Fakt niezadowolenia ze sposobu prowadzenia przez syndyka czynności nie daje jeszcze podstaw upadłemu przedsiębiorstwu do wystąpienia z wnioskiem o cofnięcie jego licencji
TEZA
Istnieje rozdział pomiędzy uprawnieniami sądu upadłościowego co do osoby syndyka w postępowaniu upadłościowym i uprawnieniami ministra co do samej licencji.
STAN FAKTYCZNY
Właściciel przedsiębiorstwa, wobec którego toczyło się postępowanie upadłościowe, złożył do ministra sprawiedliwości wniosek o cofnięcie licencji syndykowi, który nienależycie wykonywał swoje obowiązku jako zarządca, a później jako syndyk.
Minister odmówił wszczęcia postępowania. Zdaniem organu w ustawie o licencji syndyka (Dz.U. nr 123, poz. 850, ze zm.) brak jest przepisów wskazujących strony postępowania o cofnięcie licencji syndyka. Należy w tym zakresie posłużyć się treścią art. 28 k.p.a.
Minister uznał, że skarżący nie ma interesu prawnego w sprawie. Jednocześnie wskazał, że wniosek został potraktowany jako informacja uzasadniająca rozważenie wszczęcia z urzędu postępowania w przedmiocie cofnięcia licencji syndyka. Jednakże organ nie znalazł podstaw do wszczęcia postępowania. Po ponownym rozpoznaniu sprawy minister utrzymał w mocy wcześniejszą decyzję.
Przedsiębiorca złożył skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego. WSA oddalił ją, podzielając pogląd ministra, że skarżący nie jest stroną postępowania dotyczącego cofnięcia licencji syndyka i nie ma interesu prawnego we wszczęciu takiego postępowania.
Sąd wskazał, że czym innym jest postępowanie w sprawie udzielenia (cofnięcia) licencji syndyka, a czym innym odwołanie syndyka w konkretnym postępowaniu upadłościowym.
WSA zaznaczył, że istnieje wyraźny rozdział pomiędzy uprawnieniami sądu upadłościowego, co do osoby syndyka w postępowaniu upadłościowym i uprawnieniami ministra co do samej licencji.
Sąd I instancji zauważył, że postępowanie upadłościowe nadal się toczy, a zatem działania syndyka podlegają nadzorowi sądu upadłościowego (bądź sędziego komisarza) i niedopuszczalne byłoby podważenie, w trybie postępowania administracyjnego, orzeczeń dotyczących ocen pracy syndyka wydawanych w postępowaniu upadłościowym, a do tego prowadziłoby dokonanie merytorycznego badania akt postępowania toczącego się przed sądem rejonowym. Przedsiębiorca zaskarżył wyrok.
UZASADNIENIE
Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną. Wskazał, że zgodnie z art. 28 k.p.a, aby dany podmiot mógł być uznany za stronę postępowania administracyjnego, musi się legitymizować interesem prawnym, wywiedzionym z przepisów prawa materialnego.
Skarżący oparł żądanie na ustawie o licencji syndyka. Zgodnie z art. 18 minister sprawiedliwości cofa licencję syndyka, w przypadku gdy osoba posiadająca licencję syndyka: 1) przestała spełniać którykolwiek z wymogów określonych w art. 3 ust. 1 pkt 1, 3, 9; 2) dwukrotnie została odwołana prawomocnym postanowieniem z powodu nienależytego pełnienia obowiązków; 3) dopuściła się rażącego naruszenia obowiązków syndyka, nadzorcy sądowego lub zarządcy, a zostało to ujawnione po zakończeniu pełnienia przez nią funkcji w danym postępowaniu; 4) wystąpiła z takim wnioskiem lub została skazana prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo lub umyślne przestępstwo skarbowe.
Ponadto w ust. 2 art. 18 wskazano, że minister może cofnąć licencję syndyka, w przypadku gdy osoba posiadająca licencję została skazana prawomocnym wyrokiem za nieumyślne przestępstwo lub nieumyślne przestępstwo skarbowe.
Z przepisów wynika, że co do zasady postępowanie takie jest wszczynane z urzędu. Nie można z nich wywieść interesu prawnego skarżącego.
Zdaniem NSA organ zasadnie przyjął, że w tym wypadku można mówić jedynie o interesie faktycznym. Interesu prawnego nie można również poszukiwać w normach prawa cywilnego i upadłościowego. NSA podkreślił, że sam fakt niezadowolenia ze sposobu prowadzenia przez syndyka czynności nie daje bowiem podstaw upadłemu do wystąpienia z wnioskiem o cofnięcie licencji syndyka.
Na skutek wydania decyzji o cofnięciu licencji syndyka zmianie uległaby jedynie sytuacja prawna i faktyczna syndyka, a nie upadłego.
Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 7 marca 2014 r., sygn. akt II GSK 1991/12
Syndyk stroną postępowania
W postępowaniu administracyjnym dotyczącym masy upadłości stroną postępowania jest syndyk, a nie upadły reprezentowany przez syndyka. Z dniem ogłoszenia upadłości upadły traci legitymację do występowania w sprawach dotyczących masy upadłości. Legitymację tę nabywa natomiast z mocy prawa syndyk masy upadłości (wyrok WSA w Łodzi z 3 grudnia 2013 r., sygn. akt III SA/Łd 801/13.
KOMENTARZ EKSPERTA
Nienależyte wypełnianie obowiązków

Przedmiotem rozważań NSA była kwestia interesu prawnego upadłego do wystąpienia z wnioskiem do ministra sprawiedliwości o cofnięcie licencji syndyka. Sąd uznał, że upadły, w stosunku do którego toczy się postępowanie upadłościowe, nie ma interesu prawnego w tym, aby mógł być uznany za stronę postępowania administracyjnego w przedmiocie cofnięcia licencji syndykowi. Postępowanie w sprawie cofnięcia tej licencji wszczynane jest – co do zasady – z urzędu, co wynika z brzmienia art. 18 ustawy o licencji syndyka (Dz.U. Nr 123, poz. 850 ze zm.). Wobec tego nie ma podstaw do wystąpienia przez upadłego z wnioskiem o cofnięcie licencji. Z przepisów prawa materialnego nie można wywieść interesu prawnego upadłego w takim postępowaniu. NSA podkreślił, że niezadowolenie upadłego ze sposobu prowadzenia przez syndyka czynności w postępowaniu upadłościowym nie daje jeszcze podstaw upadłemu do wystąpienia z wnioskiem o cofnięcie licencji. W przypadku wydania decyzji o cofnięciu licencji zmianie uległaby jedynie sytuacja prawna i faktyczna syndyka, a nie upadłego. Natomiast w przypadku nienależytego wypełnienia obowiązków przez syndyka istnieją inne środki umożliwiające upadłemu weryfikację czynności syndyka w toku postępowania upadłościowego, gdyż jego działania podlegają nadzorowi sądu upadłościowego bądź sędziego komisarza.