Deflacja zwiększa atrakcyjność lokat - uważa ekonomista Krzysztof Wołowicz. Osoby chcące oszczędzać mają jednak twardy orzech do zgryzienia.

Ostatnie dane pokazują, że w lipcu Polsce rozpoczęła się deflacja, czyli ceny zamiast rosnąć - spadają. Główny ekonomista BPS TFI Krzysztof Wołowicz wskazuje, że dzięki temu zjawisku przynajmniej chwilowo oszczędzanie na lokatach bankowych stało się nieco bardziej opłacalne, bo wzrosło ich realne oprocentowanie.

Według części ekonomistów ujemna inflacja może skłonić Radę Polityki Pieniężnej do obniżki stóp procentowych jeszcze w tym roku. To jeszcze pogorszyłoby sytuację osób, które chcą oszczędzać. Jednak Krzysztof Wołowicz obniżki stóp się nie spodziewa.

Eksperci zgodnie podkreślają jednak, że niezależnie od aktualnego oprocentowania lokat ważne, żeby w ogóle oszczędzać. Dodają, że najistotniejsza jest systematyczność, a nie wysokość odkładanych sum.