Unijne rozporządzenie ustalające wymogi wobec informacji, które muszą się znaleźć na oznaczeniach, zaczyna obowiązywać już jutro
Wyróżnione alergeny / Dziennik Gazeta Prawna
13 grudnia zacznie obowiązywać unijne rozporządzenie 1169/2011 w sprawie przekazywania konsumentom informacji na temat żywności. Przewiduje ono szczegółowe wymagania dla przedsiębiorców w kwestii informacji o produkcie, jakie muszą przekazać klientowi.
Dotychczasowe przepisy dotyczące znakowania żywności były rozdrobnione i uregulowane w wielu dyrektywach. I różnie implementowane przez państwa członkowskie. Rozporządzenie, stosowane wprost, nie wymaga transpozycji, przez co takie same obowiązki obejmą wszystkich przedsiębiorców we wspólnocie. Regulacja obejmuje zarówno żywność sprzedawaną bez opakowania, jak i pakowaną.
– Środki spożywcze wyprodukowane, oznakowane i wprowadzone do obrotu przed 13 grudnia mogą znajdować się w obrocie do wyczerpania zapasów – zastrzega Izabela Zdrojewska z Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS).
Wymogi
Na opakowaniu musi znaleźć się nazwa produktu, wykaz, ilość i kategorie składników (oleje, mieszanki owocowo-warzywne itp.), występujące substancje alergenne, ilość żywności netto, data minimalnej trwałości lub terminu przydatności oraz warunki przechowywania albo użycia. Konieczne będzie też wskazanie nazwy producenta lub importera, kraju lub miejsca pochodzenia produktu oraz instrukcji użycia. W przypadku napoju, gdy zawiera on więcej niż 1,2 proc. alkoholu – rzeczywistą jego objętość. Od 13 grudnia 2016 r. będzie trzeba podawać na etykiecie również wartość odżywczą. Ograniczenia są przewidziane tylko dla opakowań mniejszych niż 10 cm kw. Większość tych wymogów przewiduje już polskie rozporządzenie w sprawie znakowania środków spożywczych (Dz.U. z 2014 r. poz. 774). Z pozoru niewielkie zmiany wymagają nowych etykiet, gdyż unijne prawo jest szczegółowe i o konieczności modyfikacji mogą zadecydować niuanse.
– Będzie np. obowiązek umieszczenia na liście składników wyrazu „składniki”. Nie może być to inne słowo lub jego forma – podkreśla Joanna Chilicka, rzecznik prasowy Polskiej Izby Handlu.
Nowością jest też ustalenie minimalnej czcionki, jaką muszą być podane informacje na opakowaniu. Będzie musiała mieć ona co najmniej 1,2 mm, a w przypadku, gdy opakowanie jest nie większe niż 80 cm kw. – 0,9 mm.
Wszystkie dane będą musiały się znajdować w jednym polu widzenia, by można było je przeczytać jednym rzutem oka, bez poszukiwania na bokach opakowania.
Obawy
– Kłopotliwym wymogiem w przypadku małych etykiet jest brak miejsca na umieszczenie wszystkich informacji. Mogą się przez to stać mniej czytelne niż wcześniej – ostrzega Magdalena Osińska, radca prawny, dyrektor ds. prawnych Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
Ekspertka podkreśla, że skomplikowany jest też obowiązek przekazywania informacji o pochodzeniu mięsa sprzedawanego w sklepach. Tłumaczy, że dzisiejsze systemy stosowane w handlu nie dają takich możliwości.
Przedsiębiorcom trudno ocenić koszty zmian.
– Szacunkowo wymiana szat graficznych dla marek własnych, wymiana etykiet i dostosowanie systemów wagowych dla produkcji na miejscu w sklepie to koszt ok. 100–500 tys. zł. Trudno jednak oszacować czas pracy ekip i dostawców, a następnie nadzoru – prognozuje mec. Osińska.
Przedsiębiorcy muszą się też liczyć z koniecznością ponownego zlecenia tłumaczeń dla opakowań międzynarodowych. Ekspertka zaznacza, że koszt przygotowania jednego wzoru etykiety czy opakowania według nowego rozporządzenia rozpoczyna się od 500 zł netto.
Kary
W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości przedsiębiorcom grożą sankcje karne wynikające z ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych (Dz.U. z 2005 r. nr 187, poz. 1577 ze zm.). Ustalając wysokość kary, wojewódzki inspektor IJHARS uwzględni stopień szkodliwości czynu, stopień zawinienia, zakres naruszenia, dotychczasową działalność podmiotu i wielkość jego obrotów. – Przedsiębiorcy wprowadzający do obrotu artykuły rolno-spożywcze nieodpowiadające jakości handlowej określonej w przepisach lub deklarowanej przez producenta w oznakowaniu tych artykułów podlegają karze pieniężnej do pięciokrotnej wartości korzyści majątkowej uzyskanej lub która mogłaby zostać uzyskana przez wprowadzenie tych towarów do obrotu. Nie niższej niż 500 zł – zaznacza Zdrojewska.
– W przypadku producenta wprowadzającego do obrotu produkty zafałszowane (np. rzeczywisty skład nie odpowiada podanemu na etykiecie) inspektor IJHARS może wymierzyć karę pieniężną w wysokości nie wyższej niż 10 proc. przychodu za ostatni rok obrotowy, przy czym nie może być to kwota mniejsza niż 1000 zł – dodaje.
IJHARS przygotowała przewodnik nowych wymogów. Liczące ponad 100 stron opracowanie dostępne jest na stronie inspekcji: www.ijhar-s.gov.pl.
Etap legislacyjny
Wejdzie w życie 13 grudnia 2014 r.