Osoby uprawnione do głosowania będą informowane przez gminę o terminie wyborów, dostaną też instrukcje, jak oddać ważny głos. Takie nowości zakłada prezydencki projekt zmian w kodeksie wyborczym. Wczoraj w Sejmie odbyło się jego pierwsze czytanie.
W ocenie prezydenta przebieg ostatnich wyborów samorządowych potwierdził, że konieczna jest zmiana procedury wyborczej. Dotyczy to m.in. funkcjonowania organów wyborczych, przeprowadzania głosowania oraz wzmocnienia przejrzystości ustalania wyników.
– W każdych wyborach, a nie tylko wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, w protokołach znajdzie się informacja o liczbie nieważnych głosów z podaniem przyczyn, w tym liczby głosów pustych lub źle wypełnionych – mówił Krzysztof Łaszkiewicz, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta.
Podkreślił, że Bronisław Komorowski chce też rozwiązać sprawę tzw. książeczek do głosowania (kart w formie zbroszurowanej), które dla części wyborców były mylące. Proponuje więc, co do zasady, powrót do jednostronnych kart do głosowania. Projekt przewiduje też wprowadzenie przezroczystych urn, rejestrację pracy obwodowych komisji wyborczych przez mężów zaufania po zakończeniu głosowania oraz dziewięcioletnią kadencję członków Państwowej Komisji Wyborczej (dotąd byli powoływani na czas nieokreślony).
Obok projektu prezydenckiego rozpatrywany był też ten przygotowany przez klub SLD. – Jest on następstwem ostatnich wyborów, kiedy wyniki było ogłoszone z opóźnieniem, a broszura wprowadzała wyborców w błąd – wyjaśniał Zbyszek Zaborowski, poseł wnioskodawca SLD. – Chcemy, aby proces był przejrzysty, wprowadzamy też modyfikację sposobu liczenia głosów. Na pierwszej stronie karty do głosowania proponujemy spis treści i objaśnienie. Chcemy też, aby każdy sposób zakreślenia w kwadracie był ważny, a nie tylko znaczek „x” – referował.
Projekt posłów opozycji jest zbliżony do prezydenckiego. Posłowie koalicji zarekomendowali oba te dokumenty do dalszych prac w sejmowej komisji.
Etap legislacyjny
Pierwsze czytanie w Sejmie