Pani Bożena jest częstym gościem swojej przyjaciółki, która mieszka na zamkniętym osiedlu strzeżonym. Za każdym razem ochroniarz zwracał jej uwagę, że jeśli nie odjedzie sprzed klatki schodowej w ciągu 30 min, założy blokadę na koła. Tak też się w końcu stało, mimo że samochód nie utrudniał innym ruchu na osiedlu. Za zdjęcie blokady zapłaciła 50 zł. Pracownik ochrony dał jej pokwitowanie. Poskarżyła się przyjaciółce, że forma upominania, jaką stosują pracownicy ochrony, jest, delikatnie mówiąc, bardzo nieprzyjemna. Okazało się jednak, że te same sankcje spotykają mieszkańców osiedla. Pracownicy administracji twierdzą, że upoważnienie ochroniarzy do zakładania blokad określa regulamin ruchu samochodowego i pieszego oraz parkowania na terenie osiedli, który został zatwierdzony przez radę nadzorczą spółdzielni mieszkaniowej i który jest rozwieszony w klatkach schodowych. Pani Bożena jest zdezorientowana. Była przekonana, że zakładać blokady mogą tylko policja i straż miejska. – Czy pracownicy ochrony zatrudnieni na osiedlach strzeżonych też mają takie prawo – pyta
Wątpliwości czytelniczki są uzasadnione. Pracownicy ochrony osiedla nie mają takiego prawa. Zakładanie blokady to pewien rodzaj przymusu. Nie wolno go stosować przez osoby nieuprawnione.
W myśl przepisów ustawy – Prawo o ruchu drogowym, jak słusznie sądzi pani Bożena, do zakładania blokady na koła ma prawo tylko policja lub straż miejska. Każda inna osoba lub instytucja, która to robi, działa bezprawnie.
Rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji określa, że blokowanie kół pojazdu następuje przez zastosowanie urządzenia technicznego do blokady kół, zwanego blokadą. Powinno ono być trwale oznakowane i zawierać informację w widocznym miejscu, dotyczącą nazwy podmiotu zakładającego blokadę, numer ewidencyjny oraz adres i numer telefonu, pod które należy zgłosić się w celu jej zdjęcia.
Sytuacja prawna w odniesieniu do miejsc parkingowych zlokalizowanych na terenie prywatnej nieruchomości przedstawia się następująco. Właściciel takiej nieruchomości może zgodnie z ogólnymi unormowaniami, regulującymi treść prawa własności, korzystać z niej z wyłączeniem innych osób, a tym samym zadecydować, jakie osoby dopuści do korzystania ze swojej własności i na jakich warunkach. Korzystanie z takiego parkingu bez zgody uprawnionego należy traktować jako naruszenie prawa własności. Jednak z samego faktu posiadania tytułu prawnego do nieruchomości oraz wykonywania nad nią władztwa właściciel (uprawniony) nie uzyskuje prawa do unieruchomienia pojazdu osoby, która bez jego zgody korzysta z jego nieruchomości.
Podstawa prawna
Interpelacja (nr 7667) poseł Ewy Kołodziej z 27 lipca 2012 r. Art. 222 par. 2, art. 342, art. 343 par. 2 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks Cywilny (Dz.U. z 2014 r. poz. 121). Par. 2 ust. 5, par. 11 ustawy z 29 sierpnia 1997 o Strażach Gminnych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1383). Rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie usuwania pojazdów i blokowania ich kół (Dz.U. z 2000 r. nr 5, poz.64). Art. 1 ust. 1 pkt 1, art. 130 a ust. 9 ustawy z 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 1137).
OPINIA EKSPERTA
Andrzej Włodarski, wiceprezes zarządu głównego Zrzeszenia Prawników Polskich
W przypadku naruszenia posiadania nieruchomości ustawodawca przewidział co prawda dopuszczalność zastosowania posiadaczowi nieruchomości prawa do przywrócenia własnym działaniem stanu poprzedniego. Założenie blokady trudno jednak uznać za środek dopuszczalny w świetle wspomnianego uregulowania. Dotyczą one ochrony własności i mają charakter bezwzględnie obowiązujący. Właściciel nieruchomości nie może uchylić bezprawności swojego działania, uprzedzając o możliwości założenia blokady w formie ogłoszenia zamieszczonego przy wjeździe na teren posesji. Nawet przy założeniu, iż osoba bezprawnie korzystająca z parkingu liczy się z taką możliwością.
Niezależnie od powyższego należy zauważyć, iż bez względu na to, czy ruch pojazdów odbywa się na drodze publicznej, czy na drodze wewnętrznej, znajdującej się w strefie ruchu, zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym kierujący pojazdem ma obowiązek stosować się do przepisów ruchu drogowego. Jednak egzekwowanie tego obowiązku oraz stosowanie wszelkich form represji związanych z popełnieniem wykroczenia należy wyłącznie do organów i służb publicznych – policji i straży gminnych.
O problemie tym jako działaniu nielegalnym oprócz obywateli, narażonych na ten proceder, alarmują także policjanci i prawnicy. Wiele spraw wpłynęło do sądów, które zaczęły orzekać, że działania takie są nielegalne, a zobowiązania podpisane przez kierowców nieważne, bo bezprawne było założenie blokady.