Sąd musi każdemu udostępnić orzeczenia i nie ma prawa wymagać przy tym wykazania, że ich upublicznienie jest szczególnie istotne dla interesu publicznego. Taki wniosek płynie z wyroku WSA w Gorzowie Wielkopolskim.

Obywatel poprosił Sąd Rejonowy o kopie wyroków z uzasadnieniami z lat 2010–2013 w sprawach dotyczących roszczeń przeciwko Skarbowi Państwa za szkody wyrządzone przez zakłady karne. Prezes sądu rejonowego odmówił. Dowodził, że przygotowanie dokumentów wymagałoby znacznego zaangażowania sił i środków: sporządzenia przez pracowników wykazu takich spraw, wyszukania ich w archiwum, skopiowania wyroków i poddania ich anonimizacji. Dlatego, zdaniem prezesa sądu, żądana informacja ma charakter informacji przetworzonej. A to oznacza, że konieczne jest wykazanie, że jej udostępnienie jest szczególnie istotnego dla interesu publicznego. Prezes wezwał więc wnioskodawcę do wskazania okoliczności, które mogłyby to potwierdzić, ale bez skutku. Przyjął więc, że wnioskodawca w żądaniu kieruje się wyłącznie interesem prywatnym.
Obywatel odwołał się od decyzji do prezesa sądu okręgowego. Przekonywał, że wyroki nie mogą być zakwalifikowane jako informacja przetworzona. Sprawy, o które pytał, są bowiem rejestrowane pod symbolem 028 i ich odnalezienie nie powinno nastręczać trudności. Trzeba jedynie dokonać anonimizacji. Ponadto – dowodził – sąd nie musi wykonać skanów, bowiem skarżący we wniosku wskazał, że informacje mogą być zapisane na płycie CD/DVD. Druga instancja utrzymała jednak w mocy pierwsze rozstrzygnięcie. Tłumaczyła, że status informacji przetworzonej ma informacja, na którą składa się pewna suma informacji publicznych prostych, dostępnych bez wykazywania przesłanki interesu publicznego. Cechuje ją to, że jej udostępnienie wiąże się z potrzebą przeprowadzenia analiz, zestawień, wyciągów, usuwania danych chronionych prawem. A to utrudni sądowi wykonywanie innych zadań.
Wnioskodawca wniósł więc skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wielkopolskim. Argumentował, że informacja prosta nie zmienia się w przetworzoną poprzez proces anonimizacji, bo czynność ta polega jedynie na jej przekształceniu, a nie przetworzeniu. Przekonywał także, że udostępnienie mu kilkudziesięciu orzeczeń nie utrudni wykonywania przez sąd zadań.
WSA przyznał rację obywatelowi. Uznał za bezsporne, że żądana informacja ma charakter informacji publicznej. Prezes sądu jest bowiem organem władzy publicznej, który ma w swym posiadaniu akta sądowe zawierające wyroki, a te podlegają udostępnieniu po koniecznym zanonimizowaniu ze względu na prywatność osób fizycznych. Odnosząc się do kluczowej kwestii – czy chodzi w tym przypadku o informację prostą, czy przetworzoną – WSA wskazał, że informacja prosta nie zmienia się w informację przetworzoną przez proces anonimizacji. Czynność ta polega bowiem jedynie na jej przekształceniu, a nie przetworzeniu.
Jeśli więc organ posiada w swoich zbiorach dane objęte wnioskiem, to wykonanie prostych czynności technicznych, polegających na zliczeniu czy zestawieniu, nie może być uznane za przetwarzanie informacji. WSA ustalił, że chodzi w istocie o 52 sprawy, a więc przygotowanie odpowiedzi na wniosek„dla administracji sądu nie powinno stanowić dużego wysiłku technicznego, organizacyjnego, a na pewno intelektualnego”.
Ustawa o dostępie do informacji publicznej (Dz.U. z 2001 r. nr 112, poz. 1198 ze zm.) nie zawiera definicji informacji przetworzonej. Ale z orzecznictwa wynika, że informacja przetworzona jest jakościowo nową informacją, nieistniejącą dotychczas w przyjętej treści i postaci, chociaż jej źródłem są informacje publiczne proste, dostępne bez wykazywania interesu publicznego. Dopiero konieczność przeprowadzenia pewnych czynności analitycznych, a przede wszystkim intelektualnych w oparciu o posiadane informacje proste może czynić z informacji prostej informację przetworzoną.

Informacja prosta nie zmienia się w przetworzoną poprzez proces anonimizacji

ORZECZNICTWO
Wyrok WSA w Gorzowie Wielkopolskim z 3 kwietnia, sygn. akt II SA/Go 127/14