Odpowiedzialność kontraktowa kontrahenta powstaje, gdy odmawia on wykonania umowy lub uchyla się od jej realizacji bądź też wykonuje ją niezgodnie z jej treścią. Muszą jednak istnieć określone ku temu podstawy.
Leszek Mokosa główny specjalista ds. prawnych Mostostal Warszawa SA / Dziennik Gazeta Prawna
Zasadniczym rodzajem odpowiedzialności ciążącym na przedsiębiorcy budowlanym jest odpowiedzialność za prawidłowe wykonanie zobowiązania, czyli w tym przypadku najczęściej umowy o roboty budowlane. Spełnienie świadczenia, które jest zasadniczym obowiązkiem przedsiębiorcy (dłużnika), winno prowadzić do pełnego wykonania wymagań przewidzianych w umowie, co prowadzi do wygaśnięcia umowy. W przypadku, gdy wykonawca odmawia wykonywania, uchyla się od realizacji umowy bądź też wykonuje umowę niezgodnie z jej treścią, powstaje odpowiedzialność kontraktowa wykonawcy.
W przypadku wad ujawnionych w przedmiocie umowy po jej wykonaniu odpowiedzialności odszkodowawczej towarzyszy odpowiedzialność z tytułu gwarancji jakości i rękojmi za wady – tej jednak poświęcimy oddzielne opracowanie. W niniejszym tekście skupimy się na kwestii szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania.
Jak stanowi art. 471 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 121; dalej: k.c.), dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że jest to następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności.
Musimy jednak pamiętać, iż roszczenie o naprawienie szkody nie pozbawia strony uprawnionej prawa domagania się wykonania zobowiązania zgodnie z treścią umowy, chyba że wykonanie to nie jest już możliwe.
Przesłanka 1: uchybienie obowiązkom umownym
Podstawową przesłanką powstania odpowiedzialności jest fakt niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. W tym przypadku nie są istotne skala ani też rodzaj uchybienia dłużnika, wystarczy jakakolwiek rozbieżność między treścią umowy a zachowaniem strony umowy.
Należy zachować świadomość różnic pomiędzy niewykonaniem, nienależytym wykonaniem oraz zwłoką.
Niewykonanie zobowiązania następuje wówczas, gdy nie nastąpiła realizacja świadczenia, a zarazem występują przyczyny, z powodu których realizacja świadczenia już nie nastąpi.
Jeżeli realizacja świadczenia nadal jest możliwa, a wykonawca go nie wykonuje z przyczyn, za które odpowiada, mamy do czynienia ze zwłoką.
Jeżeli jednak umowa o roboty budowlane uprawnia zamawiającego do odstąpienia na wypadek zwłoki, to realizacja prawa odstąpienia przesądza, iż doszło także do niewykonania zobowiązania.
Omawiając kwestię należytego wykonywania umowy, należy pamiętać, iż zależnie od rodzaju prac budowlanych umowy budowlane mogą nakładać na wykonawców zróżnicowane obowiązki. [ramka 1]
Powstaje pytanie: które przepisy kodeksu cywilnego właściwe będą przy ocenie należytego wykonywania umów mieszanych? Otóż gdy w umowie mieszanej mamy połączenie równorzędne elementów różnych rodzajów umów przewidzianych w kodeksie cywilnym, do każdego z rodzajów świadczeń stosujemy właściwe przepisy odnoszące się do tych umów. Jeżeli zaś w umowie określone elementy mają charakter dominujący i absorbują inne – to cały stosunek prawny zostaje zakwalifikowany według dominujących elementów.
