Zastosowanie przepisów o roszczeniach zwrotnych między sprzedawcami sprawia im wiele problemów. Mało kto wie, że nawet jeśli sąd oddali powództwo przeciw wybranemu kontrahentowi, to w terminie sześciu miesięcy od dnia uprawomocnienia się wyroku nadal można wytoczyć pozew przeciwko innemu dostawcy
Regres jest to, mówiąc najkrócej, roszczenie, które może przysługiwać sprzedawcy finalnemu względem poprzedniego sprzedawcy, w przypadku kiedy musiał on zaspokoić roszczenia konsumenta wysuwane w związku z wadliwością przedmiotu umowy. Wadliwość ta zaś wystąpi, gdy rzecz sprzedana nie miała właściwości, które powinna mieć zgodnie ze swoim przeznaczeniem lub zgodnie z publicznie składanymi zapewnieniami (np. w reklamie) bądź też została wydana konsumentowi w stanie niezupełnym.
Chociaż roszczenie zwrotne między sprzedawcami jest instytucją wprowadzoną do polskiego porządku prawnego już kilkanaście lat temu – to jej stosowanie wciąż przysparza przedsiębiorcom sporych trudności. Dodatkowo utrudnienie spowodowało poddanie tej regulacji swoistemu liftingowi w związku wprowadzeniem nowych przepisów konsumenckich (ustawa z 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta; t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 827), które weszły w życie 25 grudnia ub.r.
Przedsiębiorcy mają kłopoty z praktycznym zastosowaniem przepisów. Nie zawsze wiedzą, kiedy mogą z regresu skorzystać, od kogo mogą dochodzić roszczeń. Wątpliwości pojawiają się m.in. w sytuacjach, kiedy między producentem a sprzedawcą wystąpiło kilku pośredników albo nie wiadomo, na jakim etapie powstała wada. Zastanawiają się też, co w sytuacji, kiedy przedsiębiorca przegra proces z jednym z pośredników – czy nadal może wystąpić z roszczeniem regresowym do innego sprzedawcy?
Przedstawiamy odpowiedzi na wybrane pytania przedsiębiorców, które trafiają do kancelarii prawniczych i pojawiają się podczas specjalistycznych szkoleń.
1 Jakie warunki muszę spełnić, aby móc wystąpić z roszczeniem regresowym?
Regres między sprzedawcami uregulowany został w przepisach art. 5761–5764 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 121 ze zm.; dalej k.c.). Należy przy tym pamiętać, że w myśl art. 5763 k.c. przepisy te nie uchybiają innym przepisom o obowiązku naprawienia szkody. Oznacza to możliwość stosowania ogólnych zasad odpowiedzialności przewidzianych w kodeksie cywilnym (zob. odpowiedź na pyt. 9).
Przedsiębiorca może wystąpić z roszczeniem zwrotnym przeciwko poprzedniemu sprzedawcy, o ile zostały spełnione określone warunki. Są one następujące:
● roszczenie dotyczy rzeczy sprzedanej konsumentowi, czyli zgodnie z nową definicją osobie fizycznej dokonującej z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Konsumentem będzie zatem także osoba, która prowadzi działalność gospodarczą, ale zakupu dokonuje na swoje cele prywatne;
● konsument zgłosił wadę fizyczną przedmiotu umowy w postaci braku właściwości, które rzecz ta powinna mieć zgodnie ze swoim przeznaczeniem lub zgodnie z publicznie składanymi zapewnieniami, bądź rzecz została wydana w stanie niekompletnym;
● sprzedawca zaspokoił roszczenia zgłoszone przez konsumenta w związku z zaistniałą wadą;
● wystąpienie przeciwko poprzedniemu sprzedawcy musi nastąpić w terminie sześciu miesięcy liczonych od dnia poniesienia kosztów przez sprzedawcę w wyniku wykonania uprawnień z tytułu rękojmi przez konsumenta, nie później jednak niż w dniu, w którym sprzedawca powinien wykonać swoje obowiązki wobec konsumenta. W tym miejscu należy wskazać, że jeżeli kupujący będący konsumentem zażądał wymiany rzeczy lub usunięcia wady albo złożył oświadczenie o obniżeniu ceny, określając kwotę, o którą cena ma być obniżona, a sprzedawca nie ustosunkował się do tego żądania w terminie czternastu dni, uważa się, że żądanie to uznał za uzasadnione. Samo zaś wykonanie roszczeń klienta powinno nastąpić bez zbędnej zwłoki.
