Samorząd komorniczy zdecydował o wydaleniu z zawodu asesora komorniczego z Łodzi, który zajął rolnikowi ciągnik, mimo że ten nie był dłużnikiem.

"Dla osób, które naruszają prawo nie ma miejsca w naszym zawodzie " - napisała w oświadczeniu Monika Janus, rzecznik prasowy Krajowej Rady Komorniczej. W marcu prokuratura w Płocku postawiła komornikowi zarzut przekroczenia uprawnień służbowych w związku z bezprawnym zajęciem ciągnika, poświadczenie nieprawdy w protokole zajęcia oraz zaniżenie wartości pojazdu.

Orzeczenie komisji dyscyplinarnej nie jest prawomocne, a wydalony z zawodu komornik może je jeszcze zaskarżyć do sądu administracyjnego.

Sprawa dotyczyła nieuprawnionego zajęcia ciągnika należącego do rolnika spod Mławy. Stracił on pojazd o wartości ok. 100 tys. zł w ramach postępowania egzekucyjnego prowadzonego przeciwko dłużnikowi, którym w rzeczywistości był sąsiad właściciela. Ciągnik na wniosek wierzyciela trafił do komisu, gdzie sprzedano go za ok 40 tys. zł. Poszkodowany rolnik skierował do sądu wniosek o wstrzymanie egzekucji, ale zanim został on rozpatrzony, pojazd miał już nowego właściciela.