Przykładowo: jeżeli mamy do czynienia z umową o dostawę i montaż, przy czym zasadniczym źródłem komplikacji oraz elementem kosztotwórczym jest wymagający technologicznie montaż, zaś elementy dostarczone do montażu są nieskomplikowane i powtarzalne – mamy do czynienia z umową, która w zasadniczej części odpowiada umowie o roboty budowlane – jeżeli w jej wyniku powstaje obiekt budowlany – lub umowie o dzieło. Jeżeli natomiast mamy do czynienia z umową o dostawę i pompowanie betonu – przy czym największą wagę strony przywiązują do zachowania cykliczności dostaw i parametrów dostarczanego betonu – samo zaś pompowanie jest stosunkowo prostą czynnością przelewania mieszanki betonowej z betoniarki do szalunku na terenie budowy, umowa ta najbardziej zbliżona będzie do umowy dostawy i głównie w oparciu o przepisy k.c. regulujące dostawę winna być interpretowana.
Jeżeli jednak połączenie różnych elementów doprowadziło do wykształcenia się odrębnego nowego typu umowy – jak to często ma miejsce w przypadku umów o generalną realizację inwestycji – zasadniczym źródłem oceny prawidłowości wykonania są postanowienia tejże umowy.
Należy o tym pamiętać i tak redagować treść umowy, aby zawierała szczegółowy opis przedmiotu oraz praw i obowiązków stron, gdyż nie będą miały do niej wyłącznego zastosowania przepisy k.c. w części dotyczącej umów o roboty budowlane.
Przesłanka 2: Staranność
Badając prawidłowość wykonywania kontraktu budowlanego należy uwzględnić miernik staranności, jaki winien cechować profesjonalnego przedsiębiorcę budowlanego.
Ogólne przepisy k.c. stanowią, iż jeżeli ze szczególnego przepisu ustawy albo z czynności prawnej nie wynika nic innego – wykonawca odpowiedzialny jest za dochowanie należytej staranności. Winien być to miernik maksymalnie obiektywny, ukształtowany m.in. przez przepisy prawa, dobre obyczaje rynkowe, kodeksy etyki zawodowej oraz wymagania stawiane przez kontrahentów, wywodzące się z ukształtowanych zwyczajów rynkowych. Jest to staranność wymagana w stosunkach danego rodzaju, jednakże w przypadku wykonawców profesjonalnych – a więc i przedsiębiorców budowlanych – należytą staranność określa się z uwzględnieniem zawodowego charakteru działalnośći przez nich wykonywanej. Oznacza to, że od podmiotu profesjonalnego wymaga się staranności większej niż ta, której wymaga się od podmiotu wykonującego podobne prace przypadkowo lub sporadycznie. Sam fakt, iż prawo budowlane nakazuje realizację niektórych kategorii robót przez czy też pod kierownictwem osób posiadających specjalistyczne uprawnienia przesądza, że wobec tego rodzaju osób stosuje się zwiększone wymagania.
W razie zastrzeżenia w treści umowy najwyższej staranności przyjmuje się, że jest to najwyższa staranność z możliwych do osiągnięcia w danej sytuacji od profesjonalnego wykonawcy.
Należy także zauważyć, iż przedsiębiorca odpowiedzialny jest – na zasadzie ryzyka – za działania i zachowania swoich podwykonawców oraz innych osób, z pomocą których zobowiązanie wykonuje tak, jak za działania własne. Nie będzie więc stanowiło podstawy uchylenia się od odpowiedzialności twierdzenie, iż wykonawca starannie wybrał podwykonawcę. Jedynie udowodnienie przez wykonawcę, iż zatrudniony przez niego podwykonawca dochował należytej staranności wymaganej od wykonawcy zwalnia tego ostatniego od odpowiedzialności.
Dla powstania wspomnianej odpowiedzialności nie ma znaczenia, jaki rodzaj umowy łączy go z podwykonawcą. Niedochowanie należytej staranności jest niczym innym jak przesłanką winy strony umowy, działaniem niemożliwym do zaakceptowania, często nielegalnym.