Przykładowe wezwanie do zapłaty roszczenia regresowego może przybrać postać prezentowaną we wzorze. [wzór 1]
2 Nie wiem, który z poprzednich sprzedawców uszkodził towar. Czy mimo to przysługują mi roszczenia regresowe?
Za naprawienie szkody sprzedawcy finalnego wynikającej ze spełnienia przez niego roszczeń konsumenta wynikających z rękojmi za wady fizyczne rzeczy odpowiada wiele podmiotów, nie tylko poprzedni sprzedawca, który uszkodził towar wskutek własnego działania lub zaniechania. Ponadto z roszczeniami występować można do tych spośród sprzedawców, którzy:
a) wiedząc o istnieniu wady rzeczy sprzedanej, nie poinformowali o niej kupującego, który rzecz odsprzedał następnie konsumentowi,
b) sporządzili instrukcję montażu i uruchomienia dołączoną do rzeczy, jeżeli wada powstała na skutek zamontowania i uruchomienia rzeczy przez konsumenta zgodnie z tą instrukcją.
Możliwe jest zatem skierowanie roszczeń regresowych również przeciwko osobom wskazanym w punktach a i b. Nie uniemożliwia tego również wcześniejsze pozwanie osoby, co do której stwierdzono w toku procesu brak jej odpowiedzialności (zob. odpowiedź na pyt. 3).
3 Przegrałem proces z poprzednim sprzedawcą o regres. Czy mogę wystąpić z roszczeniem regresowym do innego sprzedawcy?
Tak, ustawa dopuszcza taką możliwość. Niekiedy bowiem dopiero w toku procesu sądowego możliwe staje się precyzyjne ustalenie osoby ponoszącej odpowiedzialność regresową względem sprzedawcy finalnego (zob. odpowiedź na pyt. 1).
Co ważne, jeżeli sąd oddalił powództwo o naprawienie szkody, stwierdzając, że strona pozwana nie była odpowiedzialna za powstanie wady rzeczy, bieg terminu przedawnienia w stosunku do wszystkich pozostałych sprzedawców nie może się zakończyć przed upływem sześciu miesięcy od dnia, w którym orzeczenie oddalające powództwo stało się prawomocne. Oznacza to, że pozew przeciwko innemu sprzedawcy można wytoczyć w terminie sześciu miesięcy od dnia uprawomocnienia się wyroku oddalającego pierwsze powództwo.
4 Jakich kwot mogę się domagać tytułem regresu i jak je wyliczyć?
Odszkodowanie, którego można domagać się od poprzedniego sprzedawcy lub innej osoby odpowiedzialnej, obejmuje zwrot wszystkich wydatków, których poniesienie było niezbędne w celu realizacji uprawnień konsumenta, w szczególności związanych z wymianą lub usunięciem wady rzeczy. Będą to zatem m.in. wydatki na demontaż i ponowne zamontowanie rzeczy, koszty transportu, robocizny i materiałów poniesionych na naprawę towaru, koszty wynikające z wymiany rzeczy na nową.
W grę może wchodzić również domaganie się zwrotu utraconych przez sprzedawcę korzyści, których nie osiągnął z uwagi na konieczność zaspokojenia roszczenia konsumenta z tytułu rękojmi za wady rzeczy sprzedanej. Utracone korzyści przejawiać się będą najczęściej w zakładanym, ale nieosiągniętym zysku ze sprzedaży danego towaru.
Jednak uwaga! Żądanie takie należy wszakże formułować w sposób ostrożny. W razie sporu sądowego to bowiem na powodzie ciążyć będzie obowiązek wykazania, że osiągnąłby daną korzyść oraz że jej utrata związana jest wprost z koniecznością wykonania obowiązków rękojmianych względem klienta. Ze względu na to, że utracone korzyści są pojęciem w dużym stopniu hipotetycznym, sprzedawca ma obowiązek przedstawić dowody wskazujące na prawdopodobieństwo graniczące z pewnością ich uzyskania. Może to być np. fakt utrzymującego się zbytu na określone towary czy też złożenie zamówienia na kolejną sztukę towaru wycofanego następnie na skutek wadliwości zakupionego egzemplarza itp.
