NSA w wyroku z 29 stycznia uznał, że radca prawny, który prowadzi własną kancelarię prawną musi zaliczyć należności z urzędówek do przychodów z działalności.

Tym samym Naczelny Sąd Administracyjny pozytywnie rozpoznał skargę kasacyjną, którą złożyła prawniczka w sprawie rozliczenia urzędówek, czyli pomocy prawnej z urzędu. W swoim wniosku o interpretację przepisów dotyczących podatku dochodowego od osób fizycznych radca zapytała, jak powinna kwalifikować należności za taką pomoc. Zaznaczyła przy tym, że wykonuje zawód w ramach stosunku pracy oraz w kancelarii prawnej. Zdaniem skarżącej, w przypadku gdy radca prawny wykonuje swoje obowiązki w ramach działalności gospodarczej, zasądzone przez sąd wynagrodzenie ze Skarbu Państwa stanowi przychód z tej działalności.

Izba skarbowa, a następnie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi uznały jednak, że podatniczka uzyskuje przychód z działalności wykonywanej osobiście, nie zaś z działalności gospodarczej. Dopiero NSA w wyroku z 29 stycznia przychylnie odniósł się do skargi kobiety, uchylając w całości interpretację fiskusa i WSA. Tym samym stwierdził, że należności za urzędówki należy zaliczyć do przychodów z działalności gospodarczej. Zgodnie z uchwałą NSA z 21 października 2013 roku pomoc prawną z urzędu można zakwalifikować do przychodów z działalności osobistej jedynie wtedy, gdy profesjonalny pełnomocnik jest aktywny zawodowo w innej formie niż działalność gospodarcza.

Wyrok NSA jest prawomocny.