Wiosną urodzę pierwsze dziecko, spodziewamy się dziewczynki – opowiada pani Monika. – Od dłuższego czasu rozmawiamy z mężem o imionach i wciąż nie możemy zdecydować, jakie nadamy naszej córeczce. Mnie się podobają takie oryginalne, wręcz obcobrzmiące. Czy mamy dowolność w wyborze, czy musimy wybierać z listy imion, tak jak kiedyś? Słyszałam, że katalog imion miał zostać poszerzony, ale czy nadal obowiązuje – zastanawia się przyszła mama
Patrycja Frenkiel aplikant adwokacki Kancelaria Radcy Prawnego Anna Malicka / Dziennik Gazeta Prawna
Z początkiem marca rodzice będą mieli większą dowolność w nadawaniu imion swoim dzieciom. Nie oznacza to jednak, że wzorem zachodnich celebrytów dziecko będzie można nazwać Jabłko (Apple, córka aktorki Gwyneth Paltrow) albo Niebieski Bluszcz (Blue Ivy, córka piosenkarki Beyonce). Ramy w Polsce zostały nieco poluzowane, ale na takie ekstrawagancje nie ma nadal przyzwolenia.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych opublikowało niedawno listę najpopularniejszych imion nadawanych w ubiegłym roku. Najwięcej urodziło się Len, Zuzann oraz Jakubów i Kacprów. Zapewne w przyszłym roku czołówka listy się nie zmieni, ale sama lista zostanie wydłużona o imiona, których do niedawna do aktu urodzenia wpisać nie można było.
Nadal dziecku wolno nadać nie więcej niż dwa imiona, nie mogą mieć one formy zdrobniałej ani charakteru ośmieszającego lub nieprzyzwoitego. Nowością jest, że niezależnie od obywatelstwa rodziców można w Polsce nadać dziecku imię obcobrzmiące, nawet jeśli nie wskazuje jednoznacznie płci. Nie będzie już trzeba spolszczać imion zagranicznych, czyli dopuszczalne będą Alex, Maya i Olivier. Wybierając nietuzinkowe imię, które może wzbudzić wątpliwości, warto się podeprzeć interpretacją Rady Języka Polskiego, która działa przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk i może wydać opinię na temat proponowanego imienia. Na razie jednak opublikowane na stronie Rady wytyczne nie uwzględniają jeszcze nowelizacji ustawy.
Jeśli po kilku miesiącach od narodzin dziecka okaże się, że wybrane imię przestało się podobać, można je zmienić. Do sześciu miesięcy od dnia sporządzenia aktu urodzenia wystarczy złożyć przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego oświadczenie o zmianie imienia, zmianie kolejności imion, dopisaniu lub wykreśleniu jednego z nich. Jeśli rodzice dojrzeją do zmiany później, to niestety trzeba będzie wykazać w sądzie ważne powody (na przykład rodzina używa innego imienia niż zapisane w dokumentach) lub poczekać do pełnoletności dziecka, które samo wtedy zadecyduje, czy życzy sobie zmiany.

Podstawa prawna

Art. 59, art. 70 ustawy z 28 listopada 2014 r. – Prawo o aktach stanu cywilnego (Dz.U. z 2014 r. poz. 1741).

PORADA EKSPERTA

Do końca lutego 2015 r. nadawanie imion w Polsce reguluje ustawa z 29 września 1986 r. Prawo o aktach stanu cywilnego. Ustawa ta nie przewiduje możliwości nadawania dziecku imion obcych czy też takich, które nie wskazywałyby bezpośrednio na płeć dziecka. Możliwość nadawania dziecku obcych imion dopuszcza jednak nowa ustawa. Zgodnie z jej art. 59 ust. 1–3 niezależnie od obywatelstwa i narodowości rodziców dziecka wybrane imię lub imiona mogą być imionami obcymi. Można będzie również wybrać imię, które nie wskazuje bezpośrednio na płeć, ale co ważne, imię to w powszechnym znaczeniu jest jednak przypisane do płci. Możliwe zatem stanie się np. nadanie dziecku imienia Mercedes; jest to imię obcojęzyczne, nadaje się je dziewczynkom, zatem jest ono przypisane do konkretnej płci.
W dalszym ciągu jednak osoba zgłaszająca urodzenie dziecka będzie zobowiązana do złożenia oświadczenia o wyborze nie więcej niż dwóch imion, a kierownik urzędu stanu cywilnego będzie miał prawo do odmowy przyjęcia oświadczenia o wyborze imienia lub imion dziecka, jeżeli będą one w formie zdrobniałej, mają charakter ośmieszający lub nieprzyzwoity. W takim przypadku kierownik urzędu stanu cywilnego, kierując się powszechnym znaczeniem imienia, wybierze dziecku imię z urzędu, w formie decyzji administracyjnej, podlegającej natychmiastowemu wykonaniu, z adnotacją zamieszczoną w akcie urodzenia o wyborze imienia z urzędu. Od tej decyzji przysługuje odwołanie do wojewody. Jeśli i on sprzeciwi się woli rodziców, będzie można się zwrócić do wojewódzkiego sądu administracyjnego, a dalej do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Nowa ustawa przewiduje sześciomiesięczny okres przejściowy. Oznacza to, że urzędy stanu cywilnego od 1 marca 2015 r. jeszcze przez 6 miesięcy wdrażania nowego systemu będą mogły pracować równolegle – na starych i nowych zasadach.