Projekt nowelizacji prokuratorskiego regulaminu realizuje „większość kluczowych postulatów” podnoszonych przez prokuratora generalnego – tak Andrzej Seremet zaczyna swoją opinię do projektu, który przedstawił Cezary Grabarczyk. „Z dużą satysfakcją należy (...) odnotować przyznanie prokuratorowi generalnemu kompetencji do kształtowania wewnętrznej struktury organizacyjnej prokuratury” – wskazuje Seremet.

Pozytywnie ocenia także modyfikację nowych rozwiązań, dotyczących współreferentów sprawy i zespołów prokuratorskich. Jego zdaniem zmiany uchylają bezpośrednie niebezpieczeństwo dezorganizacji pracy prokuratur. Na tym jednak lista komplementów pod adresem proponowanego projektu właściwie się kończy.
„Niezależnie (...) od ogólnie pozytywnej opinii proponowanych zmian należy wyraźnie podkreślić, że przedłożona propozycja nowelizacji omawianego aktu prawnego nadal nie może być oceniona jako przygotowująca prokuraturę do nowych zadań i obowiązków wynikających z planowanego wejścia w życie ustawy z 27 września 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego” – ostrzega Andrzej Seremet. Wyraźnie sugeruje ministrowi Grabarczykowi, że projekt regulaminu powinien ulec dalszym modyfikacjom jeszcze przed wejściem w życie reformy 1 lipca 2015 r. Postuluje więc dalszą nowelizację rozporządzenia albo opracowanie nowego regulaminu, jeśli zostanie uchwalona nowa ustawa – Prawo o prokuraturze.
Jakie braki PG zarzuca projektowi? Chodzi na przykład o to, że nie uregulowano kwestii tak zasadniczej, jak sposób prowadzenia akt postępowania przygotowawczego. Prokuratura wytyka, że obecnie konsultowany regulamin nie reguluje też referatu posesyjnego. Dziś jest on przewidziany w regulaminie (Dz.U. z 2014 r., poz. 144 ) i zobowiązuje prokuratora biorącego udział w rozprawie lub posiedzeniu sądu do niezwłocznego złożenia sprawozdania z przebiegu i wyników rozprawy wraz z własną oceną orzeczenia. Sprawozdanie to przedstawia się przełożonemu. „Wskazany mechanizm weryfikacji zapadłych orzeczeń sądowych gwarantuje pełną i obiektywną analizę merytoryczną zapadłych orzeczeń sądowych, ukierunkowaną na wyeliminowanie rozstrzygnięć wadliwych” – argumentuje PG. Oceny orzeczenia dokonuje dziś prokurator uczestniczący w rozprawie, jak i jego przełożony. „Zwolnienie prokuratorów uczestniczących w rozprawie lub posiedzeniu sądu z obowiązku przedkładania referatu co do przebiegu postępowania sądowego (...) utrudni realizację obowiązków związanych z zarządzaniem prokuraturą” – ostrzega Andrzej Seremet.
Jego zdaniem likwidacja referatu posesyjnego jest sprzeczna z reformą procedury karnej, której podstawowym założeniem jest urzeczywistnienie odpowiedzialności oskarżyciela za wynik postępowania sądowego. A ten nie jest zależny tylko od aktywności prokuratora na etapie rozpoznawczym w I instancji, ale też zależy od jego zaangażowania na etapie odwoławczym przed II instancją. Skutkiem zniesienia instytucji referatu posesyjnego może być „osłabienie aktywności apelacyjnej i zażaleniowej prokuratury”.
„Nadal wątpliwości budzi projektowana zasada obligatoryjnego referatu”, pisze też Andrzej Seremet. Podkreśla, że proponowane przez ministra Grabarczyka zwolnienie prokuratora z obowiązku prowadzenia własnej sprawy (na nie dłużej niż 12 miesięcy) może okazać się niewystarczające, np. gdy dotyczy to osób sprawujących funkcje kierownicze (np. wizytatorów). PG postuluje więc wprowadzenie bardziej elastycznego rozwiązania, zgodnie z którym prokurator apelacyjny mógłby każdorazowo zwolnić prokuratora z tego obowiązku.

Etap legislacyjny

Projekt rozporządzenia w konsultacjach