Ujednolicenie zasad składania oświadczeń majątkowych – tak. Ale poszerzanie katalogu osób, które muszą je składać i oraz jawność deklaracji – już niekoniecznie. To główna konkluzja stanowiska Fundacji Panoptykon w sprawie kontrowersyjnego projektu ustawy o oświadczeniach majątkowych osób pełniących funkcje publiczne, który przedstawił Marek Biernacki, minister sprawiedliwości.

„Przyjęcie nowej ustawy ujednolicającej zasady składania oświadczeń majątkowych nie może stanowić okazji do nieuzasadnionego rozszerzania katalogu osób zobowiązanych do składania oświadczeń majątkowych o osoby, których zakres obowiązków w instytucjach publicznych i kompetencji decyzyjnych nie uzasadnia takiej ingerencji w prywatność.” – czytamy w opinii Panoptykon.

Fundacja zgadza się z diagnozą obecnej sytuacji; dzisiejsze przepisy dotyczące oświadczeń o stanie majątku są rozproszone w wielu ustawach, tak że czasem trudno zorientować się, które grupy zawodowe muszą je składać. Do tego poszczególne ustawy przewidują odmienny zakres informacji, które powinny znaleźć się w oświadczeniu, różne terminy ich składania i weryfikacji.

- Teraz ma się to zmienić i bardzo nas to cieszy. Jednak w projekcie tkwi pewien szkopuł.- wskazuje fundacja.

Chodzi o to, ze przy tej okazji projektodawcy postanowili uzupełnić katalog osób składających oświadczenia majątkowe, włączając do niego m.in. starszych asystentów sędziów, asystentów sędziów i prokuratorów, a także nowe grupy urzędników, np. pracowników sądów i prokuratury.

- Obowiązek składania oświadczeń majątkowych stanowi ograniczenie prywatności: osoby sprawujące funkcje publiczne ze względu na interes publiczny muszą udostępniać informacje o swoim stanie posiadania. Każde ograniczenie konstytucyjnych praw jednostki wymaga uzasadnienia i musi być proporcjonalne do celu, któremu służy- wskazuje Panoptykon.

Fundacja ma wątpliwości, czy deklaracje majątkowe powinny składać wszystkie osoby wymienione w projekcie. Czy asystenci sędziów naprawdę sprawują władzę publiczną? Takie samo pytanie należałoby postawić w odniesieniu do wszystkich nowych grup zobowiązanych do składania oświadczeń. Niestety, z uzasadnienia projektu nie wynika, czy jego przygotowanie poprzedzono odpowiednią analizą.

Także pomysł wprowadzenia jawności oświadczeń rodzi szereg pytań. Zgodnie z pomysłem ministerstwa oświadczenia mają być co do zasady publikowane w Biuletynach Informacji Publicznej ( poza np. składanymi przez funkcjonariuszy służb specjalnych)

Zdaniem fundacji funkcję antykorupcyjna ma już samo składanie oświadczeń i ich weryfikacja, choćby przez Centralne Biuro Antykorupcyjne.

- Publikowanie wszystkich oświadczeń nie jest niezbędne, a tym samym będzie stanowić nadmierną ingerencję w prywatność setek tysięcy sędziów, urzędników, funkcjonariuszy i żołnierzy. – wskazuje Panoptykon.