Szykują się zmiany w przepisach o egzekucji komorniczej. Krajowa Rada Komornicza na najbliższym posiedzeniu ma omawiać problem sprzedaży komisowej zajętych ruchomości. Jak przekonuje Monika Janus, rzeczniczka KRK, przepisy dopuszczające taką sprzedaż (art. 864 i nast.) powinny być wykreślone z kodeksu postępowania cywilnego. Z kolei Cezary Grabarczyk, minister sprawiedliwości, zapowiada przywrócenie możliwości wniesienia kasacji nadzwyczajnej na czynności komornika.
Rezygnacja z możliwości sprzedaży komisowej ma się przyczynić do większego zabezpieczenia praw osób trzecich. Choć, co do zasady, komornik nie może sprzedać zajętych podczas egzekucji przedmiotów wcześniej niż po upływie siedmiu dni, co daje czas na rozpoczęcie procedury wyłączenia rzeczy spod zajęcia, to w przypadku sprzedaży komisowej sprzedaż może nastąpić niezwłocznie po zajęciu. Tak właśnie stało się w głośnej sprawie ciągnika zajętego sąsiadowi dłużnika. Właściciel nie zdążył skutecznie zablokować jego zbycia.
– Dlatego te przepisy powinny być absolutnie zniesione. Jest to przestarzały twór i jak wiele innych przepisów k.p.c. nie przystaje do obecnej rzeczywistości – mówi Monika Janus, dodając, że w praktyce sprzedaż komisową i tak stosuje się bardzo rzadko.
– To praktycznie martwy przepis – wyjaśnia rzeczniczka.
Zaznacza jednak, że jeśli jedynym dopuszczalnym trybem sprzedaży stałaby się sprzedaż licytacyjna, należałoby też doprecyzować przepisy w celu zwiększenia jej transparentności. Przykładowo potrzebne jest dookreślenie, do jakiego czasu po wyznaczonej w ogłoszeniu dacie rozpoczęcia licytacji można ją przeprowadzić. Chodzi np. o sytuację, w której komornik spóźnia się na miejsce licytacji, gdzie czeka już tylko jeden licytant, bo pozostali zdążyli się rozejść np. po kwadransie. W takim bowiem przypadku komornik musi sprzedać licytowaną rzecz jedynemu oferentowi.
Zmianę przepisów, w następstwie skandalu z zajęciem ciągnika, zapowiada też Ministerstwo Sprawiedliwości. Deklaruje zmianę ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz.U. z 2001 r. nr 98, poz. 1070 ze zm.) poprzez przywrócenie możliwości wniesienia kasacji nadzwyczajnej w sprawach dotyczących skargi na czynności komornika.
-Sytuacja jaka miała miejsce z zajętym ciągnikiem absolutnie nie powinna zaistnieć. Przywrócenie kasacji na pewno zwiększyłoby uprawnienia stron, dłużnika i wierzyciela, jak i zainteresowanych osób trzecich, bo poszerzony zostałby katalog środków zaskarżenia – przyznaje Monika Janus.