Przesłanka 3: Wina i jej rodzaje
Poruszając kwestię winy przedsiębiorcy budowlanego za niewykonanie kontraktu należy zauważyć, że do rzadkości należą w omawianej sytuacji przypadki winy umyślnej. Ten rodzaj winy wyróżnia towarzyszący dłużnikowi zamiar niewykonania kontraktu. Zdarzają się już jednak w praktyce przypadki, gdy wykonawca orientując się w trakcie realizacji umowy zakładającej wynagrodzenie ryczałtowe, iż faktyczny bilans kosztów znacznie przewyższy kalkulację ofertową – przez co w efekcie dozna znacznej straty – świadomie sabotuje wykonywanie umowy, aby skłonić kontrahenta do jej rozwiązania.
Najczęściej jednak mamy do czynienia z kategoriami winy nieumyślnej w postaci lekkomyślności lub niedbalstwa. Ich wspólną cechą jest brak zamiaru niewykonania obowiązku umownego.
● Lekkomyślnością określa się zachowanie strony kontraktu, która wprawdzie liczy się z możliwością uchybień, jednakże bezzasadnie uważa, że nie dojdzie do naruszenia umowy. Przykładowo zarzut lekkomyślności można postawić wykonawcy, który wylewa mieszanki betonowe w niedopuszczalnej temperaturze, a mimo to liczy – opierając się na dotychczasowej praktyce – że powierzchnia betonowa jednak zachowa parametry przewidziane kontraktem.
● Z niedbalstwem w omawianej sytuacji mielibyśmy do czynienia wówczas, gdyby wykonawca, dokonując wylewu mieszanki w niedopuszczalnych przepisami technicznymi temperaturach, w ogóle nie wiedział o istnieniu wynikających ze wspomnianych przepisów ograniczeń. Bardzo często wina jako podstawa odpowiedzialności zawężana jest w umowie do winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa.
Oba te terminy – podobnie jak lekkomyślność i niedbalstwo – nie są definiowane w k.c. Są to instytucje prawa karnego znajdujące jednak pomocnicze zastosowanie w prawie zobowiązań.
Należy zauważyć, iż rażące niedbalstwo jest najbardziej kwalifikowaną formą winy nieumyślnej. Przyjmuje się w oparciu o orzecznictwo Sądu Najwyższego (co prawda nie dotyczące umowy o roboty budowlane), że rażące niedbalstwo występuje, gdy strona umowy postępuje w sposób rażąco naganny, a przy tym drastycznie odbiegający od przyjętego modelu zachowania w tych samych lub podobnych sytuacjach.
Rażące niedbalstwo to jeden z najcięższych zarzutów, poza winą umyślną, jaki możemy postawić przedsiębiorcy. Decydującym elementem jest zachowanie się w określonej sytuacji w sposób drastycznie odbiegający od wyznacznika staranności minimalnej. Jest to działanie skrajne, wręcz na pograniczu głupoty. Należy unikać wprowadzania do umów aż tak daleko idących ograniczeń odpowiedzialności, w praktyce są one bowiem niezwykle trudne do udowodnienia.
Przesłanka 4: powstanie szkody
Kolejnym nieodzownym warunkiem dochodzenia odszkodowania jest szkoda. [ramka 2]
Nieodzowną przesłanką stwierdzenia powstania szkody jest wywołanie jej przez zdarzenie wyraźnie przeciwne woli poszkodowanego. Szkoda występuje pod dwoma postaciami, może obejmować straty poniesione (szkoda rzeczywista) oraz utratę korzyści, jakie poszkodowany by osiągnął, gdyby mu jej nie wyrządzono. W szczególności może to być m.in. utrata takich korzyści, jak przychody, jakie poszkodowany czerpałby z przedmiotu umowy czy też sama utrata możliwości korzystania z obiektu budowlanego. Oczywistym jest, iż zwłoka wykonawcy robót budowlanych w oddaniu obiektu hotelowego powoduje u zamawiającego utratę korzyści spodziewanych w postaci utraconych wpływów z opłat gości hotelowych, zwłaszcza gdy dokonali rezerwacji, przedpłat itp. Podobnie, gdy zwłoka wykonawcy w oddaniu części obiektu powoduje utratę przez zamawiającego przyszłych transz finansowania ze specjalnego funduszu inwestycyjnego, którego wykorzystanie uzależnione było od terminowej realizacji etapów inwestycji.
