Samorząd radcowski po raz pierwszy w swojej historii powołał Komisję Praw Człowieka. Koordynację prac gremium powierzył mec. Magdalenie Witkowskiej.
Chciała zostać architektem, ale pomysł ten skutecznie wyperswadowała jej w liceum nauczycielka matematyki, twierdząc, że nie ma predyspozycji do nauk ścisłych. Zdecydowała się więc na studia prawnicze. – Był to bardziej wybór z rozsądku niż z miłości – śmieje się po latach mec. Witkowska. Jednak okazał się na tyle trafiony, że teraz radczyni na każdym kroku podkreśla to, jak bardzo lubi swój zawód.
Karierę zaczynała w Państwowym Arbitrażu Gospodarczym, a gdy ten przekształcony został w wydziały gospodarcze sądów powszechnych, kontynuowała praktykę orzeczniczą w sądzie rejonowym, a następnie wojewódzkim w Gdańsku.
Radcą prawnym formalnie jest od 1994 r. Od tego czasu zdążyła wyrobić sobie opinię cenionego eksperta m.in. z zakresu ochrony dóbr osobistych. To ona reprezentowała premiera Donalda Tuska w głośnym sporze z Jerzym Urbanem, wydawcą i redaktorem naczelnym tygodnika „NIE”, w związku z primaaprilisową publikacją gazety „Tusk na podsłuchu”. W artykule zarzucano szefowi rządu, że podczas meczu piłkarskiego używał nieparlamentarnych zwrotów. Witkowska sprawę wygrała, a na łamach gazety ukazały się przeprosiny za publiczne podanie nieprawdziwych informacji, godzących w dobra osobiste premiera. Sama pełnomocniczka rozstrzygnięcie w tej sprawie kwituje krótko: – Sprawiedliwości stało się zadość.
Mecenas Witkowska posiada także bogate doświadczenie w obsłudze prawnej podmiotów gospodarczych, w tym banków, przedsiębiorstw z branży motoryzacyjnej, spożywczej, produkcyjnej oraz spółdzielni mieszkaniowych. W środowisku znane i docenianie jest jej zaangażowanie w działania na rzecz praw kobiet. Jest laureatką „Kryształowego serca”, nagrody, którą samorząd radcowski przyznaje osobom szczególnie aktywnym w świadczeniu bezpłatnej pomocy prawnej. Swoją pracę pro publico bono traktuje jak służbę. – Wykonujemy zawód zaufania publicznego. Aby je budować, powinniśmy wspierać społeczność, w której funkcjonujemy – tłumaczy mec. Witkowska. I jak sama podkreśla aktywność w sferze non – profit to świetny sposób na zawodowe spełnienie i czerpanie prawdziwej satysfakcji z tego co się robi.
Jeżeli dodamy do tego jej zaangażowanie w akcje społeczne organizowane przez gdańską izbę, to powierzenie jej funkcji przewodniczącej Komisji Praw Człowieka Krajowej Rady Radców Prawnych wydaje się decyzją wręcz oczywistą. Zespół, którym pokieruje Magdalena Witkowska, ma za zadanie popularyzować informacje o efektywnej ochronie praw człowieka oraz reagować na pojawiające się naruszenia wolności jednostki. Do jego kompetencji należeć będzie także monitorowanie orzecznictwa ETPC oraz kontrola implementacji wyroków trybunału. Sama mec. Witkowska dostrzega w tym projekcie szansę na podniesienie świadomości prawnej obywateli. – Wiedza naszego społeczeństwa w tym zakresie stoi wciąż na bardzo niskim poziomie, dlatego tak ważne są działania zmierzające do upowszechnienia tej problematyki w ludzkiej świadomości – tłumaczy.
Oprócz tego udziela się w samorządzie radcowskim, a swoje doświadczenie w medialnych sprawach wykorzystuje także w pracy rzecznika prasowego gdańskiej izby.
Wśród współpracowników ma opinię osoby pracowitej i oddanej sprawom klientów. – Obserwuję karierę mec. Witkowskiej od samego początku, czyli od czasów aplikacji. Pracowałyśmy razem w Państwowym Arbitrażu Gospodarczym, a obecnie prowadzimy razem kancelarię. I mogę powiedzieć, że dobro klienta od zawsze stanowiło dla niej najwyższą wartość. Jej zaangażowanie w pracę zawodową jest naprawdę godne podziwu – opowiada Joanna Gibas-Kobierecka, radca prawny, wspólnik kancelarii radców prawnych Gratus s.c.
W wolnych chwilach mec. Magdalena Witkowska ćwiczy jogę i czyta literaturę faktu, a w szczególności biografie wybitnych ludzi. Poświęca się również nauce francuskiego, którą rozpoczęła ze względów zawodowych, ale wciągnęło ją to na tyle, że obecnie szlifuje język także dla przyjemności. Włada też angielskim i rosyjskim.