Należy również pamiętać, że odszkodowanie nie może prowadzić do wzbogacenia się sprzedawcy finalnego. Od żądanej kwoty odliczyć zatem należy wszystkie oszczędności, które uzyskał sprzedawca finalny, np. w związku z wymianą rzeczy na nową. Wśród nich będzie to przede wszystkim cena uzyskana ze sprzedaży wadliwego towaru lub jego elementów. Zdarza się bowiem, że uszkodzone przedmioty są sprzedawane z upustem albo oferowane są wymontowane z nich podzespoły.
5 Sprzedałem kupiony od hurtownika towar, który okazał się wadliwy. Czy mam prawo do regresu?
Chociaż odpowiedź mogłaby się wydawać oczywista, to jednak tak nie jest. Przedmiotowe roszczenia przysługują jedynie przeciwko tym spośród poprzednich sprzedawców, którzy przyczynili się do powstania wady fizycznej rzeczy bądź ją spowodowali (zob. odpowiedź na pyt. 1). Jeżeli zatem hurtownik nie ponosi winy za powstanie wady sprzedanego finalnie konsumentowi towaru, a także nie wiedział o jej istnieniu i nie mógł się o niej w łatwy sposób dowiedzieć, a także nie sporządził instrukcji montażu i uruchomienia, to nie ma podstaw do występowania przeciwko mu z roszczeniem regresowym. Nie oznacza to wszakże, że sprzedawca finalny pozbawiony jest całkowicie innych roszczeń względem osoby, od której zakupił wadliwy produkt (zob. odpowiedź na pyt. 8).
6 W mojej umowie z hurtownikiem jest zapis o wyłączeniu jego odpowiedzialności regresowej. Czy postanowienie takie jest skuteczne?
Odpowiedź na to pytanie zależy od daty zawarcia umowy z hurtownikiem. Ustawą z 30 maja 2014 roku o prawach konsumenta zmieniono także przepisy regulujące regres między sprzedawcami. Z dniem 25 grudnia 2014 r. w życie wszedł art. 5764 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym omawianej odpowiedzialności nie można nie tylko wyłączyć, ale nawet ograniczyć. Oznacza to, że nawet jeżeli w treści umowy znajdzie się zapis wyłączający albo ograniczający odpowiedzialność regresową, to będzie on z mocy prawa nieważny (zob. art. 58 kodeksu cywilnego). A co za tym idzie – sprzedawca finalny będzie mógł skutecznie domagać się odszkodowania, także na drodze sądowej.
Zasada ta jednakże znajduje zastosowanie tylko do umów zawartych pomiędzy sprzedawcami po 25 grudnia 2014 r. Ze względu to, że prawo nie działa wstecz, klauzule wyłączające odpowiedzialność regresową zawarte w starszych umowach zachowują swoją ważność.
7 Jakich postanowień należy unikać w umowach z poprzednimi sprzedawcami?
Jak już wskazano w odpowiedzi na pytanie 6, klauzula wyłączająca lub ograniczająca odpowiedzialność regresową poprzedniego sprzedawcy nie wywoła skutku prawnego. Nie oznacza to wszakże, iż w umowach z kontrahentami nie mogą zostać zamieszczone również inne postanowienia mogące utrudniać dochodzenie roszczeń.
