Problemem polskiej administracji publicznej jest nierówny dostęp do usług informatycznych. Wynika to z różnego stopnia rozwoju w danych miejscowościach. Jednak Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji dostrzega problem i stara się go rozwiązać.

Wiceminister administracji i cyfryzacji ds. e-administracji i społeczeństwa cyfrowego Roman Dmowski przedstawił przed sejmową Komisją Administracji i Cyfryzacji informację o stanie informatyzacji w polskich urzędach.

Wiceminister stwierdził, że rozwarstwienie informatyzacyjne spowodowane jest wysokimi kosztami wdrażania i stosowania potrzebnych rozwiązań. Nie można na tym jednak oszczędzać, bowiem kluczowe jest bezpieczeństwo w ich użytkowaniu. Jak podkreślił, rozwiązanie problemu jest już wdrażane. System e-usług powinien bazować na centralizacji i w miarę możliwości zapewnienia do nich dostępu poprzez „chmurę”. Dlatego też wdraża się element koordynacji w postaci Programu Zintegrowanej Administracji Państwa. Jest to strategiczny dokument (w randze uchwały Rady Ministrów) zmierzający do konsolidacji rozwiązań e-administracyjnych. Jednym z podejmowanych działań ma być uruchomienie Państwowej Chmury Obliczeniowej. Ma ona pozwolić wszystkim organom administracji, także tym do tej pory działającym w mniejszym zakresie, korzystać z przygotowanych rozwiązań. Założeniem jest, by wykorzystywanie nowoczesnych narzędzi zmniejszyło obciążenie urzędników pracą, nie zaś je zwiększało, na co obecnie skarży się wiele urzędów.

Roman Dmowski zaznaczył, że niemal wszystkie urzędy posiadają stały dostęp do internetu, a 95 proc. pracowników z sektora administracji państwowej ma własne konta poczty elektronicznej. W sektorze samorządowym ten współczynnik kształtuje się na poziomie 68 proc. pracowników.