- Zmiana nałoży na przedsiębiorców dodatkowe obciążenia. Wynikają one z konieczności monitorowania nowych zgłoszeń lub zlecenia takiej kontroli zewnętrznej firmie - mówi Marta Kormeba.
Marta Koremba, rzecznik patentowy, senior associate w kancelarii Bird & Bird / Dziennik Gazeta Prawna
Rejestracja znaku towarowego jest niezbędna dla ochrony oferowanych na rynku towarów i usług. Jakich zmian można się spodziewać w tej ważnej dla biznesu sferze?
Komisja Europejska przedstawiła propozycje, które mają ułatwić rejestrację znaków towarowych, zwłaszcza dla małych i średnich przedsiębiorców. Celem przyszłych zmian jest też zmniejszenie kosztów ochrony znaków oraz uproszczenie i ujednolicenie procedur w całej Unii Europejskiej. Choć trudno na razie przewidzieć, kiedy formalnie ta reforma zostanie wdrożona, to jednak już obecnie urzędy patentowe poszczególnych krajów UE zaczynają wprowadzać ujednolicone zasady przyjęte podczas wspólnych uzgodnień. Warto więc, żeby nasi przedsiębiorcy mieli świadomość, co ich czeka i przygotowali się do zmian.
Jak zmienią się procedury związane z rejestracją znaków towarowych?
Z propozycji wynika, że m.in. Urząd Patentowy RP – podobnie jak teraz OHIM, czyli unijny urząd odpowiedzialny za rejestrację wspólnotowych znaków towarowych – nie będzie już badał, czy nie zachodzi ewentualna kolizja zgłoszonego nowego znaku z tymi, które już zarejestrowano wcześniej. Będą to musieli robić sami zainteresowani przedsiębiorcy posiadający już zarejestrowane znaki. Jeżeli dojdą do wniosku, że zgłoszony przez kogoś innego znak narusza ich prawa, to będą mogli sprzeciwić się rejestracji. Będzie to istotna zmiana, ponieważ nałoży na naszych przedsiębiorców dodatkowe obciążenia związane z koniecznością monitorowania nowych zgłoszeń lub zleceniem takiej kontroli zewnętrznej firmie.
Jeżeli zaś chodzi o Urząd Patentowy RP, to ma on badać tylko przesłanki bezwzględne, a więc czy zgłoszony znak nadaje się do odróżniania towarów i usług, czy nie narusza dobrych obyczajów, czy nie jest tylko oznaczeniem rodzajowym (czyli np. stół, silnik) itp.
Czy planowane zmiany mają dotyczyć również urzędowych opłat związanych z ochroną znaków?
Wysokość opłat ma być zależna od liczby klas, których dotyczy rejestracja. Obecnie, rejestrując znak, który będzie używany tylko jako np. marka kosmetyków, przedsiębiorca uiszcza taką samą opłatę, jak w przypadku znaku przeznaczonego np. dla kosmetyków, leków i suplementów diety. W nowym systemie przedsiębiorca, który ubiega się o wąski zakres ochrony, ma płacić mniej niż przedsiębiorca ubiegający się o szeroką ochronę. Opłata za jedną klasę powinna być niższa niż dotychczas.
Zasada ta będzie stosowana zarówno względem zgłoszeń znaków wspólnotowych, jak i krajowych. Dla znaków wspólnotowych zamiast aktualnie obowiązującej opłaty 900 euro za zgłoszenie w jednej klasie, przedsiębiorca zapłaci 775 euro, a w dwóch klasach – 825 euro.
Czy będzie możliwe zgłaszanie znaków nietradycyjnych?
Dyskutowana jest zmiana definicji znaku towarowego i usunięcie z niej wymogu tzw. graficznej przedstawialności. Ma to zwiększyć elastyczność systemu i umożliwić rejestrację bardziej innowacyjnych form znaków towarowych, takich jak zapachy czy smaki. Jednak wymóg graficznej reprezentacji zostanie zastąpiony kryteriami z orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie Sieckmann (sygn. akt C 307/10). Otóż przedstawienie znaku będzie nadal musiało być jasne i precyzyjne, zwarte, łatwo dostępne, czytelne, trwałe i obiektywne. Pewność obrotu prawnego wymaga, aby znak dał się przedstawić w sposób zrozumiały dla osób, które posiadają interes w zapoznaniu się z rejestrem znaków, w tym konkurentów. W praktyce więc nie należy spodziewać się fali nowych rejestracji znaków nietradycyjnych. Na razie brak jest technicznych możliwości, które pozwalałyby na łatwe zapoznanie się ze znakiem zapachowym, np. za pomocą internetowej wyszukiwarki znaków.
Jakie zmiany czekają tych, którzy będą chcieli objąć ochroną całe grupy towarów?
Przedsiębiorcy ci będą mieli także możliwość używania nagłówków Klasyfikacji Nicejskiej w zgłaszanym do rejestracji wykazie towarów. Dotyczy to jednak tylko takich nagłówków, które są wystarczająco jasne i precyzyjne. Użycie nagłówka nie będzie jednak równoznaczne ze wskazaniem, że ochrona ma dotyczyć wszystkich towarów i usług wymienionych w danej klasie. Oznaczenia te będą interpretowane dosłownie. Zatem po rejestracji chronione będą wyłącznie te towary lub usługi, które są wyraźnie wskazane w danym wykazie.