Członkowie PKW nie mają obowiązku kontrolowania systemów informatycznych. Tak twierdzą prezes Trybunału Konstytucyjnego, pierwszy prezes Sądu Najwyższego, prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz wiceprzewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa.

W związku z zamieszaniem związanym z ostatnimi wyborami wystosowali oni właśnie apel do wszystkich środowisk - a w szczególności polityków oraz środków społecznego przekazu - „o odpowiedzialność oraz pozwolenie organom wyborczym, w tym Państwowej Komisji Wyborczej, na spokojne dokończenie pracy”. Ich zdaniem nie ma groźby dla uczciwości przebiegu tych wyborów, w tym rzetelnego policzenia każdego oddanego głosu.

W piśmie zwrócono uwagę na to, że rola członków Państwowej Komisji Wyborczej wynika z przepisów prawa i nie polega na kontrolowaniu prawidłowości działania systemów informatycznych. „Zadaniem Państwowej Komisji Wyborczej jest sprawowanie nadzoru nad przestrzeganiem prawa wyborczego (art. 160 § 1 pkt 1 Kodeksu wyborczego)” – wskazano w apelu. Podkreślono ponadto, że członkowie PKW to „doświadczeni sędziowie najwyższych w Polsce organów wymiaru sprawiedliwości”.

W apelu pada również sformułowanie, że tworzenie atmosfery histerii służy anarchizowaniu państwa. A „w demokratycznym państwie prawa, jakim jest Rzeczpospolita Polska, przewidziane są odpowiednie przepisy i procedury, w tym także wyborcze, które muszą być szanowane przez każdego”.

Przypomnijmy, że prezes TK, pierwszy prezes Sądu Najwyższego oraz prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego wskazują kandydatów na członków Państwowej Komisji Wyborczej. Natomiast KRS to organ stojący na straży niezawisłości sędziowskiej.