Katarzyna Roszewska, radca prawny w kancelarii Gromek i Partnerzy

W dniu 13 czerwca b.r. Sejm przyjął rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej oraz o zmianie niektórych innych ustaw (druk sejmowy nr 241). Projekt zakłada wprowadzenie zmian w kilku sferach, w tym długo oczekiwaną przez przedsiębiorców zmianę umożliwiającą zawieszenie działalności gospodarczej. Projekt zakłada, iż „przedsiębiorca niezatrudniający pracowników może zawiesić wykonywanie działalności gospodarczej na okres od 1 miesiąca do 24 miesięcy”

Zmianę należy co do zasady uznać za idącą w dobrym kierunku. Regulacja uwzględniła podstawowy cel zmian – minimalizację obciążeń publicznoprawnych przedsiębiorców nie wykonujących okresowo działalności i nie otrzymujących przychodów. O ile obciążenia podatkowe nie wpływają na indywidualne przyszłe potrzeby podatnika, zabezpieczając przecież bieżące funkcjonowanie Państwa, o tyle cel obciążeń z tytułu ubezpieczeń społecznych jest zupełnie przeciwny. System ubezpieczeń społecznych „obsługuje” bieżące i przyszłe świadczenia na rzecz samego ubezpieczonego na wypadek ryzyk socjalnych.

W uzasadnieniu projektu czytamy, że zbyt często i długotrwałe dokonywanie zawieszenia będzie rzutować na obniżenie przyszłych świadczeń emerytalno-rentowych. Z uzasadnienia dowiadujemy się również, że przedmiotowy projekt był konsultowany z organizacjami przedsiębiorców. Zastanawiające, że w pracach nad projektem nie uwzględniono skutków zawieszenia również na samo prawo uzyskania świadczeń, zwłaszcza rentowych lub chorobowych.

Projekt uwzględnia potrzebę zmian w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych. Nie odnosi się natomiast do przepisów normujących przesłanki przyznawania świadczeń. Wśród przesłanek nabycia prawa do renty (art. 57 ustawy o emeryturach i rentach z FUS) nie uwzględnia on okresów zawieszenia działalności gospodarczej. Co prawda ust. 2 art. 57-go wskazuje, że przesłanka powstania niezdolności do pracy w okresie ubezpieczenia zostaje spełniona również wtedy gdy niezdolność powstaje w okresie 18 miesięcy od ustania ubezpieczenia. Jednak projekt zakłada możliwość zawieszenia działalności na okres do 24 miesięcy. Zatem ostatnie 6 miesięcy w razie wykorzystania maksymalnego okresu zawieszenia pozostaje bez ochrony na wypadek takiego ryzyka jak całkowita lub częściowa niezdolność do pracy, o ile przedsiębiorcy nie zdecydują się w okresie zawieszenia na dobrowolne odprowadzanie składek na ubezpieczenie emerytalno-rentowe, czego proponowana zmiana miała im właśnie oszczędzić z racji braku przychodów Bez zabezpieczenia socjalnego (poza nielicznymi wyjątkami) pozostaną osoby korzystające z zawieszenia i niezdolne do wykonywania działalności, pozostaną osoby korzystające z zawieszenia na wypadek choroby lub urodzenia dziecka bądź konieczności sprawowania opieki nad chorym członkiem rodziny. Bowiem nie uwzględniono również potrzeby zmian w tym zakresie. Sformułowanie „przedsiębiorca w okresie zawieszenia …. nie opłaca ubezpieczenia chorobowego i wypadkowego” pozwala nawet na wysnucie wniosku, że możliwość tego ubezpieczenia jest wykluczona.

Oczywiście same świadczenia chorobowe mają co do zasady rekompensować utratę przychodów, który w przypadku zawieszenia działalności nie jest osiągany. Z drugiej strony; pamiętać należy, że instytucja zawieszenia przewidziana została przede wszystkim jako remedium na wypadek przejściowych zdarzeń losowych ( wypadek, choroba- wyjątkowo chroniona po ustaniu tytułu ubezpieczenia) , bądź osobistych (konieczność wyjazdu za granicę np. wraz z małżonkiem), czy wreszcie podyktowanych sezonowością wykonywanej działalności. Z punktu widzenia więc ochrony przedsiębiorców projekt budzi zastrzeżenia. Należy bowiem odróżniać ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej, które obciąża samego przedsiębiorcę od ryzyka wystąpienia zdarzenia losowego, w stosunku do którego to Państwo ma obowiązek stworzyć ramy umożliwiające ochronę socjalną. W przypadku zawieszenia działalności ochrona ta nie zostaje również przejęta przez publiczne służby zatrudniania, jak w przypadku osób pozbawionych pracy lub zatrudnienia z innej podstawy. Należałoby więc odesłać ustawodawcę do art. 67 Konstytucji gwarantującego prawo do zabezpieczenia społecznego i nakazać rozważenie objęcia przedsiębiorców ochroną ubezpieczeniową na wypadek choroby lub macierzyństwa w okresie przejściowym jakim jest stan zawieszenia działalności.