Wśród klauzul, które mogą się okazać niekorzystne, wskazać należy w szczególności na postanowienia umowne, które:
● poddają mogące powstać między stronami spory pod rozstrzygnięcie sądów polubownych – zapis taki może bądź pomóc, bądź też utrudnić rozwiązanie konfliktu. Zależne jest to od sądu polubownego, który został wybrany, a także zasad rozstrzygania sporów w nim stosowanych. Przed przystaniem na tego typu klauzulę należy zatem sprawdzić regulamin wskazanego w umowie sądu polubownego oraz wysokość opłat przezeń pobieranych. Częstokroć bowiem opłaty stosowane w sądach polubownych są znacznie wyższe od opłat sądowych w sądach powszechnych. Nadto niektóre sądy polubowne orzekają w oparciu o ogólnie pojęte zasady słuszności, odwołując się jedynie pomocniczo do przepisów prawa. W tego typu sądach wynik sprawy jest jeszcze trudniej przewidzieć;
● wskazują jako właściwy do rozpoznania sprawy sąd, w którego okręgu swoją siedzibę ma druga strona umowy – jeżeli siedziby obu przedsiębiorców znajdują się w niewielkiej odległości, zapis taki nie będzie znacząco utrudniał sądowego dochodzenia roszczeń. W przypadku zaś zawierania umowy z kontrahentem z drugiego końca kraju należy mieć na względzie, że w przypadku ewentualnego sporu zwiększą się koszty związane z postępowaniem sądowym – do odległej miejscowości trzeba bowiem będzie dojechać, a częstokroć konieczny będzie przyjazd dzień wcześniej i pokrycie kosztów noclegu;
● przewidują, że przed skierowaniem sprawy na drogę sądową strony zobowiązane są do podjęcia próby polubownego zakończenia sporu – pozytywny albo negatywny wpływ takiej klauzuli na dochodzenie roszczeń zależy od sposobu jej konstrukcji. Co do zasady bowiem idea koncyliacyjnego rozstrzygania konfliktów zasługuje na pochwałę. Jeżeli jednak postanowienie jest nieprecyzyjne, to może prowadzić do przedłużenia się okresu, w którym strony wzajemnie wymieniają się pismami bez zbliżania się do konsensusu. Konstruując zatem taką klauzulę, należy określić w jej treści maksymalny okres, w którym strony mogą prowadzić negocjacje. W takim wypadku po jego upływie możliwe będzie skierowanie sprawy na drogę sądową.
8 Od spełnienia roszczeń klienta z tytułu rękojmi upłynęło już ponad sześć miesięcy. Czy nadal mogę dochodzić roszczeń od poprzedniego sprzedawcy?
Faktem jest, że roszczenie zwrotne przeciwko poprzednim sprzedawcom przedawnia się po upływie sześciu miesięcy od dnia zaspokojenia roszczeń konsumenta z tytułu rękojmi za wady fizyczne towaru. Zasada ta nie jest wszakże bezwzględna. Przede wszystkim wspomnieć należy o przerwaniu biegu terminu przedawnienia, do którego może dojść m.in. przez:
● uznanie odpowiedzialności przez osobę, do której skierowano roszczenie, przy czym nie musi to być uznanie bezpośrednie polegające na oświadczeniu wierzycielowi o przyjęciu odpowiedzialności lub zobowiązanie się do zapłaty odszkodowania. W grę może wchodzić również uznanie pośrednie, np. zwrócenie się z wnioskiem o odroczenie terminu płatności albo rozłożeniu go na raty czy też dokonanie częściowej płatności odszkodowania,
● wystąpienie z roszczeniem do sądu albo sądu polubownego – wystarczające jest przy tym wystąpienie z wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej, a nie od razu z pozwem,
● wszczęcie mediacji, która może być znacznie tańszym i szybszym sposobem rozwiązania sporu.
Nawet jeżeli żadna z tych okoliczności nie miała miejsca, nie oznacza to pozbawienia sprzedawcy finalnego ochrony prawnej. Przepisy o odpowiedzialności regresowej nie wyłączają bowiem innych zasadach odpowiedzialności, którymi są przede wszystkim:
● odpowiedzialność kontraktowa – zgodnie z nią każda ze stron umowy obowiązana jest względem drugiej do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi ona odpowiedzialności. Jest to zatem odpowiedzialność na zasadzie winy. Z tym że należy pamiętać, iż między przedsiębiorcami odpowiedzialność ta może zostać w umowie zarówno rozszerzona (np. także za niezawinione niewykonanie umowy), jak i ograniczona, a nawet całkowicie wyłączona (zob. art. 471 i nast. kodeksu cywilnego). Odpowiedzialność ta przedawnia się z upływem dwóch lat od dnia zawarcia umowy;
● odpowiedzialność deliktowa za pozaumowny czyn niedozwolony – zgodnie z nią każdy, kto wyrządził drugiemu szkodę ze swojej winy, zobowiązany jest do jej naprawienia (zob. art. 415 kodeksu cywilnego). Odpowiedzialność ta przedawnia się co do zasady z upływem trzech lat od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.