Obowiązkiem poszkodowanego jest wykazanie daleko idącego prawdopodobieństwa, że utracone korzyści rzeczywiście weszłyby w skład jego majątku, gdyby szkody nie wyrządzono. Szkoda w postaci utraty korzyści ma zatem wymiar czysto hipotetyczny.
Nie podlega natomiast obowiązkowi odszkodowawczemu tzw. szkoda ewentualna czyli utrata szansy czy też nadziei. Chodzi o przypadki, w których nie da się przekonująco wykazać, jakiego rodzaju i wartości korzyści zostały utracone.
Warto zauważyć, iż szkoda obejmuje również straty niebędące bezpośrednim następstwem zdarzenia powodującego szkodę, których powstanie jednak jest uzależnione od tegoż zdarzenia. Są to m.in.:
● utrata roszczeń, np. wadliwy montaż urządzeń przez wykonawcę powoduje utratę roszczeń gwarancyjnych przez zamawiającego,
● obciążenie roszczeniami, np.:
– koszty uzasadnionych opinii rzeczoznawcy, prawnych, wezwań adresowanych do strony odpowiedzialnej,
– koszty likwidacji szkody oraz dochodzenia odszkodowania,
– koszt zastępczego usunięcia szkody.
Przesłanka 5: związek przyczynowy
Istnienie związku przyczynowego jest niezbędnym warunkiem odpowiedzialności odszkodowawczej. Jest to związek, który występuje pomiędzy zdarzeniem szkodzącym a naruszeniem interesu poszkodowanego oraz powstaniem szkody. Zgodnie z postanowieniami k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność jedynie za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Często w celu ustalenia, czy mamy do czynienia z normalnym następstwem, zasięga się opinii biegłych. Należy podkreślić, iż obok działania występuje także przyczynowość zaniechania. Niedokonanie przez wykonawcę zabezpieczenia elementów konstrukcji, przez co nastąpiło jej nieodwracalne odkształcenie, jest zaniechaniem rodzącym łańcuch zdarzeń w konsekwencji powodujących szkodę. [ramka 3]
Ważne
Poszkodowany nie może uczynić z odszkodowania źródła wzbogacenia. Oznacza to, że w efekcie uzyskanego odszkodowania nie może stać się bogatszy, niż byłby w razie niezaistnienia zdarzenia powodującego szkodę
Ramka 1. Rodzaje kontraktów z wykonawcami
Przedsiębiorcy budowlani najczęściej zawierają umowy o roboty budowlane oraz umowy o dzieło. Systematycznie rośnie także udział w rynku umów o charakterze mieszanym.
Robotami budowlanymi są – zgodnie z ustawą z 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (t.j. Dz.U. z 2013 r., poz. 1409 ze zm.) prace polegające na budowie, przebudowie, montażu, rozbiórce oraz remoncie obiektu budowlanego.
1. Umowa o dzieło
W przypadku gdy przedmiotem umowy inwestycyjnej jest pewien wynik robót, który nie spełnia cech obiektu budowlanego (np. instalacja, montaż urządzeń itp.) – wtedy mamy do czynienia z umową o dzieło. Są to umowy o bliźniaczym charakterze, kwalifikujące się do umów rezultatu. Oznacza to, iż wykonawca zobowiązuje się osiągnąć z góry określony sprecyzowany rezultat robót i przede wszystkim ta okoliczność decyduje, czy można postawić wykonawcy zarzut niewykonania lub nienależytego wykonania.
