Ujednolicenie reguł składania oświadczeń majątkowych i ich kontroli, poszerzenie kręgu osób objętych obowiązkiem składania deklaracji oraz ich jawność – to najważniejsze plusy projektu nowej ustawy o oświadczeniach majątkowych, którą przygotował resort Marka Biernackiego. Tak przynajmniej uważają Fundacja im. S. Batorego oraz Sieć Obywatelska Watchdog Polska, które przedstawiły swe opinie na temat planowanych rozwiązań.

„Za właściwą uznajemy propozycję rozszerzenia kręgu osób, które zostaną objęte obowiązkiem składania oświadczeń” – pisze Fundacja Batorego. Chodzi o objęcie zakresem regulacji, m.in. funkcyjnych, pracowników ZUS oraz NFZ, konsultantów w ochronie zdrowia, członków wojewódzkich i powiatowych zespołów do spraw orzekania o niepełnosprawności, lekarzy orzeczników ZUS, rektorów i prorektorów uczelni publicznych, notariuszy i ich zastępców, a także egzaminatorów na prawo jazdy.
„Nie jesteśmy natomiast pewni, czy konieczne jest rozciąganie tego obowiązku na: rzecznika praw obywatelskich oraz jego zastępców, rzecznika praw dziecka oraz jego zastępcę, generalnego inspektora ochrony danych osobowych oraz jego zastępców, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu oraz jego zastępców i rzecznika praw pacjenta oraz jego zastępców” – wylicza fundacja. Tłumaczy, że skoro celem omawianej ustawy ma być zbudowanie skutecznego systemu prewencji i kontroli antykorupcyjnej, jak również przejrzystości życia publicznego, to objęte nią powinny być osoby podejmujące znaczące decyzje administracyjne i finansowe lub mające wpływ na stosowanie lub tworzenie prawa.
Są też bardziej szczegółowe uwagi. Oświadczenia majątkowe mają dotyczyć nie tylko majątku osobistego, lecz także tego objętego małżeńską wspólnością majątkową. Jak podkreśla Fundacja Batorego, oznacza to, że osoby pełniące funkcje publiczne pozostające w konkubinacie nie będą musiały wykazywać majątku wspólnego z osobą, z którą pozostają w faktycznym pożyciu i z którego faktycznie korzystają. To samo dotyczy zresztą małżonków, którzy mają rozdzielność majątkową.
„Zaproponowany zapis prowadzi do nierównego traktowania (upośledzenia) osób, które pozostają w związku małżeńskim i nie przeprowadziły rozdzielności majątkowej” – sygnalizuje fundacja. „Proponowane rozwiązania będą bardziej ingerować w ich prywatność i stawiać przed nimi większe wymogi, mimo że ich sytuacja faktyczna pozostaje taka sama, jak osób pozostających w związkach nieformalnych” – dodaje.
Etap legislacyjny
Projekt ustawy w konsultacjach