9 Towar nie miał właściwości, o których była mowa w reklamie telewizyjnej. Czy takie wady również są objęte regresem?
Co do zasady – tak. Na równi z zapewnieniem sprzedawcy względem konsumenta traktuje się bowiem publiczne zapewnienia producenta lub jego przedstawiciela, osoby, która wprowadza rzecz do obrotu w zakresie swojej działalności gospodarczej, oraz osoby, która przez umieszczenie na rzeczy sprzedanej swojej nazwy, znaku towarowego lub innego oznaczenia odróżniającego przedstawia się jako producent.
Wyjątek stanowią przypadki, gdy sprzedawca finalny publicznych zapewnień nie znał ani – oceniając rozsądnie – nie mógł znać albo nie mogły one mieć wpływu na decyzję kupującego o zawarciu umowy sprzedaży, albo gdy ich treść została sprostowana przed zawarciem umowy sprzedaży.
Obok zamieszczamy przykład sprostowania przez sprzedawcę informacji podanej w reklamie. [wzór 2]
10 Czy w umowie z poprzednim sprzedawcą mogę zawrzeć postanowienia, które będą wzmacniały moją ochronę?
Wprowadzenie do umów między sprzedawcami dodatkowych postanowień umownych jest nie tylko możliwe, lecz także pożądane. Takie klauzule mogą bowiem ułatwić późniejsze dochodzenie roszczeń oraz zmniejszyć ryzyko sporów sądowych z kontrahentem.
Jakie zatem zapisy warto umieścić w umowie?
Warto zawrzeć w umowie postanowienia, które precyzyjnie określą stan faktyczny i prawny sprzedawanego towaru. Należy zatem szczegółowo opisać gwarantowane cechy sprzedawanych przedmiotów oraz ich stan. Warto zadbać również o oświadczenia sprzedawcy dotyczące kompletności przekazywanego towaru, braku znanych kontrahentowi uszkodzeń i wad, a także braku uszkodzeń opakowania. Oczywiście jeżeli sprzedawca informuje nas o możliwych wadach, to stosowny zapis umowny powinien je opisywać. W taki sam sposób należy postąpić, gdy przekazywane jest sprostowanie dotyczące braku cech towaru wskazywanych w jego reklamie.
Powyższe zapewnienia kontrahenta połączyć można z kolejnymi klauzulami – dotyczącymi odszkodowań. Najpopularniejszą z nich jest klauzula kary umownej, zastrzeżonej w przypadku ziszczenia się wskazanych w jej treści warunków. Można ją powiązać np. z wykryciem wad sprzedanego towaru. Karę umowną określa się najczęściej poprzez wskazanie konkretnej kwoty, względnie przez odwołanie do oznaczonego procenta wartości przedmiotu umowy.
11 Jak skonstruować w umowach zapisy dotyczące kar umownych w przypadku wystąpienia wad, aby wzmocnić pozycję w razie dochodzenia roszczeń regresowych?
Zaletą kary umownej jest prostszy sposób jej dochodzenia od kontrahenta. Umowa stron określa bowiem kwotę owej kary. Nadto w przypadku skierowania sprawy na drogę sądową domagający się zapłaty powód nie musi wykazywać wysokości faktycznie poniesionej szkody. A to skraca czas trwania procesu. Jego obowiązkiem jest jedynie wykazanie, że zaistniało zdarzenie, od którego strony uzależniły wypłatę z góry określonej kary umownej.
Niemniej jednak nawet precyzyjne skonstruowanie klauzuli kary umownej nie musi jeszcze oznaczać, że pozwany kontrahent sprawę przegra. Sąd uprawniony jest bowiem do miarkowania (zmniejszenia) wysokości kary umownej. Może to mieć miejsce, w przypadkach gdy umowa została wykonana przez pozwanego w znacznej części albo gdy kara umowna jest rażąco wygórowana. W przypadku roszczeń między sprzedawcami zastosowanie znaleźć może zwłaszcza drugi z warunków. Obowiązek dowodowy w tym zakresie, tj. wykazania, że istnieją podstawy do miarkowania kary umownej, spoczywa na pozwanym. Musi on przekonać sąd, że np. kara umowna jest zbyt wysoka w odniesieniu do szkody poniesionej przez poszkodowanego. Nie chodzi przy tym tylko o istnienie dysproporcji pomiędzy wysokością kary umownej i szkody, różnica ta musi być bowiem znacząca. Będzie tak np., gdy kara umowna zbliżona jest swoją wysokością do wartości sprzedanego towaru.