2. Umowa starannego działania
Zdarza się jednak, iż wykonawca (dotyczy to zwłaszcza osób fizycznych świadczących działalność gospodarczą) zostaje zaangażowany w celu realizacji określonych prac w cyklicznych odcinkach czasu, bez wyraźnego oznaczania ich rezultatu. Wówczas mamy do czynienia z umową starannego działania, w ramach której wykonawca obowiązany jest zachować staranność w dążeniu do osiągnięcia określonego rezultatu, jednakże sam rezultat nie jest już objęty przedmiotem umowy. W takich przypadkach można jedynie zarzucać wykonawcy niedochowanie przewidzianej umową staranności.
3. Umowy mieszane
W przypadku rozległych, skomplikowanych inwestycji wymagających zintegrowanych działań wielu wyspecjalizowanych podmiotów zawierane są umowy o generalną realizację inwestycji, zwane również umowami ,,pod klucz”. Na generalnym realizatorze spoczywa wówczas najczęściej obowiązek wykonania projektu, robót budowlanych, prób eksploatacyjnych, rozruchu oraz przekazania inwestycji do eksploatacji.
Podobnie częste jest łączenie świadczeń wykonawcy w postaci dostawy wraz z montażem, niekiedy dochodzi jeszcze obowiązek przeprowadzenia szkolenia i rozruchu. Umowa dostawy obejmuje obowiązek wytworzenia przez dostawcę rzeczy oznaczonych co do gatunku i dostarczenia ich częściami lub periodycznie odbiorcy. Rozruch nosi cechy przedmiotu umowy o świadczenie usług, będącej podtypem umowy-zlecenia, chyba że wyraźnym celem rozruchu jest uzyskanie konkretnych parametrów, wówczas może być rozpatrywany jako przedmiot umowy o dzieło.
Ramka 2. Definicja
Kodeks cywilny nie definiuje terminu szkody. Zgodnie z orzecznictwem sądowym szkoda jest uszczerbkiem w dobrach poszkodowanego. Jest ona określana jako różnica między stanem dóbr wywołanych zdarzeniem powodującym szkodę a stanem, który by istniał, gdyby do szkody nie doszło. Uszczerbek, o którym mowa, może dotyczyć zarówno interesów o charakterze majątkowym, jak i dóbr o charakterze niemajątkowym (krzywda). W tym ostatnim przypadku chodzi jednak o traumatyczne przeżycia, naruszenie dóbr osobistych, urazy psychiczne. W przypadku odpowiedzialności kontraktowej przedsiębiorcy budowlanego w zasadzie możemy zatem mówić tylko o szkodzie majątkowej.
Ramka 3. Na jakich warunkach
● Naprawienie szkody powinno nastąpić według wyboru poszkodowanego bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej.
● Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty – roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.
● Poszkodowany dysponuje prawem wyboru sposobu naprawienia szkody, a w związku z tym winien złożyć drugiej stronie odpowiednie żądanie. Jeżeli tego nie uczyni, wyboru dokonuje sprawca szkody.
● W przypadku, gdy przywrócenie stanu poprzedniego nie zrekompensowało całości poniesionej szkody, jak najbardziej dopuszczalne jest równoległe dochodzenie odszkodowania pieniężnego do pełnej jej wysokości.
● Jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, gdy zastosowanie ceny z dnia ustalenia odszkodowania prowadziłoby do nieuzasadnionego wzbogacenia czy też pokrzywdzenia, co wypaczałoby zasadę adekwatności odszkodowania do poniesionej szkody.
Odpowiedzialność zniesiona albo mniejsza
Jeśli do szkody przyczynił się poszkodowany lub zaistniały okoliczności siły wyższej – obowiązek naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu
W niektórych przypadkach wykonawca budowlany może umniejszyć lub nawet uzyskać zniesienie swojej odpowiedzialności. Warto zatem na te sytuacje zwrócić uwagę na etapie formułowania umów z wykonawcami.
Jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.
Mamy tu do czynienia z dwoma odmiennymi stanami faktycznymi, przyczynieniem się do powstania i do zwiększenia szkody.
