Najwyższa Izba Kontroli sprawdzi, czy doręczanie pism sądowych i zawiadomień ze strony prokuratury do kiosków nie narusza interesu Polaków. Ten obowiązek realizowała wcześniej Poczta Polska, ale po zmianie prawa przetarg na obsługę tego rodzaju korespondencji wygrała Polska Grupa Pocztowa, która za punkty odbioru tych pism wyznaczyła m. in. kioski i punkty obsługi sprzedających np. kupony Lotto.

Prezes Izby Krzysztof Kwiatkowski przypominał na antenie Polskiego Radia RDC, że taka korespondencja jest wyjątkowo wrażliwa, dlatego NIK będzie musiała sprawdzić, jak ten system funkcjonuje. W drugiej połowie tego roku Izba może przeprowadzić kontrolę doraźną lub na początku przyszłego - całościową, obejmującą wszystkie województwa.

Nowy system musi być sprawdzony z punktu widzenia interesu nas wszystkich, obywateli - zaznaczył prezes NIK.

Oferta Polskiej Grupy Pocztowej była tańsza od oferty Poczty Polskiej o 84 miliony złotych. Mimo to przedstawiciele Poczty nie odpuszczają i zamierzają wykazać, że Grupa Pocztowa nie ma placówek we wszystkich gminach, co było jednym z głównych wymogów przetargu.