Minister sprawiedliwości przygotował projekt regulaminu wewnętrznego dla prokuratury. Jednak Andrzej Seremet wysuwa przeciwko niemu najcięższy argument: niektóre rozwiązania mogą być niekonstytucyjne.
Tak wynika z opinii, którą Prokuratura Generalna przesłała właśnie na Aleje Ujazdowskie (siedziba MS). Dlaczego to takie istotne? Regulamin co prawda ma formę rozporządzenia i minister sprawiedliwości może narzucić go wbrew wszystkim. Tyle tylko że Andrzej Seremet nie jest bezbronny: ma prawo skierowania aktu prawnego do Trybunału Konstytucyjnego. Tak zresztą zrobił w przypadku rozporządzenia dotyczącego właściwości prokuratur i w maju wygrał z ministerstwem w TK (sygn. U 10/13).
– Opinia PG to zapowiedź skorzystania z tej drogi, jeśli resort nie wycofa się z najbardziej kontrowersyjnych rozwiązań – wskazuje jeden z prokuratorów.
Dostosować prokuraturę do reformy procesu karnego, która wejdzie w życie w lipcu 2015 r., miała nowa ustawa – Prawo o prokuraturze. Ale utknęła w kancelarii premiera. Ministerstwo przedstawiło więc projekt rozporządzenia do obowiązującej ustawy o prokuraturze (Dz.U. z 2011 r. nr 270, poz. 1599 ze zm.).
Andrzej Seremet przypomina, że każde rozporządzenie musi – zgodnie z konstytucją – być wydane na podstawie i w granicach upoważnienia ustawowego. „Nie wszystkie przepisy projektu rozporządzenia ministra sprawiedliwości spełniają powyższe kryteria zgodności z konstytucją” – ostrzega w opinii. Przykład? Instytucja współreferenta – nieznana ustawie o prokuraturze. „Projekt nie zawiera żadnych przepisów w zakresie roli i odpowiedzialności współreferenta za przebieg postępowania karnego” – wytyka Seremet. I zarzuca, że „niewątpliwie (...) uzależnienie podejmowania czynności procesowych przez prokuratora od uzyskania opinii innego prokuratora stanowi naruszenie ustawowej zasady niezależności”.
Seremet ma też zastrzeżenia do par. 20 ust. 1 regulaminu, który zobowiązuje prokuratora w określonych sytuacjach do przedstawienia zwierzchnikowi – w celu zapoznania się – projektów decyzji, np. aktu oskarżenia czy postanowienia o umorzeniu śledztwa. „Powyższe rozwiązanie (...) należy ocenić jako próbę pozaustawowego ograniczenia niezależności prokuratora w ocenie materiału dowodowego i podjęciu samodzielnej decyzji w sprawie” – wynika z opinii PG.
Prokurator generalny krytykuje też sztywne uregulowanie w rozporządzeniu właściwości rzeczowej prokuratury okręgowej i apelacyjnej: „właściwość rzeczowa (...) niewątpliwie należy do materii ustawowej” – wytyka Seremet.