Konstruując klauzulę kary umownej, należy nie tylko czuwać nad tym, aby nie przekroczyła ona znacznie przewidywanej szkody, na wypadek której jest zastrzegana. Pamiętać także należy o tym, aby nie była zbyt niska. Kara umowna pełni bowiem funkcję zryczałtowanego odszkodowania, stąd też ograniczać może odpowiedzialność kontrahenta, gdy faktyczna szkoda będzie wyższa od kwoty wskazanej w umowie. Można temu zapobiec, dodając zapis o stosownej treści do klauzuli kary umownej. Przewidzenie możliwości domagania się odszkodowania przewyższającego karę umowną oznaczać będzie w praktyce, że jeżeli szkoda będzie wyższa od kary umownej przewidzianej w porozumieniu, to nabywca będzie mógł zdecydować się na jedną z następujących opcji:
● domagać się kary umownej, stosując ww. udogodnienia procesowe (brak konieczności wykazywania faktycznej szkody),
● dochodzić pełnego odszkodowania na zasadach ogólnych, co oznacza konieczność wykazania w toku procesu wszystkich przesłanek odpowiedzialności kontrahenta oraz wysokości poniesionej szkody. [wzór 3]
12 Czy przedsiębiorca może odstąpić od umowy zawartej z poprzednim sprzedawcą na odległość w terminie 14 dni od dnia otrzymania towaru?
Niestety, przepisy ustawy z 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta, które przewidują możliwość odstąpienia od umowy sprzedaży zawartej na odległość albo poza lokalem przedsiębiorstwa sprzedawcy, znajdują zastosowanie wyłącznie w umowach zawieranych pomiędzy profesjonalnym sprzedawcą z jednej strony a konsumentem z drugiej. Prawo odstąpienia od umowy bez podania przyczyny przysługuje wyłącznie konsumentowi. Wykluczone jest zatem skorzystanie z tej instytucji przez przedsiębiorcę, czy to względem innego przedsiębiorcy, czy też konsumenta.
Możliwe jest wszakże odstąpienie od umowy na podstawie innych przepisów. Prócz przypadków wynikających z rękojmi za wady rzeczy sprzedanej wskazać należy na mniej znane przepisy regulujące skutki niewykonania umów wzajemnych, do których umowa sprzedaży bez wątpienia się zalicza. Zgodnie z nimi możliwe jest odstąpienie od umowy m.in. w następujących przypadkach:
● jeżeli jedna ze stron dopuszcza się zwłoki w wykonaniu zobowiązania z umowy, druga strona może wyznaczyć jej odpowiedni dodatkowy termin do wykonania z zagrożeniem, iż w razie bezskutecznego upływu wyznaczonego terminu będzie uprawniona do odstąpienia od umowy (zob. art. 491 kodeksu cywilnego). Należy przy tym pamiętać, aby termin był odpowiedni, czyli realny. Warunku tego nie będzie spełniał termin, w którym spełnienie świadczenia jest niemożliwe, a zwłaszcza taki, który może upłynąć jeszcze przed dostarczeniem wezwania przez pocztę;
● jeżeli uprawnienie do odstąpienia od umowy zostało zastrzeżone na wypadek niewykonania zobowiązania w terminie ściśle określonym, strona uprawniona może w razie zwłoki drugiej strony odstąpić od umowy bez wyznaczenia terminu dodatkowego. To samo dotyczy wypadku, gdy wykonanie zobowiązania przez jedną ze stron po terminie nie miałoby dla drugiej strony znaczenia ze względu na właściwości zobowiązania albo ze względu na zamierzony przez nią cel umowy, wiadomy stronie będącej w zwłoce (zob. art. 491 kodeksu cywilnego). Przepis ten można wykorzystać np. w sytuacji, gdy przedsiębiorca zakupuje u innego towar o krótkim terminie przydatności do spożycia, który ma być sprzedany następnie odbiorcom finalnym podczas zorganizowanych targów, drzwi otwartych itp. Jeżeli towar nie zostanie dostarczony na czas, to nabywca będzie mógł odstąpić od umowy i domagać się zwrotu uiszczonej zapłaty, o ile sprzedawca wiedział o celu zakupu.
