Projekt zakłada ułatwienie rejestrowania i funkcjonowania stowarzyszeń, m.in. zmniejszenie - z 15 do 7 - liczby osób koniecznych do ich założenia.

Pierwsze czytanie projektu odbyło się w Sejmie w środę. Posłowie spierali się jednak do jakich komisji ma trafić projekt i trzeba było rozstrzygnąć to w głosowaniach. Twój Ruch proponował, aby projektem zajęła się nowa komisja nadzwyczajna. Jednak w czwartkowym głosowaniu Sejm nie zgodził się na tę propozycję i projekt trafił do dalszych prac w dwóch komisjach stałych.

Prezydent zapowiedział, że złoży w Sejmie taki projekt w 25. rocznicę wyborów z 1989 r. w orędziu przed Zgromadzeniem Narodowym 4 czerwca 2014 r. W ocenie głowy państwa obecna ustawa, uchwalona na początku transformacji ustrojowej, zdążyła się już zdezaktualizować. W Polsce działa ok. 100 tys. organizacji pozarządowych i stowarzyszeń, a Polacy coraz mniej chętnie zrzeszają się - uzasadniał projekt w Sejmie prezydencki minister Henryk Wujec.

Projekt powstał w prezydenckiej kancelarii przy udziale organizacji pozarządowych. Kluby popierały projekt zmian, jedynie w ocenie PiS obecna ustawa dobrze funkcjonuje od 25 lat i nie trzeba jej zmieniać.

Obecnie, po spotkaniu założycielskim stowarzyszenia, trzeba zgłosić w sądzie wniosek o jego rejestrację. Wniosek zwraca się następnie do organu nadzorującego (starosty) i czeka na jego odpowiedź. Projekt zakłada, że teraz to sąd w ciągu 7 dni będzie podejmował decyzję w sprawie rejestracji stowarzyszenia, a dopiero po tym fakcie będzie informował starostę.

Zgodnie z projektem starosta - jako organ nadzorujący - miałby mniejsze uprawnienia kontroli stowarzyszeń. Mógłby żądać dostarczenia odpisów uchwał walnego zgromadzenia delegatów, musiałby jednak wskazać uzasadnienie takiego działania.

Miałyby się też zwiększyć uprawnienia tzw. stowarzyszeń zwykłych. Mogą je utworzyć co najmniej trzy osoby, które nie muszą zgłaszać wniosku o rejestrację stowarzyszenia do sądu, a jedynie poinformować starostę. Zgodnie z przepisami stowarzyszenia takie uzyskują środki jedynie ze składek członkowskich. Według prezydenckiej propozycji stowarzyszenia zwykłe mogłyby robić zbiórki publiczne, ubiegać się o dotacje oraz zawierać umowy prawne.

W myśl prezydenckiego projektu stowarzyszenie może zawiesić swą działalność maksymalnie na dwa lata; jeśli po tym czasie jej nie wznowi, wówczas sąd może z urzędu wyrejestrować je. Możliwości zawieszenia działalności nie miałyby stowarzyszenia prowadzące działalność gospodarczą, posiadające status organizacji pożytku publicznego oraz zatrudniające pracowników.

Ponadto stowarzyszenia miałyby możliwość przekształcenia się np. w spółdzielnię socjalną lub połączenia z innym stowarzyszeniem. Taka decyzja mogłaby zapaść na mocy uchwały walnego zgromadzenia członków, pod warunkiem, że możliwość przekształcenia się została wpisana do statutu organizacji.

W projekcie jest też mowa o tym, że oddziały regionalne ogólnopolskich stowarzyszeń musiałyby rejestrować w sądzie ten sam statut, co jednostka macierzysta. Jak wskazują autorzy projektu, zdarzały się sytuacje, że statut regionalnych oddziałów stowarzyszenia nie był tożsamy z tym macierzystym, co powodowało problemy.

Propozycja prezydencka przewiduje również, że zakładanie stowarzyszeń byłoby bezpłatne.