kolei prof. Ereciński tłumaczy, że nigdy nie wziął żadnych pieniędzy od SIN, a członkiem rady naukowej na prośbę prof. Pietrzykowskiego i nie miał pojęcia, że instytut jest prywatną spółką.

Obaj nie widzą też źródła potencjalnego konfliktu interesów w związku ze swoim członkostwem w radzie naukowej SIN, mimo że do SN często trafiają skargi kasacyjne SKOKów od wyroków dotyczących spraw wytoczonych dziennikarzom za naruszenie dóbr osobistych.

EŚ/Źródło: Gazeta Wyborcza