W skierowanym do TK wniosku o zbadanie konstytucyjności nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych prezydent stwierdza, że przepis upoważniający ministra sprawiedliwości do żądania przesłania akt spraw sądowych w ramach wykonywania nadzoru administracyjnego ingeruje w niezawisłość sędziowską i przez opinię publiczną może być odebrany jako naruszenie zasady bezstronności.

Prezydent podkreśla, że w przypadku, gdy trwa postępowanie przed sądem muszą istnieć bardzo ważne i dobrze uzasadnione i umocowane w ustawie przesłanki. Regulacja przewidziana w nowelizacji przyznaje ministrowi szerszy margines swobody, niż gdyby zastosowano w takim przypadku kryterium konieczności. Ponadto jest ona nieprecyzyjna i niejasna, przez co powoduje niepewność sytuacji prawnej adresata.

Co więcej, prezydent ma także poważne wątpliwości, czy usprawiedliwione i potrzebne jest przyznawanie organowi usytuowanemu poza władzą sądowniczą kompetencji żądania akt sprawy sądowej, zwłaszcza że skuteczność nadzoru administracyjnego można zapewnić m.in. poprzez weryfikację akt sprawy przez samą władzę sądowniczą na wniosek ministra.

W ocenie prezydenta zastrzeżenia konstytucyjne budzi też umożliwienie ministrowi dostępu do danych osobowych zawartych w aktach spraw sądowych oraz przekazywanie ich między organami państwowymi. Jego zdaniem jest to wkroczenie w autonomię jednostki chronioną w art. 51 ust. 2 konstytucji.