Jeśli spółka nie złoży deklaracji na podatek od nieruchomości, gminy zwykle przypominają o obowiązku. W praktyce mogą również dążyć do nałożenia grzywny
Podatnicy mają już tylko półtora tygodnia na przesłanie deklaracji na podatek od nieruchomości. Termin mija 31 stycznia. Obowiązek ten dotyczy osób prawnych, czyli głównie spółek kapitałowych (spółka z o.o., spółka akcyjna), a także jednostek organizacyjnych oraz spółek, które nie mają osobowości prawnej – spółek osobowych, np. jawnych, komandytowych. Podmioty te muszą złożyć deklarację wójtowi, burmistrzowi lub prezydentowi miasta na formularzu ustalonym w uchwale rady gminy.
W praktyce jednak część podatników nie dotrzymuje terminu.
Co w takiej sytuacji może zrobić gmina? Samorządy przede wszystkim mogą przypomnieć podatnikom o obowiązku złożenia deklaracji i wezwać ich do jej złożenia. Powinny jednak zwrócić uwagę na procedury. Gminne organy podatkowe przesyłają bowiem wezwania zwykle bez wszczynania kontroli podatkowej lub postępowania. Oznacza to, że podatnik, który nie zastosuje się do takiego wezwania, nie może zostać ukarany np. karą porządkową. Aby móc nałożyć taką karę, gminny organ podatkowy musi najpierw wszcząć kontrolę lub postępowanie podatkowe. Następnie powinien wezwać podatnika do złożenia deklaracji. Zgodnie z art. 262 par. 1 ordynacji podatkowej (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 749 ze zm.), jeśli podatnik nie stawi się na wezwanie organu do złożenia deklaracji lub bez żadnego uzasadnienia odmówi złożenia wyjaśnień, organ może nałożyć karę porządkową do wysokości 2800 zł.
Jak wynika z informacji od organów podatkowych, już samo przypomnienie podatnikowi o jego obowiązkach przynosi pożądane efekty. W wezwaniu organ może pouczyć podatnika, że w przypadku niezastosowania się do niego organ może podjąć dalsze czynności. Mogą one zmierzać do wyegzekwowania obowiązku złożenia deklaracji.
Podatnikom, którzy nie złożą deklaracji, grożą również kary skarbowe. Zgodnie bowiem z art. 54 par. 1 kodeksu karnego skarbowego podatnik, który uchylając się od opodatkowania, nie ujawnia właściwemu organowi przedmiotu lub podstawy opodatkowania lub nie składa deklaracji, przez co naraża podatek na uszczuplenie, podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych, albo karze pozbawienia wolności, albo obu tym karom łącznie. Co jednak istotne, w sprawach podatku od nieruchomości te kary są stosowane rzadko. W postępowaniu takim organ musi bowiem udowodnić winę podatnika oraz wskazać, że doszło do uszczuplenia należności podatkowych. W zależności od wysokości tego uszczuplenia, mogą zostać nałożone grzywny. Co do zasady, jeśli uszczuplenie jest niewielkie, organ, czyli urząd skarbowy, a nie urząd gminy, może ukarać podatnika mandatem. Może on wynieść od 175 zł do 3500 zł. W przypadku większych uszczupleń kary mogą być wyższe.
Zwróćmy również uwagę, że w terminie do 31 stycznia właściciele nieruchomości (osoby prawne) mają obowiązek wpłaty I raty podatku, który obliczyli i wykazali w deklaracji. Zwykle spóźnienie ze złożeniem deklaracji wiąże się również z opóźnieniem we wpłacie. W efekcie rośnie ryzyko ukarania podatnika.
Gminy w poprzednich latach zwracały również uwagę na inny problem, dotyczący deklaracji na podatek od nieruchomości. Zdarza się bowiem, że podatnicy posiadający nieruchomości na terenie wielu gmin, składają deklaracje na identycznym formularzu. Problem w tym, że przepisy nie określają jednego wzoru. Każda gmina ma prawo ustalić na swoim terenie inny druk. Co może zrobić gmina, jeśli podatnik złoży deklarację na niewłaściwym formularzu? W praktyce gminy stosują różne sposoby postępowania.
Po pierwsze, mogą uznać, że podatnik wypełnił swój obowiązek i na tym poprzestać.
Po drugie, mogą wezwać podatnika do złożenia deklaracji na właściwym w danej gminie formularzu.
W praktyce część gmin wysyła również prawidłowy formularz, a część poprzestaje na samym wezwaniu. Jeśli podatnik nie zastosuje się do wezwania, organ znów może stosować środki, które prowadzą do wyegzekwowania obowiązku od podatnika.