WZÓR 1
Warszawa, 1 marca 2015 roku
ABC Hurt spółka z o.o.
ul. Warszawska 1
00-001 Warszawa
Wezwanie do zapłaty
Działając w imieniu Jana Kowalskiego prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą Sklep RTV-AGD Jan Kowalski z siedzibą w Warszawie przy ul. Krakowskiej 1, wzywam Państwa do:
– zapłaty kwoty 1000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wezwania na mój rachunek bankowy, względnie do
– wykazania, że nie ponoszą Państwo odpowiedzialności regresowej na podstawie art. 5761 par. 1 lub 2 kodeksu cywilnego,
w nieprzekraczalnym terminie do 10 marca 2015 r., pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego, co narazi Państwa na dodatkowe koszty.
1 lutego 2015 r. zakupiłem u Państwa kilkanaście sztuk sprzętu RTV i AGD w celu sprzedaży w moim sklepie detalicznym. Wśród zakupionego sprzętu znajdował się towar w postaci zestawu składającego się z telewizora oraz elementów do jego montażu. Z informacji uzyskanych przy zakupie wynikało, że pakowaniem zestawów zajmuje się Państwa firma. Uiszczona przeze mnie cena za towar uwzględniała koszt zestawu, nie zaś samego telewizora.
25 lutego 2015 r. sprzedałem przedmiotowy zestaw konsumentowi. W tym samym dniu konsument zgłosił roszczenie z rękojmi za wady fizyczne rzeczy, wskazując, że towar został wydany w stanie niezupełnym – brakowało w nim niektórych elementów do montażu zestawu. Brak tychże elementów potwierdził również mój pracownik, który miał zamontować telewizor w domu klienta. 26 lutego wydałem konsumentowi brakujące elementy z posiadanych zapasów magazynowych.
Łączne koszty związane ze spełnieniem roszczenia konsumenta z rękojmi wyniosły 1000 zł i składają się na nie: wartość brakujących elementów wydanych klientowi według cen ich nabycia, utracona korzyść w postaci marży, jaką uzyskałbym ze sprzedaży tychże elementów w swoim sklepie.
Do niniejszego wezwania załączam kopie: zgłoszenia wady przez konsumenta, potwierdzenia wydania brakujących elementów podpisanego przez klienta, faktury zakupu tychże elementów oraz cennik sprzedaży stosowany w moim sklepie, który potwierdza wysokość utraconych korzyści, szczegółowe wyliczenie odszkodowania.
WZÓR 2
Sprostowanie informacji podanej w reklamie
Warszawa, 1 marca 2015 r.
Sprostowanie dotyczące zegarka [marka i model]
Informuję niniejszym, że w oświadczeniu producenta [dane przedsiębiorcy] przedstawionym w reklamie prasowej, w którym stwierdza się, że zegarek [marka i model] ma klasę wodoszczelności: 10 ATM = 10 Bar = 100 m, wystąpił błąd. Przedmiotowy zegarek [marka i model] ma klasę wodoszczelności: 5 ATM = 5 Bar = 50m.
[Podpis sprzedawcy]
Przyjmuję powyższe do wiadomości przed dokonaniem zakupu.
[Podpis kupującego]
WZÓR 3
Możliwa treść klauzuli kary umownej
1. Sprzedawca zobowiązany jest do zapłaty na rzecz Nabywcy kary umownej w następujących przypadkach i wysokościach:
a) 20 proc. wartości towaru – w sytuacji stwierdzenia wady towaru polegającej na [opis wad],
b) 10 proc. wartości towaru – w sytuacji stwierdzenia wady towaru polegającej na [opis wad],
c) 0,1 proc. wartości towaru za każdy dzień opóźnienie w dostarczeniu towaru do siedziby Nabywcy.
2. Nabywca uprawniony jest do dochodzenia odszkodowania przewyższającego wysokość zastrzeżonej kary umownej.