Przyczynienie musi mieć charakter zachowania nieprawidłowego, obiektywnie nagannego, choć nie musi stanowić naruszenia prawa. W umowach o roboty budowlane z reguły występują odbiory częściowe oraz odbiory robót podlegających zakryciu. Bezzasadne nieprzystąpienie zamawiającego do tych odbiorów lub pochopna, oparta na niedokładnym sprawdzeniu akceptacja części robót – mimo że zostały wykonane wadliwie – może rodzić zarzut przyczynienia się zamawiającego do powstania szkody. Jeżeli na skutek wad robót częściowych zostanie zakwestionowany w odbiorze końcowym cały przedmiot umowy, a wykonawca zostanie obciążony obowiązkiem usunięcia wad – może on skutecznie zarzucać zamawiającemu, iż nie reagując – wbrew postanowieniom umowy – na wady, wytworzył u wykonawcy błędne przeświadczenie, że wykonuje umowę prawidłowo.
Większość komentatorów jest zdania, iż w omawianym przypadku możemy mówić jedynie o zmniejszeniu wysokości odszkodowania a nie o jego całkowitej utracie.
Katastrofy
Za okoliczności siły wyższej uznaje się okoliczności o charakterze zewnętrznym, mające nadzwyczajny charakter, niedające się przewidzieć oraz którym nie można zapobiec.
W szczególności są to zdarzenia o charakterze katastrof przyrodniczych (np. powodzie, huragany, trzęsienia ziemi itp. (lub nadzwyczajne zaburzenia życia zbiorowego, jak wojna, stan wyjątkowy, ogłoszenie stanu klęski żywiołowej). W przypadku robót budowlanych istotne jest, aby odróżniać warunki pogodowe uniemożliwiające de facto realizację robót od katastrof przyrodniczych stanowiących typowe przypadki siły wyższej. Np. silne opady śniegu w październiku są nietypowym, rzadko występującym zdarzeniem klimatycznym, lecz zdarzają się statystycznie co pewien czas, a zatem nie muszą mieć nadzwyczajnego charakteru. Wszystko zależy od stopnia ich nasilenia i wymaga indywidualnej oceny. Ryzyko ich wystąpienia jest wydarzeniem noszącym jednak pewne cechy prawdopodobieństwa, mimo że jest to zdarzenie nietypowe. W tej sytuacji zastrzeżenie umowne, że wykonawca nie odpowiada za niewykonanie umowy oraz szkody powstałe wskutek oddziaływania okoliczności siły wyższej – nie zwalnia go z odpowiedzialności w przypadku wystąpienia wspomnianych warunków pogodowych.
Od siły wyższej należy odróżnić przypadek, czyli zdarzenie, które zaistniało samoczynnie, za którego powstanie nikt nie ponosi odpowiedzialności. Siła wyższa jest kwalifikowaną formą przypadku. Elementem różnicującym jest brak cechy nadzwyczajności stanowiącej zasadnicze znamię siły wyższej. Jest to dość istotne rozróżnienie z punktu widzenia precyzyjności ujęcia zapisów o ograniczeniu odpowiedzialności.
Rozszerzenie na mocy umowy
Zgodnie z art. 473 par. 1 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 121; dalej: k.c.) wykonawca może przez umowę przyjąć odpowiedzialność za niewykonanie lub za nienależyte wykonanie zobowiązania z powodu oznaczonych okoliczności, za które na mocy ustawy odpowiedzialności nie ponosi. Najczęściej w umowach rozszerza się odpowiedzialność poprzez objęcie nią szkód oraz opóźnień niezawinionych. Szczególnie często w dużych kontraktach energetycznych mamy do czynienia z szeregiem zapisów o charakterze gwarancyjnym, w których wykonawca zapewnia, iż przedmiot umowy osiągnie określone parametry. Jeżeli nie zostaną one dotrzymane, nie bada się już kwestii zawinienia, jest to odpowiedzialność za nieosiągnięcie zakładanego efektu. Również często w umownie rozszerza się odpowiedzialność za szkody wywołane zachowaniem osób trzecich, za które normalnie przedsiębiorca nie odpowiada lub z powodu przypadku, albo siły wyższej. Typowym przykładem będzie ustanowienie odpowiedzialności wykonawcy koordynującego dostawy urządzeń na rzecz inwestora ze strony dostawców za zwłokę w dostawach lub ich jakość, mimo że z dostawcami nie łączą wykonawcy jakiekolwiek umowy, a jednocześnie dopełnił należytej staranności, wykonując obowiązek koordynacji. Należy jednak pamiętać, iż nieprzekraczalną granicą rozszerzania odpowiedzialności jest wina umyślna, bowiem zgodnie z art. 473 par. 2 k.c nieważne jest zastrzeżenie, iż dłużnik nie będzie odpowiedzialny za szkodę, którą może wyrządzić wierzycielowi umyślnie. Dotyczy również odpowiedzialności wykonawcy za osoby trzecie.
