Nie jest przy tym istotne, czy strona wniosła skargę do sądu w ciągu trzech miesięcy od czasu poznania podstaw uzasadniających wznowienie - uznał Sąd Najwyższy.
TEZA
Żądanie wznowienia postępowania po upływie pięciu lat od uprawomocnienia się wyroku jest niedopuszczalne, choćby nawet jeszcze nie upłynął termin trzymiesięczny na wniesienie skargi (liczony od dnia, w którym strona dowiedziała się o podstawie wznowienia).
STAN FAKTYCZNY
W połowie ub.r. sąd apelacyjny odrzucił skargę H.J. o wznowienie postępowania zakończonego prawomocnym wyrokiem tego sądu z 2006 r.
Sąd wskazał, że mężczyzna powołał się w skardze na pozbawienie go możności obrony swych praw spowodowane tym, że w 2004 r. sąd – pomimo nieobecności zarówno jego, jak i jego pełnomocnika – nie odroczył rozprawy, chociaż pełnomocnik złożył wcześniej wniosek w tym zakresie ze względu na kolizję terminów, oraz że pełnomocnik bez wiedzy H.J. wniósł o przeprowadzenie rozprawy także podczas nieobecności powoda.
Skarga została jednak złożona po upływie terminów określonych w art. 407 par. 1 i art. 408 kodeksu postępowania cywilnego.
Zgodnie z tym drugim, po upływie pięciu lat od uprawomocnienia się wyroku nie można żądać wznowienia, z wyjątkiem wypadku, gdy strona była pozbawiona możności działania lub nie była należycie reprezentowana.
Wyrok, którego dotyczy skarga, uprawomocnił się w 2006 r., natomiast samą skargę wniesiono w 2013 r. Wnoszący ją powołał się wprawdzie na pozbawienie go możności obrony swych praw, ale uczynił to po upływie terminu przewidzianego w art. 407 par. 1 k.p.c.
Według tego przepisu skargę o wznowienie wnosi się w terminie trzymiesięcznym. Termin ten liczy się zaś od dnia, w którym strona dowiedziała się o podstawie wznowienia, a gdy podstawą jest pozbawienie możności działania lub brak należytej reprezentacji – od dnia, w którym o wyroku dowiedziała się strona.
Skarżący łączy pozbawienie go możności działania z nieuwzględnieniem wniosku o odroczenie rozprawy w 2004 r.
O fakcie tym dowiedział się natomiast najpóźniej z uzasadnienia wyroku sądu I instancji, a o prawomocnym wyroku SA w 2006 r., w dniu jego ogłoszenia.
Skarga ulegała odrzuceniu jako wniesiona po terminie. Mężczyzna wniósł zażalenie.
UZASADNIENIE
Sąd Najwyższy oddalił zażalenie. Wyjaśnił, że SO w 2004 r. oddalił wniosek pełnomocnika o odroczenie rozprawy, jednak ani powód, ani jego pełnomocnik na najbliższym posiedzeniu nie zgłosili zastrzeżeń w trybie art. 162 k.p.c.
Natomiast okoliczność, że pełnomocnik bez wiedzy powoda wnosił o przeprowadzenie rozprawy także w jego nieobecności może jedynie uzasadniać zarzut w stosunku do prawnika.
SN wskazał, że trafnie SA zauważył, że po upływie pięciu lat od uprawomocnienia się wyroku nie można żądać wznowienia, z wyjątkiem wypadku, gdy strona była pozbawiona możności działania lub nie była należycie reprezentowana.
Termin ten rozpoczyna bieg od dnia uprawomocnienia się orzeczenia i biegnie niezależnie od terminu trzymiesięcznego określonego w art. 407 par. 1 k.p.c.
Po upływie terminu pięcioletniego skarga o wznowienie jest niedopuszczalna, choćby jeszcze nie upłynął lub nawet nie rozpoczął biegu termin trzymiesięczny.
Jeżeli natomiast termin pięcioletni upływa w czasie biegu terminu trzymiesięcznego, termin trzymiesięczny ulega skróceniu. Nie może bowiem wykraczać poza okres pięcioletni liczony od uprawomocnienia się orzeczenia.
Postanowienie Sądu Najwyższego z 5 grudnia 2013 r., sygn. akt V CZ 64/13

Granice podważenia wyroku

Zasadniczą funkcją terminu oznaczonego w art. 408 k.p.c. jest ustanowienie bezwzględnej granicy czasowej, po upływie której skarga o wznowienie nie może być skutecznie wniesiona. Już w literaturze przedwojennej zauważono, że brak takiego terminu skutkowałby tym, że stan niepewności, co do możliwości podważenia prawomocnego orzeczenia mógłby trwać w nieskończoność (postanowienie SA w Szczecinie z 7 stycznia 2014 r., sygn. akt III AUz 492/13).