Jak przesądza orzecznictwo, w przypadku wykazania, iż szkoda powstała na skutek winy umyślnej osoby trzeciej lub poszkodowanego, wykonawca nie będzie ponosił odpowiedzialności, mimo że wynika ona z zawartej umowy.
Zawężenie też dopuszczalne
Podobnie jak w przypadku rozszerzenia, dopuszczalne jest również umowne ograniczenie zakresu odpowiedzialności, jednakże nie może ono dotyczyć szkody wyrządzonej umyślnie.
Najczęściej w przypadku umów budowlanych zawężenie to dotyczy:
● odpowiedzialności jedynie do szkody rzeczywistej (bez utraconych korzyści),
● ustalenia górnego limitu odszkodowania czy to poprzez wskazanie nieprzekraczalnej kwoty odszkodowania, czy też zastosowanie innych kryteriów redukujących, np. uwzględnienie procentowo określonego udziału własnego poszkodowanego,
● konieczności wiążącego ustalenia wysokości szkody przez biegłego rzeczoznawcę budowlanego,
● uznania odpowiedzialności przez stronę odpowiedzialną za szkodę,
● obniżenia odszkodowania o kwotę wypłaconego ubezpieczenia dotyczącego zdarzenia lub szkody objętej odszkodowaniem.
Uwaga na zapisy w kontraktach
Ostatnio bardzo często obserwuje się przypadki wprowadzania do kontraktów budowlanych – szczególnie tych o większej wartości – postanowień wyłączających odpowiedzialność z tytułu szkód pośrednich czy też czystej szkody majątkowej.
Należy zauważyć, że k.c. nie posługuje się tego rodzaju nazewnictwem, a zatem w razie sporu między stronami może okazać się, iż strony zupełnie inaczej rozumiały ich znaczenie. Dlatego też zalecane jest w tym przypadku – podobnie jak i w innych przypadkach wyznaczania zakresu obowiązków stron przy użyciu terminologii niedefiniowanej w przepisach – wprowadzenie do treści umowy odpowiednich określeń precyzujących.
W orzecznictwie oraz komentarzach w różny sposób określa się istotę szkody pośredniej, wskazując, iż jej cechą charakterystyczną jest m.in. niemożność naprawienia w drodze odtworzenia stanu poprzedniego, a jedynie tylko w pieniądzu. Tym różni się od korzyści utraconych, które teoretycznie mogą być przywrócone w drodze restytucji. Ponadto szkoda pośrednia nie może być związana bezpośrednim związkiem przyczynowym ze zdarzeniem szkodzącym. Spotyka się również stanowisko, iż szkoda pośrednia może dotykać także inne podmioty niż podmiot bezpośrednio szkodą dotknięty. Natomiast czysta szkoda finansowa – pojęcie to szczególnie często stosowane jest w umowach ubezpieczeniowych nie jest szkodą rzeczową ani też na osobie. Przykładowo można wskazać utratę wartości rynkowej obiektu wskutek wad budowlanych albo stratę finansową akcjonariuszy w następstwie zdarzenia szkodzącego.